W nocy z soboty na niedzielę na skrzyżowaniu al. Spółdzielczości Pracy z al. Andersa i al. Smorawińskiego doszło do zderzenia dwóch aut osobowych. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Jak światła są włączone, to zaraz podnoszą się głosy, że bez świateł to jest więcej wypadków. Ale jak wytłumaczyć to zdarzenie?
Środek nocy, ruch żaden, światła działają i taki dzwon… Ciekawe.
lukasz89
Są rzeczy, o których się fizjologom nie śniło.
antysebix
proste, obaj mieli zielone,hehe
Ba'al Zebûb
dlatego ja zainwestowałem w dobry rejestrator jazdy
lublinianin
I ja tak samo…..
Ba'al Zebûb
no to, brawo my
Fryta
I to jest rozwiązanie. W takiej sytuacji winny nie ma nic do gadania. Rejestrator prędkości nie skontroluje, ale kolor światła czy brak stosowania się do oznakowania pionowego i poziomego świetnie pokaże. Gdyby jedno z aut go miało byłoby pozamiatane.
Ba'al Zebûb
nie skontroluje ale oglądając film z rejestratora można łatwo określić czy ktoś zapier..lał
jola
Jak tłumaczyć ? normalnie ….jeden bezczelnie kłamie ze miał zielone i tyle
ament
i nie bierzesz pod uwagę możliwości że może system zarządzania ruchem zaszwankował…?
Sarmata
Nie. Po prosu zaszwankował jeden z kierowców.
Usia
Ja kiedyś jechałam Głęboką od strony Sowińskieho iskrecałam w lewo w Filaretów.Stałam na czerwonym tak, jak kierowcy jadacy od Kraśnickiej. Po pojawieniu się zielonego u mnie ruszyłam i ci co byli naprzeciwko też ruszyli, bo podobno mieli zielone…i jak to wytłumaczyć? Skrzyzowanie bezkolizyjne!Czasami elektronika zawodzì?
zadziwiony
może nie na tą lampkę co trzeba patrzyłaś ?
antysebix
a takie piękne Volvo
Twój Stary
Gdyby w zdarzeniu brało udział BMW tytułu byby bardziej dramatyczny a i komentarze ostrzejsze. A tu spokojne Volvo i Toyota 🙂
Zastawa
Nie ma czego zazdościć to i komentarze stonowane.
przejeżdżający
Jak jesteś ciekawy to włóż nos do kawy
Tomek
Może jeden z kierowców był daltonistą. A tak na poważnie, mam nadzieję że w okolicach tego skrzyżowania jest jakiś monitoring i cwaniaczkowi, który spowodował kolizję i chce uniknąć odpowiedzialności oberwie się za składanie fałszywych zeznań
Jeden (co jest u nas nagminne) jechał na bardzo późnym zielonym tzn późnym zółtym tzn srodek skrzyzowania przejeżdał na czerwonym, a drugiemu rozpędzonemu wlączyło sie juz zielone. Ten pierwszy nie wiem który to był cwaniaczył i się doigrał. Myślę że nie bedzie problemu aby policja ustaliła winnego. Warto jeszcze zaangażować policję do zgarnięcia czerwonego audi bezczelnie parkującego na trawniku.
Vikary
Obu skierować na badania.
pietrek
Tam jest dokładny pełen monitoring skrzyżowania. Chyba, że kamera była skierowana w drugą stronę.
Jak światła są włączone, to zaraz podnoszą się głosy, że bez świateł to jest więcej wypadków. Ale jak wytłumaczyć to zdarzenie?
Środek nocy, ruch żaden, światła działają i taki dzwon… Ciekawe.
Są rzeczy, o których się fizjologom nie śniło.
proste, obaj mieli zielone,hehe
dlatego ja zainwestowałem w dobry rejestrator jazdy
I ja tak samo…..
no to, brawo my
I to jest rozwiązanie. W takiej sytuacji winny nie ma nic do gadania. Rejestrator prędkości nie skontroluje, ale kolor światła czy brak stosowania się do oznakowania pionowego i poziomego świetnie pokaże. Gdyby jedno z aut go miało byłoby pozamiatane.
nie skontroluje ale oglądając film z rejestratora można łatwo określić czy ktoś zapier..lał
Jak tłumaczyć ? normalnie ….jeden bezczelnie kłamie ze miał zielone i tyle
i nie bierzesz pod uwagę możliwości że może system zarządzania ruchem zaszwankował…?
Nie. Po prosu zaszwankował jeden z kierowców.
Ja kiedyś jechałam Głęboką od strony Sowińskieho iskrecałam w lewo w Filaretów.Stałam na czerwonym tak, jak kierowcy jadacy od Kraśnickiej. Po pojawieniu się zielonego u mnie ruszyłam i ci co byli naprzeciwko też ruszyli, bo podobno mieli zielone…i jak to wytłumaczyć? Skrzyzowanie bezkolizyjne!Czasami elektronika zawodzì?
może nie na tą lampkę co trzeba patrzyłaś ?
a takie piękne Volvo
Gdyby w zdarzeniu brało udział BMW tytułu byby bardziej dramatyczny a i komentarze ostrzejsze. A tu spokojne Volvo i Toyota 🙂
Nie ma czego zazdościć to i komentarze stonowane.
Jak jesteś ciekawy to włóż nos do kawy
Może jeden z kierowców był daltonistą. A tak na poważnie, mam nadzieję że w okolicach tego skrzyżowania jest jakiś monitoring i cwaniaczkowi, który spowodował kolizję i chce uniknąć odpowiedzialności oberwie się za składanie fałszywych zeznań
Jeden (co jest u nas nagminne) jechał na bardzo późnym zielonym tzn późnym zółtym tzn srodek skrzyzowania przejeżdał na czerwonym, a drugiemu rozpędzonemu wlączyło sie juz zielone. Ten pierwszy nie wiem który to był cwaniaczył i się doigrał. Myślę że nie bedzie problemu aby policja ustaliła winnego. Warto jeszcze zaangażować policję do zgarnięcia czerwonego audi bezczelnie parkującego na trawniku.
Obu skierować na badania.
Tam jest dokładny pełen monitoring skrzyżowania. Chyba, że kamera była skierowana w drugą stronę.
Czyli nie pełny.
bracia Daltonowie?