Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Licznik w audi cofnięty był o 500 tys. kilometrów

Policjanci z janowskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej audi, którego licznik nie zgadzał się o 500 tysięcy kilometrów. Trwa ustalanie w jakich okolicznościach doszło do tak dużej niezgodności.

22 komentarze

  1. To ile on musiał mieć realnego przebiegu. Pogratulować tylko solidności wykonania i trwałości.

  2. To on tyle w ogóle przejechał? Nawet te 500?

  3. mjial 700 cofneli do 200 i jeszcze sie dobrze sprzeda

  4. 5 lat nie wyjęte. 2 Euro i 1 Mundial na małym telewizorku w rogu celi. Do zobaczenia w 2025 roku.

  5. A co jak to diagnosta się pomylił ? czy włascicielowi zostanie wypłacone odszkodowanie za brak możliwosci korzystania z auta ? Tym głabom którzy wymyslili ten przepis „gniot ” ,gdzie przez czyjąś pomylke można z kogoś zrobić przestępcę i jeszcze pozbawić go samochodu ,powinni dać medale w kategori „przepis gniot 10 lecia „

  6. Czy są jakieś kary dla urzędników/diagnostów którzy błędnie wprowadzili dane do systemu?
    Błędy przecież będą się zdarzały.
    A jak trafimy na diagnostę który nas nie lubi?

    • i co? diagnosta cofnie ci sam licznik, zabroni ci patrzeć w dowód co wpisał, zamaże przebieg z poprzednich badań technicznych… tak? jak inaczej chcesz wykazać rozbieżność przebiegu przez diagnostę, który cię nie lubi?

      • Nie ale wpisać w system omyłkowo może więcej. Co jeśli zamiast 321tys wpisze np 821tys? Pomyłki sie zdarzają.

        • Może więcej, ale jeśli ty jesteś człowiekiem nieomylnym, to powinieneś go sprawdzić co Ci wpisał. Zgadza się?

          • @Oii Jak go sprawdzisz? Zaraz po wejściu przepisów dot. cofania liczników miałem problem ze źle wpisanym przebiegiem – samochód pojechał na pierwszy przegląd od nowości (po 3 latach od wyjechania z salonu). Przebieg wynosił dokładnie 62 337 km (i tyle też wpisane było na wydruku od diagnosty). Jakiś czas później założyłem sobie profil na mPojazd i… nie mogłem uwierzyć swoim oczom: przebieg wynosił… 562 337 km, czyli o 500 tys. km więcej (dokładnie jak w przypadku tego Audi). Powrót na stację diagnostyczną, mała awantura z diagnostą (teksty typu- panie, nie da się skorygować wpisu) i odkręciłem temat, ale w przypadku kontroli policji musiałbym udowadniać, że nie jestem wielbłądem…

            • Puk puk w główkę? Masz na wydruku ten sam przebieg co w systemie. Czy wg Ciebie diagności nie mają nic do roboty tylko się „mylić” i to zawsze w dół?

  7. takich przekrętów jest masa przykład aktualny wpiszcie sobie: ID6CW3Wm
    wujek google pokaże wam ogłoszenie z łotomoto forda fokusa: nie czytajcie opisu bo to bzdura co napisane ale sam przebieg 149 tys, co nie jest wpisane: auto jest poflotowe i w 2014 miało już ponad 200 tys. z tym, że jak sprawdzić jak wpisy przebiegu do cepiku były prowadzone od 2014 roku i nie da się sprawdzić ile miało wcześniej przejechane? i co na to policja

    • policja z tego co mi wiadomo sprawdza rok do roku. czyli samochód na przeglądzie rok temu miał 200 tysięcy, dziś podczas kontroli ma 140. jeśli co roku robiłbyś 20 tysięcy kilometrów i dzień przed badaniem technicznym cofał o 10 tysięcy, to w papierach będzie porządek – jakbyś co roku robił 10 tysięcy kilometrów nie cofając licznika.
      oczywiście mówię tu o starszych autach, w nowych ingerencja w przebieg zostawia ślad…

  8. Po co cofać. Przecież taki duży przebieg to doskonała reklama samochodu.

  9. Ja bym chciał zobaczyć statystyki ilu z tych ujawnionych przez dzielnych policjantów „przestępców ” rzekomo cofających liczniki ,okazało się finalnie faktycznie sprawcami cofniecia tych liczników ,a ile to nieszczęśliwe ofiary chorego przepisu .I założył bym się o każdą kwotę ze zdecydowana wiekszosć z tych „przestępców ” okazuje się finalnie niewinna

  10. Ludzie wierzycie że ktoś starym audi przejechał majksymalnie w ciągu roku 500 tys? To nie TIR

Z kraju