Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Z kraju: Uciekał skradzionym autem, taranował radiowozy. Policjanci użyli broni

W nocy z soboty na niedzielę policjanci ze stołecznej komendy prowadzili pościg za skradzionym volkswagenem. Kierowca dostawczego pojazdu taranował radiowozy, policjanci użyli broni. W Nadarzynie mężczyzna uderzył autem w drzewo.

31 komentarzy

  1. No i zarobił ..

  2. zaraz bótka i szetyna zorganizują konferencję o brutalności policji

  3. Szkoda ze nie przezyl baran

  4. no i bardzo dobrze – jednego śmiecia żerującego na kimś mniej – sam się wyeliminował.

  5. Pośpieszył się… Powinien najpierw zapłacić za wyrządzone krzywdy i szkody! Przynajmniej będzie przestroga dla innych sebiksów.

  6. I co maja sie tłumaczyc? Niech dziala prawo takie jak w innych krajach. Dziennikarze z wp i faktu zawsze cos znajda a i ludzie nagraja a potem sami dzwonia na policję

  7. Złodzieja nie szkoda! Mienia państwowego szkoda i funkcjonariuszy. Błaszczak bedzie mial odwiedzania, a odwiedzania po szpitalach z komendantami i wojewodą.

  8. Brawo policja!

  9. Dobrze mu tak.

  10. To, że złodziej zginął to jego sprawa i wybór ale co z właścicielem skradzionego auta? To on jest najbardziej poszkodowany bo jak nie miał OC to kto mu zwróci za zniszczony samochód? Policja, która łapała złodzieja ale nie myślała o przedmiocie przestępstwa czy spadkobiercy sprawcy? A może trzeba było puścić tego namierzonego już złodzieja śledząc go i później aresztować odzyskując samochód. A tak mamy sytuację jak z amerykańskiego filmu oczywiście z rozbitymi samochodami, strzelaniną i trupem w tle.
    Jak czytam informacje o takich pościgach za złodziejem lub za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli to zastanawiam się czy to jest potrzebne. Jest tyle możliwości tzw. operacyjnych by takiego sprawcę namierzyć później bo takie akcje stwarzają niebezpieczeństwo dla biorących udział w pościgu ale przede wszystkim dla innych użytkowników dróg. I jest to bardzo duże niebezpieczeństwo utraty zdrowia czy życia osób postronnych oraz strat w mieniu innych osób. Moim zdaniem takie pościgi mają uzasadnienie tylko w przypadkach ścigania naprawdę groźnych, niebezpiecznych przestępców a nie zwykłych złodziejaszków lub kierowców bez prawa jazdy czy po dwóch piwach. Bo naprawdę pijany daleko przed takim pościgiem nie ucieknie.

    • Właścicielem skradzionego VW była firma Strabag. Ubezpieczony też był.

    • Nie podzielam tego sposobu rozumowania. Opiera się ono na założeniach, że ucieka drobny złodziejaszek, gnojek po dwóch piwach itp. Bardzo często do kontroli nie zatrzymują się bandyci poszukiwani listem gończym, dilerzy narkotyków, naprawdę groźni przestępcy, których należy złapać na gorącym uczynku, by można było im coś udowodnić. Późniejsze namierzanie takiego groźnego przestępcy to „musztarda po obiedzie”.
      Jedyne z czym się mogę zgodzić w tej wypowiedzi, to fakt zagrożenia dla innych użytkowników dróg. I tu należałoby poprawić skuteczność/stanowczość działań policji – nie zwlekać z użyciem broni, jeśli tylko nie ma zagrożenia dla osób postronnych – strzelać, spychać do rowu, na drzewo itp. Każdy, kto nie reaguje na na sygnały policji do zatrzymania i podejmuje ucieczkę powinien wiedzieć, że tak właśnie zostanie potraktowany i polikcjantom włos z głowy nie spadnie za takie działanie.

      • Cały ten wywód niejakiego wt nie jest wart jakiegokolwiek komentarza. Ten wt nawet nie wie co to jest OC i do czego służy. Cała reszta też jest poniżej krytyki…

    • Moim zdaniem pomysl nim sklecisz taka dluga wypowiedź, bo bredzisz, jak wyobrazasz sobie nie zatrzymywanie sprawcy przestepstwa ,,na goracym,,????

    • Ale pierd… Ze niby potem policja miala go szukac? Ze jesli ktos nie ubezpieczyl by samochód to szkoda? Gdzie ty zyjesz, nie wiesz ze ub. jest obowiązkowe, popierasz by nie placic oc i jezdzic?

Z kraju