Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kolejny dzień poszukiwań 30-latki. Natrafiono na jej rzeczy, wciąż jednak nie wiadomo, co się stało z zaginioną AKTUALIZACJA

Pomimo zakrojonej na szeroką skalę akcji poszukiwawczej, przeczesania lasu, osiedla jak też okolicznych terenów, nie udało się natrafić na żaden trop mogący pomóc w odnalezieniu zaginionej 30-latki. Znaleziono jedynie należące do niej rzeczy, z których część była spalona.

22 komentarze

  1. Źle to wygląda.

  2. O nie… 🙁

  3. Gdzieś czytałem źe pojechała do Tarnobrzega , źe tam ma chłopaka.

  4. Gdzieś czytałam że widziana była w pociągu do Rzeszowa. Gdyby coś jej się stało znalazłby się chociaż pies.

  5. kolejna Iwona Wieczorek?

  6. Ale tego że w Starym Gaju szukali jej terytoriasi ani be ani me a pozatym mało informacji jest na jej temat tzn czymiała chopaka np

  7. Im dłużej od zaginięcia, tym trudniej oczekiwać happy endu. Ludzie giną – wychodzą z domu i nagle znikają w przestrzeni, tracą pamięć, albo co gorsze życie. Czasem przepadają bez śladu. Ale co z psem? Przecież pies powinien być jakąś wskazówką, pomocą w rozwiązaniu zagadki. Gdyby właścicielce stała się krzywda, ktoś trafiłby na psa, jak sądzę, gdzieś by się pałętał… A tu cisza.

  8. Była informacja że monitoring ją zarejestrował na stacji PKP. Myślę że się odnajdzie żywa, miejmy nadzieję.

  9. Nikt bez powodu nie pali kogoś rzeczy.

    • Jeśli miała jakiś plecak albo siatkę, może to oznaczać że miała ubranie na zmianę, spalone ubrania mogą świadczyć o tym że nie chce być szukana, może przed czymś albo kimś chce uciec, włosy mogą też już być przemalowane, oby moja teoria się sprawdziła…

  10. Wojtek z Lubartowa

    To spalenie, to nie wróży chyba niczego dobrego. Obym był złym prorokiem…

Z kraju