Pomimo zakrojonej na szeroką skalę akcji poszukiwawczej, przeczesania lasu, osiedla jak też okolicznych terenów, nie udało się natrafić na żaden trop mogący pomóc w odnalezieniu zaginionej 30-latki. Znaleziono jedynie należące do niej rzeczy, z których część była spalona.
Czemu? Może miała czegoś tam dość, wyszła, spaliła ciuchy dla niepoznaki i w swiat…
Mickey66
Owszem. Źle to wygląda. Choć lepiej nie krakać.
endrju
PORWANA I SPRZEDANA,
paweł11
endrju „mondrego” to i dobrze posłuchać
.
O nie… 🙁
XD
Gdzieś czytałem źe pojechała do Tarnobrzega , źe tam ma chłopaka.
Olilolu
Gdzieś czytałam że widziana była w pociągu do Rzeszowa. Gdyby coś jej się stało znalazłby się chociaż pies.
servuz
kolejna Iwona Wieczorek?
Hans
A może się gdzieś znalazł tylko my o tym jeszcze nie wiemy.
Abc
Ale tego że w Starym Gaju szukali jej terytoriasi ani be ani me a pozatym mało informacji jest na jej temat tzn czymiała chopaka np
LU
A terytorialsi co oczekują owacji na stojąco za pomoc, chyba od tego są.
LU
Im dłużej od zaginięcia, tym trudniej oczekiwać happy endu. Ludzie giną – wychodzą z domu i nagle znikają w przestrzeni, tracą pamięć, albo co gorsze życie. Czasem przepadają bez śladu. Ale co z psem? Przecież pies powinien być jakąś wskazówką, pomocą w rozwiązaniu zagadki. Gdyby właścicielce stała się krzywda, ktoś trafiłby na psa, jak sądzę, gdzieś by się pałętał… A tu cisza.
Olilolu
Była informacja że monitoring ją zarejestrował na stacji PKP. Myślę że się odnajdzie żywa, miejmy nadzieję.
1223
Nikt bez powodu nie pali kogoś rzeczy.
Anżej
Jeśli miała jakiś plecak albo siatkę, może to oznaczać że miała ubranie na zmianę, spalone ubrania mogą świadczyć o tym że nie chce być szukana, może przed czymś albo kimś chce uciec, włosy mogą też już być przemalowane, oby moja teoria się sprawdziła…
Wojtek z Lubartowa
To spalenie, to nie wróży chyba niczego dobrego. Obym był złym prorokiem…
Źle to wygląda.
Czemu? Może miała czegoś tam dość, wyszła, spaliła ciuchy dla niepoznaki i w swiat…
Owszem. Źle to wygląda. Choć lepiej nie krakać.
PORWANA I SPRZEDANA,
endrju „mondrego” to i dobrze posłuchać
O nie… 🙁
Gdzieś czytałem źe pojechała do Tarnobrzega , źe tam ma chłopaka.
Gdzieś czytałam że widziana była w pociągu do Rzeszowa. Gdyby coś jej się stało znalazłby się chociaż pies.
kolejna Iwona Wieczorek?
A może się gdzieś znalazł tylko my o tym jeszcze nie wiemy.
Ale tego że w Starym Gaju szukali jej terytoriasi ani be ani me a pozatym mało informacji jest na jej temat tzn czymiała chopaka np
A terytorialsi co oczekują owacji na stojąco za pomoc, chyba od tego są.
Im dłużej od zaginięcia, tym trudniej oczekiwać happy endu. Ludzie giną – wychodzą z domu i nagle znikają w przestrzeni, tracą pamięć, albo co gorsze życie. Czasem przepadają bez śladu. Ale co z psem? Przecież pies powinien być jakąś wskazówką, pomocą w rozwiązaniu zagadki. Gdyby właścicielce stała się krzywda, ktoś trafiłby na psa, jak sądzę, gdzieś by się pałętał… A tu cisza.
Była informacja że monitoring ją zarejestrował na stacji PKP. Myślę że się odnajdzie żywa, miejmy nadzieję.
Nikt bez powodu nie pali kogoś rzeczy.
Jeśli miała jakiś plecak albo siatkę, może to oznaczać że miała ubranie na zmianę, spalone ubrania mogą świadczyć o tym że nie chce być szukana, może przed czymś albo kimś chce uciec, włosy mogą też już być przemalowane, oby moja teoria się sprawdziła…
To spalenie, to nie wróży chyba niczego dobrego. Obym był złym prorokiem…