Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Kozubek dotarł już do Turcji. Dziś mija 9 dzień jego wędrówki

Dzięki nadajnikowi założonemu na bociana z Kozubszczyzny możliwe jest śledzenie jego trasy do „ciepłych krajów”. Kozubek kilka dni temu wyruszył w swoją pierwszą daleką podróż, po pobycie w ośrodku prowadzonym w Kozubszczyźnie przez Stowarzyszenie Szansa dla Bociana.

W niedzielę mija 9 dzień wędrówki bociana Kozubka do „ciepłych krajów”. Ptak wyleciał z grupką trzech innych bocianów 27 sierpnia z ośrodka prowadzonego w Kozubszczyźnie przez Stowarzyszenie Szansa dla Bociana.

– Kozubek wraz z grupką trzech innych bocianów wyleczonych w naszym ośrodku rehabilitacji dołączając do stada przelatujących bocianów. Doskonałe warunku pogodowe sprawiły, że Kozubek wraz z innymi bocianami dziennie pokonywał 200-300 km, wysoka temperatura pozwoliła mu na znakomite wykorzystywanie ciepłych prądów termicznych, co sprzyjało bezproblemowemu przemieszczaniu się w kierunku południowym. Przez Ukrainę, Rumunię, Bułgarię dotarł przedwczoraj do Turcji (mijając m.in. cieśninę Bosfor) – relacjonuje podróż Kozubka Kamil Piwowarczyk ze Stowarzyszenia Szansa dla Bociana.

Na razie podróż Kozubka minęła prawdopodobnie bezpiecznie, tak przynajmniej wynika z danych wysyłanych z nadajnika, który znajduje się na bocianie.

– Bociany wybierały na miejsca noclegowe wysokie drzewa na terenie rezerwatów, kompleksów leśnych, a więc unikały śmiertelnych dla nich słupów średniego napięcia. Dzisiaj prawdopodobnie Kozubek przekroczy granicę Turcji i Syrii i tutaj zaczyna się najbardziej niebezpieczna część trasy migracyjnej bocianów przez tereny, na których dochodzi do ich masowej rzezi na wskutek polowań w Syrii, Libanie. Miejmy jednak nadzieję, że warunki pogodowe będą sprzyjać na tyle, że ptaki osiągną wysoki pułap lotu i będą poza zasięgiem ostrzału kłusowników – dodaje Kamil Piwowarczyk.

Trzymamy kciuki za bezpieczną podróż Kozubka do celu i oczywiście równie bezpieczny powrót do Polski.

(fot. Stowarzyszenie Szansa dla Bociana)

16 komentarzy

  1. I takim ptaszynom żadnej gps nie potrzebny a mnie kiedyś w pole zaprowadził ???

  2. Tylko patrzeć jak zastrzelą go nasi umiłowani przyjaciele z Bliskiego Wschodu,żeby(gdy będzie odpoczywał)nie wyżerał im ze stawów koszernych ryb.

    • Nad UA go nie zestrzelili mimo zakazu lotów cywilnych to może na miejsce zimowania doleci 😉

      • Ha Ha (nie mylić z "cha")

        Nad UA go nie zestrzelili bo im szkoda rakiety na takiego Kozubka. Chytrusy, dostają za darmo, a szkoda im.

  3. wielbiciel boćków

    Leć Kozubek leć i wracaj ja czekam na Ciebie białolocie.

  4. Badz zdrow zawsze Kozubku . ?

  5. Kamizelkę kuloodporną było mu założyć

  6. 250km dziennie!

  7. Do Olek masz rację co do tej kamizelki, chociaż żeby zakryła brzuszek.

  8. To nie łatwiej dać odpowiedź przy konkretnym nicku?

  9. a wiekszosc ludzi bierze auto bo niechce im sie przejść 100 metrów

Z kraju