Niebawem w Lublinie odbędzie się rekrutacja osób chętnych do pracy w liniach lotniczych Wizz Air. Lotniczy przewoźnik szuka stewardów i stewardes do kilku swoich baz.
Czyli dalej nie ma pracy w tym kraju dla ludzi z moim wyksztalceniem.
Paździoch Marian
Dlaczego panu się zawsze chce, wtedy kiedy mnie się chce?!?
Edzio listonosz
Ale jaja panie ferdku
Pan Cieć z alei lubartowskich w Mieście Inspiracji k/Świdnika
Jak o lotnictwie to…
Przed startem samolotu kapitan wziął mikrofon i raczył przemówić ludzkim głosem:
– Witam państwa na pokładzie, nazywam się …. lot będzie trwał… na wysokości… i dalsze zwyczajowe ble-ble.
Kiedy skończył, zapomniał wyłączyć mikrofon i zwraca się do II pilota: …no to teraz startujemy, potem wypijemy kawę, bzykniemy stewardessę, potem wypijemy drinka i będziemy lądować.
Stewardessa słysząc to, biegnie w kierunku kabiny żeby powiadomić o włączonym mikrofonie, tymczasem jeden z pasażerów podstawił kobitce nogę, bęcnęła jak długa, a kiedy ta gramoliła się żeby wstać z podłogi, pasażer do niej:
– I czego sie śpieszysz? Nie słyszałaś, że najpierw będą pić kawę?
arnold boczek
A za reklame to ile kielbasy i boczku lublin112 dostal?
Halina
W pośredniaku byłeś?
Babka Kiepska
Oddaj moją rentę Kanalio !!!!
Ferdek
Babka a zamknął ktoś kiedyś babkę w szafie?
Walduś
Ha hua hua hua hua
cycu
Kurde tatko a może my by browara jakiego normalnie wypili
Wiki to kazdy „linkowac” umie ale po polsku napisac to juz nie. Wystarczylo dodac zdanie ze chodzi o kolczyki itp w widocznych miejscach. Zapomina sie jezyka czy 2 z polskiego byla.
RUFI
A obowiązkowa umiejętność pływania to przepraszam po co? 🙂 zdawać by się mogło że fajna i czysta robota, wymagania przeciętne, gdyby nie te języki obce to większość mogłaby startować…oby tylko na umowie nie było 1355zł netto 😉
Żeby w wypadku przymusowego wodowania pierwsza pod wodę nie poszła stewardessa. Robota nie jest fajna i czysta, bo latając sporo nie raz widziałem, jak krzepka stewardessa musiała usadzić napakowanego Sebix-a po omce (i wypitym na pokładzie alkoholu – taki koktajl wybuchowy) na fotelu przed lądowaniem – zawsze się to jej udawało.
Tak więc nie tylko coś trzeba umieć, ale też robota nie jest tak „fajna i czysta” jak by się mogło zdawać.
Apoloniusz Pierdółko, brat Kleofasa, też Pierdółki i mąż starej Pierdółkowej
Z tą nieczystością roboty całkowicie sie zgadzam, zwłaszcza, że większość pasażerów jest z Polski.
„Szanowni” Polacy potrafią sie „produkować”, przykład dała tu niejaka Maria Rokita z żoną, których ponoć Niemcy w samolocie pobili.
Czyli dalej nie ma pracy w tym kraju dla ludzi z moim wyksztalceniem.
Dlaczego panu się zawsze chce, wtedy kiedy mnie się chce?!?
Ale jaja panie ferdku
Jak o lotnictwie to…
Przed startem samolotu kapitan wziął mikrofon i raczył przemówić ludzkim głosem:
– Witam państwa na pokładzie, nazywam się …. lot będzie trwał… na wysokości… i dalsze zwyczajowe ble-ble.
Kiedy skończył, zapomniał wyłączyć mikrofon i zwraca się do II pilota: …no to teraz startujemy, potem wypijemy kawę, bzykniemy stewardessę, potem wypijemy drinka i będziemy lądować.
Stewardessa słysząc to, biegnie w kierunku kabiny żeby powiadomić o włączonym mikrofonie, tymczasem jeden z pasażerów podstawił kobitce nogę, bęcnęła jak długa, a kiedy ta gramoliła się żeby wstać z podłogi, pasażer do niej:
– I czego sie śpieszysz? Nie słyszałaś, że najpierw będą pić kawę?
A za reklame to ile kielbasy i boczku lublin112 dostal?
W pośredniaku byłeś?
Oddaj moją rentę Kanalio !!!!
Babka a zamknął ktoś kiedyś babkę w szafie?
Ha hua hua hua hua
Kurde tatko a może my by browara jakiego normalnie wypili
Piercing?! A po polskiemu redaktory to umio?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Piercing
Wiki to kazdy „linkowac” umie ale po polsku napisac to juz nie. Wystarczylo dodac zdanie ze chodzi o kolczyki itp w widocznych miejscach. Zapomina sie jezyka czy 2 z polskiego byla.
A obowiązkowa umiejętność pływania to przepraszam po co? 🙂 zdawać by się mogło że fajna i czysta robota, wymagania przeciętne, gdyby nie te języki obce to większość mogłaby startować…oby tylko na umowie nie było 1355zł netto 😉
Żeby w wypadku przymusowego wodowania pierwsza pod wodę nie poszła stewardessa. Robota nie jest fajna i czysta, bo latając sporo nie raz widziałem, jak krzepka stewardessa musiała usadzić napakowanego Sebix-a po omce (i wypitym na pokładzie alkoholu – taki koktajl wybuchowy) na fotelu przed lądowaniem – zawsze się to jej udawało.
Tak więc nie tylko coś trzeba umieć, ale też robota nie jest tak „fajna i czysta” jak by się mogło zdawać.
Z tą nieczystością roboty całkowicie sie zgadzam, zwłaszcza, że większość pasażerów jest z Polski.
„Szanowni” Polacy potrafią sie „produkować”, przykład dała tu niejaka Maria Rokita z żoną, których ponoć Niemcy w samolocie pobili.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Piercing#/media/File:Murzi2.jpg a czy z tym mnie przyjmą ?