Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Lubelscy policjanci rozpoczęli służbę nad Zalewem Zemborzyckim

Jak co roku o tej porze lubelscy policjanci rozpoczynają służbę w posterunku wodnym nad Zalewem Zemborzyckim. Przez kilka miesięcy nad bezpieczeństwem wypoczywających będzie czuwało 8 policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

W tym roku policjanci z Lublina pojawili się w posterunku wodnym nad Zalewem Zemborzyckim 28 kwietnia. Mundurowi będą tam obecni do końca września, zaś służbę będzie pełniło 8 funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Policjanci mają do dyspozycji: łódkę, radiowóz, nowoczesne rowery hybrydowe oraz sprzęt ratowniczy. Posiadają kwalifikacje ratowników medycznych i patent stermotorzysty.

– Mundurowi z patrolu wodnego dbają o bezpieczeństwo wypoczywających. Reagują, gdy ktoś potrzebuje pomocy lub jest naruszane prawo. Kontrolują jednostki pływające pod kątem trzeźwości kierujących. Zwracają szczególną uwagę na tzw. „dzikie kąpieliska”, by przestrzegać potencjalnych amatorów przed kąpielą w miejscach, w których nie ma ratowników. Kontrolują wędkarzy pod kątem legalności połowu, zwalczają kłusownictwo wodne – relacjonuje komisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.

Co więcej, policjanci pełniący służbę nad Zalewem Zemborzyckim współpracują również z WOPR, Państwową Strażą Rybacką, Strażą Leśną i Sanepidem.

Lubelscy policjanci rozpoczęli służbę nad Zalewem Zemborzyckim

Lubelscy policjanci rozpoczęli służbę nad Zalewem Zemborzyckim

(fot. Policja Lublin)

6 komentarzy

  1. A to ciekawe. Od kilku lat na Dabrowie ,na dzikim kąpielisku stoją już dwa slamsy z folii i gałęzi i nie pomagają żadne zgłoszenia do S.M. i Policjii .Szpetny i ohydny widok.

  2. Ten parkujący na trawniku pojazd dojechał tam zgodnie z przepisami? Rowerzyści jadący chodnikiem/alejką też poruszają się prawidłowo? Wszystko dzieje się ponadto paradoksalnie pod posterunkiem Policji.
    Gdzie są Ci wszyscy, którzy tak często powołują się na zakaz jazdy wzdłuż po chodniku i przejściu dla pieszych?
    Dlaczego w przypadku rowerów poruszających się chodnikami, czy tym bardziej samochodów jadących wzdłuż po chodniku milczycie?

    I następne kwestia. Dlaczego w weekendy, przy tysiącach niedzielnych rowerzystów oraz tysiącach osób poruszających się tam pieszo, nie dochodzi do wypadków. Wszyscy bez tablic. Większość bez OC. Prawo Jazdy tylko u 80% dorosłych osób.
    To jakiś cud, że przy połączeniu najbardziej niebezpiecznych uczestników ruchu drogowego (rowerzystów) najgłupszymi (pieszymi), każdego letniego weekendu nie dochodzi to dziesiątek katastrof w ruchu drogowym.

  3. Ta służba to przez całą dobę?

  4. Czyżby nasza dzielna służba dorobiła się alkomatu nad zalewem?

Z kraju