Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kwiaty i znicze przy przejściu dla pieszych. W rocznicę urodzin uczcili 12-latkę, ofiarę potrącenia (zdjęcia)

Rodzina, znajomi a także mieszkańcy zebrali się w niedzielny wieczór, aby uczcić pamięć Wiktorii, która zmarła w wyniku potrącenia przez rozpędzone auto. Dzisiaj powinna obchodzić swoje 13 urodziny.

35 komentarzy

  1. Jechałam tamtędy niedawno. Na liczniku ponad 80 km/h. Gdyby ktoś postanowił zahamować i kogoś przepuścić uprzejmie, to też rozsmarowałabym na jezdni.
    Szczere? Tak.

    Wiktoria zginęła bo ślepo zaufala babce, której wyobraźnia nie sięgała lewego lusterka.
    Nie bronię kierowcy ktory rozjechal to dziecko. Jednak ta sytuacja pokazala, jak bezmyslni sa zarowno kierowcy, jak i piesi, jak uprzejmosc moze doprowadzic do tragedii.

    Droga beznadziejna, nawet nie wiadomo kiedy samochod jedzie grubo ponad 80. Przejscie w takim miejscu to jak rosyjska ruletka.
    Ps. Zanim mnie zhejtujecie – 2 tygodnie temu ogladalam jak wycinaja mojego mlodszego brata z wraku samochodu.
    Zlosc, nienawisc, rozpacz niech nie przeslania logicznego spojrzenia na sytuacje.

    • Chwalisz się, że przy ograniczeniu prędkości do 50 ciśniesz ponad 80? I że rozsmarowałabyś kogoś na jezdni? Bo droga beznadziejna i „nawet nie wiadomo, kiedy samochód jedzie grubo ponad 80″… Wiesz co, jak samochód jedzie (sam?), to może i nie wiadomo. ale jak za kółkiem siedzi kierowca, to już inna bajka. Gratuluje wywalonego poza skalę poziomu samozadowolenia ze swojej głupoty. Nie, to nie hejt, to opinia. Mam nadzieję, że w swoim bezdennym „tumiwisizmie co będzie z innymi, ważne, że ja mam się dobrze i mogę smarować w necie kretyńskie komentarze świadczące o własnej durnocie” (to taka nowa jednostka zyebania, stworzona na Twoją cześć) rozróżniasz te pojęcia.

      • Na takiej drodze, w takim miejscu wypadek to tylko kwestia czasu. Gdyby ta droga była jak ale. Tysiąclecia lub ale. Kraśnicka to do tragedii by nie doszło.
        Oczywiście nikt z zarządcy drogi pewnie nie ma sobie nic do zarzucenia. A szkoda.

      • Myślę jednak, ze On ma rację. Ta kobieta wpuściła dziecko na minę. Gdyby wszyscy przejechali, dziewczynka spokojnie by dotarła do domu. Nawet przy 40kmh nie miałaby szans na przeżycie, bo była niewidoczna, więc nie byłoby hamowania. Uczymy nasze dzieci, aby rozejrzały się czy nic nie jedzie i dopiero przechodziły. Tu ślepo zaufała, bo nie miała odruchu spojrzenia za samochód. Jestem pieszym i kierowcą, jednak uważam, że przepis pierwszeństwa pieszych jest pomyłką z powodu, której ginie dużo ludzi. Pieszy nie ma szans z samochodem, bo samochód trudno wyhamowac nawet przy 30km. Ogromne wyrazy współczucia dla Rodziny.

    • Po prostu brak mózgu.
      Ograniczenia i przepisy drogowe są wymyślone przez ludzi myślących. Tych którzy nie umieją przestrzegać trzeba eliminować z ruchu drogowego.

    • Kup auto z programowalnym ogranicznikiem prędkości – będzie dla wszystkich bezpieczniej. Niektóre modele mające teraz po 10 lat już to miały razem z tempomatem – przydaje się gdy ktoś ma nieco za ciężką nogę. Ja też nie zawsze jeżdżę zgodnie z tym co wskazują znaki. Na takiej drodze rzeczywiście aż prosi się by nieco docisnąć, ale może bez przesady z tym niezauważaniem że się nadmiernie rozpędziło – zawsze można prewencyjnie zdjąć nogę z gazu, zwłaszcza jak z daleka widzisz oznakowane przejście dla pieszych.

    • Nie powinnaś mieć prawa jazdy.

    • Skoro za tragedię obwiniasz kierowcę, który zatrzymał się przed przejściem i ustąpił pieszej, to znaczy że nie masz bladego pojęcia o przepisach ruchu drogowego. Ty, będąc na sąsiednim pasie masz w tej sytuacji zasrany obowiązek także się zatrzymać przed przejściem i pieszą/pieszego przepuścić. Jeżeli według ciebie to droga jest winna temu, że auto ci się rozpędza do 80km/h, to oddaj czym prędzej prawo jazdy (jeśli je w ogóle masz) i zrezygnuj z prowadzenia pojazdów mechanicznych zanim komuś zrobisz poważną krzywdę.

      • Przepisy ruchu drogowego są bardzo wygodne dla uprzejmych idiotów. Zmusiłem dziecko do wejścia na ruchliwa ulicę nie upewniając się, czy na sąsiednim pasie nie jedzie jakiś wariat i czy nie wejdzie ono wprost pod jego koła. I oczywiście taki uprzejmy idiota nie ma sobie nic do zarzucenia. Dla mnie ta bezmyślna idiotka powinna odpowiadać na równi ze sprawcą.

        • W całym cywilizowanym świecie nazywamy to UPRZEJMOŚCIĄ… w polsce to „zmuszenie” pieszego żeby „wlazł”… a ten co „zmusza” to „idota”… Czytając takie komenty wyjaśnia się dlaczego w polsce ginie na drogach najwięcej ludzi w europie… Dla mnie Ty jesteś bezmyślnym idiotą… i wszyscy którzy tak to postrzegają… kombinują z doborem słów (jak wyżej) próbując odwrócić kota ogonem i usprawiedliwić morderców…
          A „Iga” to brak sów na tak ogromną głupotę…

          • dante szkoda tłumaczenia. 100 razy powtarzałem idiotom że to nie żadna „Uprzejmość” i zeby tego tak nie nazywać to kolejny z krzaków idiota wyskoczył.

            I szok że tacy kretyni jeżdzą po mieście, 0 współpracy na drodze, 0 wyobraźni i pojęcia o zachowaniu przed przejściem, a potem tragedia…

      • przeczytaj jeszcze raz to co ona napisała, ale tym razem ze zrozumieniem. Czasem uprzejmość jednego kierowcy (bezmyślna uprzejmość) to zwyczajna niedźwiedzia przysługa, bo widząc niebezpieczeństwo lepiej pieszego odstraszyć od wejścia na pasy niż potem zobaczyć jak ktoś inny kto łamie przepisy rozjeżdża go na naszych oczach. Przykładów na samym youtubie jest multum, wejdź i obejrzyj zamiast pieprzyć farmazony o obwinianiu czy nie – tutaj liczy się ludzkie życie a nie obwinianie czy nie obwinianie. Jakbym widział że po przejściu powoli sunie staruszka a jedzie na nią wariat i widzę że nie zdąży ona przejść bezpiecznie to prędzej ją tak popchnę że aż się przewróci niż pozwolę jej ulec wypadkowi…

        • bardzo wygodny tok „rozumowania”… oczywiście jedynie dla kierowców… mogą zapie..lać jak „Iga” nie zważając na nic…
          a pieszy w tym czasie nigdy nie przejdzie przez przejście gdyż każde auto „odstrasza” od wejścia…
          Czytam takie komenty i oczy przecieram ze zdumienia że tak wielu „kierowców” tak uważa…
          Polski kierowca samochodu to: mistrz nad mistrzami, któremu wszystko przeszkadza w genialnym jeżdżeniu: piesi, rowerzyści, motocykliści, drzewa, lampy, rowy itp. itd.
          Jakim trzeba być pustakiem żeby nie zauważyć u siebie tego „fenomenu”…?

    • To 100% wyobraźnia pseudo-kierowców, którzy w momencie kiedy wsiadają do samochodu zapominają o czymś takim jak zdrowy rozsądek i empatia, no chyba, że dojeżdżają z podporządkowanej w godzinach szczytu i są zdani na życzliwość kierowców na uprzywilejowanej.
      Do szewskiej pasji doprowadza mnie myśl, że muszę zważać na kierowców z tyłu, w momencie gdy muszę wykonać manewr mogący kogoś uchronić od szkód i zgodny z przepisami ruchu drogowego. Zgodny, ponieważ mogę zatrzymać się przed przejściem dla pieszych gdy mam podejrzenie, że osoba na chodniku może wymusić na mnie pierwszeństwo, lub jadę z przepisową prędkością i bez problemu zatrzymuje się nawet będąc 40-30m od przejścia bo pieszy już na nim jest.
      Jak napisał użytkownik niżej „o rety” obowiązkiem osoby będącej z tyłu jest zatrzymanie się bezwzględnie, dopóki nie upewni się, że nie spowoduje zagrożenia.
      Do wielu wypadków by nie dochodziło gdyby było u Nas choć trochę kultury na drodze ale niestety ważniejsze jest przekonanie o własnej wyższości i prawach z pominięciem obowiązków.
      Nie chodzi mi oczywiście o bezpośrednie wtargnięcie lub wjechanie przed pojazd z pierwszeństwem i o to aby wszyscy jeździli bez namysłu bo przecież inni uważają.
      Ale do diabła, po to są przejścia dla pieszych, aby osoby, które nie posiadają prawa jazdy i samochodu mogły bezpiecznie przejść przez jezdnię.
      Jako kierowca niejednokrotnie załamuje mnie moment kiedy zbliżam się do przejścia dla pieszych. Mając pojęcie o tym jak samochód zapiernicza boję się przejść gdy 200m-300m od przejścia ktoś zasuwa z 100-120km/h na liczniku. Ja jestem facetem zdającym sobie sprawę z praw fizyki i zachowania rozpędzonego pojazdu zaś osoby zbliżające się do przejścia nie koniecznie dlatego widząc znak o przejściu dla pieszych zachowuję szczególną ostrożność i wiem że to nie jest miejsce do szybkiej jazdy.
      W tym momencie mówimy o idiocie, który tłumaczy się, że nie widzi drogi – jakim prawem tacy ludzie mogą dalej jeździć.
      jeżeli warunki nie pozwalają dostrzec co dzieje się na drodze to się zwalnia.
      Takim osobom nic się nie da wytłumaczyć, będą żyli w przekonaniu, że droga to nieskończona prosta, na której nic nie może się wydarzyć. Szkoda, ze zamiast po prostu zatrzymujących się samochodów nie spotykają zwykłego muru.

    • Dopóki będą ludzie myślący że przepuszczenie osoby na przejściu to uprzejmość nic się nie zmieni i ludzie będą ginąć.

    • Weź nie kompromituj się publicznie swoją głupotą…

    • Szanowana Igo nie rozumiesz podstawowym zasad ruchu drogowego, błagam cię doucz się albo dla bezpieczeństwa innych zostaw auto na parkingu i poruszaj się autobusami MPK

    • Zgadzam sie z Tobą w 100%. Zawsze mnie śmieszy ilość osob na forum, które wypowiada sie ze jadą 50km/h, a jakoś na mieście tego sie nie uświadczy. Średnia prędkość w terenie zabudowanym to 70 km/h. I wyhamowanie przy tej prędkości graniczy z cudem, zwłaszcza jak ktoś chce byc bardzo uczynny i właśnie zatrzyma się na dwupasmówce żeby przepuścic pieszego. A drugi kierowca na pasie obok, nie zdazy badz tak jak niestety bylo w tym przypadku, nie zauwazy. Nie raz i nie dwa widziałam, taka sytuacje badz bylam jej uczestnikiem. I naprawde nie jest az tak ciezko, jak juz sie chce przepuscic tego pieszego zerkac w lusterko obok i np. trabnac i ostrzec pieszego i zblizający sie drugim pasem samochod. Albo pojechac w chol%re i dać pieszemu czystą systuacje. Prawo oczywiscie jest po stronie tego co sie zatrzymal przed przejsciem, ale to nie znaczy ze nie mozna miec wlasnego rozumu.

  2. [*]

    Ci, co jeżdżą szybko i bezpiecznie jakoś zamilkli? Oby na zawsze.

    • To moze jej pomnik jeszcze postawmy bo zginela na przejściu. Sorry nie zginęła tylko poległa. Po co rozdrapywac takie tragedie? imienimy, rocznice pierwszej komuni tez beda jej obchodzić przy przejściu. Nie sadze zeby sami mieszkancy poligonowej jezdzili tam z dozwolona prędkością. Chyba że są takimi hipokrytami ze uwazaja że mogą jezdzic szybciej przy innych osiedlach a nie na swoim. Chłop popełnił błąd ale wszyscy wykroczenia w ruchu drogowym popełniamy tylko konsekwencje dużo gorsze w jego przypadku.

  3. [*]

  4. Na Janowskiej w Lublinie pomimo ze nie dwupasmowej drogi tylko stara kiszka kierowcy także przecinają jadac 80-120 km/h.Wielu LKR skraca sobie tedy drogę od Zemborzyc. Ci eyprzedzaja na chama przedprzejsciem.

    ZAPRASZAMY POLICJE Z RADAREM W REJON STAREJ PETLI PRZYWODOCIAGACH LUB PRZY PARCZEWSKIEJ.

  5. Co z tym kierowcą Hyundai ? Siedzi?

  6. Współczuję najmocniej rodzinie i bliskim bo to straszna tragedia. Ale naprawdę kierowcy jak chcecie przepuścić przez jezdnię szczególnie dziecko to myślcie niestety też i Zanie. Naprawdę ktoś jadąc lewym pasem nie czyta w waszych myślach. Tym bardziej że często kierowcy na prawym pasie zatrzymują sie w sposób no może nie gwałtowny ale jednakże niespodziewany. Myślcie. Jeszcze raz współczuję rodzinie.

  7. A tak na marginesie pisząc czasem trzeba też zastanowić się czy warto się zatrzymać przed przejściem gdy jedzie z mną lub koło mnie kilka samochodów. To moim zdaniem czasem może być nadgoliwością która może doprowadzić do nieszczęcia tak jak w tym wypadku.

  8. Takie imprezy się organizuje w Kościołach lub na Plebanii a nie na ulicy..!!

  9. Jak to wszyscy ksiazkowo prowadzą auta. Gratuluję

  10. Dopóki mamy takie a nie inne przepisy nie pozwalam kierowcom na drogach wielopasmowych na takie uprzejmości! Chcesz przepuszczać, to przepuszczaj swoje dziecko, a nie moje!

Z kraju