Kolejny wypadek na ul. Dęblińskiej w Puławach. Jedna osoba trafiła do szpitala
15:06 28-12-2018
Do zdarzenia doszło w piątek przed godziną 13 na ul. Dęblińskiej w Puławach. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca pojazdu marki Opel stracił panowanie nad pojazdem, który następnie wypadł z drogi i przewrócił się.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego i policja. Kierowca opla został przewieziony do szpitala. W rejonie wypadku przez kilkadziesiąt minut występowały utrudnienia w ruchu. W chwili obecnej ruch odbywa się bez utrudnień.
Do zdarzenia doszło w tym samym miejscu, w którym wczoraj w wyniku zderzenia dwóch pojazdów śmierć na miejscu poniósł 32-letni kierowca.
Wczoraj na tej samej ulicy zginął kierowca renaulta.
(fot. FB pulawy112)
Trzeba było jechać szybciej!
Dorze, że główny specjalista od fikania koziołków trafił do Szpitala, będzie miał czas na analizę wyczynu, którego dokonał
A może ktoś kiedyś zwróci uwagę na jakość nawierzchni na tej drodze i czemu akurat na tym odcinku są wypadki i kolizję tak często. Na poboczach ciągle widać świeże ślady iż kogoś poniosło a zderzaki wypełniają przydrożne rowy i pobocza, jeżdżąc tym odcinkiem drogo niemal codziennie widzę nowe ślady po kolizjach.Gdzie tu mowa o niedostosowaniu prędkości do warunków, może warunki trzeba zmienić aby ludzie nie rozbijali się na tym odcinku drogi gdzie asfalt jest śliski jak lodowisko
Jakoś Ty się jeszcze nie rozbiłeś, ciekawe czemu? Cała droga, od Puław, do Dęblina nie grzeszy jakością nawierzchni, ale kierowcy też rozumem nie grzeszą, bo chyba nie ma w województwie drogi na której dzieje się większy cyrk jak tu 😉
Może z tego powodu że wiem jaka wiecznie panuje ślizgawka obok sortowni, cała jesień,zima i wiosną lub jak popada jakiś deszcz. Nie wszyscy o tym wiedzą i skutki tego mamy. Kilka razy w tym rejonie ciepło mi się robiło,więc teraz tam staram się uważać na siebie a w szczególności na innych uczestników ruchu
a opony i amortyzatory kiedy wymieniałeś??albo nalewki i tego efekty
Masa aut codziennie przewija się ale zawsze znajdzie sie kilku mistrzów kierownicy co wpadają w poślizg jak na każdej drodze
Powiem historie z mojej rodziny jak tam dachowali nie jechali szybko a wpadli w poślizg i pierwsze co po przyjezdzie na miejsce to spojrzałem na OPONY
Tak Opony wiekowe i stanem bieżnika 2 mm ale zgodne z przepisami więc jezdzimy i tak to sie kończy a nie zle wyprofilowane zakręty i złe drogi
Złe to jest myslenie lub jego brak
Na badaniu technicznym autem którym dojeżdżam do pracy byłem ponad trzy tygodnie temu przeszło bez zastrzeżeń. Opony zmieniam co dwa lata nie patrząc na stan bieżnika,roczny przebieg auta to około 50tys. Może się zdarzyć że ktoś ma jakieś niedomagania w aucie,ale nie gadaj że każdy jeździ gruzem co się rozpada po drodze na dodatek druty mu z opon wystają to już nie te czasy
Wystarczy że kupujá pseudo nowe nalewki bo ładny bieżnik i tanie a potem co zakręt czy trzeba mocniej zahamować i zaczyna sie kłopot…