Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Kolejne zakażenia koronawirusem w Polsce. W szpitalach potwierdzono już 15 przypadków AKTUALIZACJA

W najbliższych dniach będziemy mieć wzrost liczby zachorowań, to w każdym kraju wygląda podobnie, poinformowało rano Ministerstwo Zdrowia. Jednocześnie pojawił się apel o zachowanie spokoju i stosowanie się do zaleceń.

Dzisiaj do godziny 11 w Polsce potwierdzono 15 przypadków zakażenia koronawirusem. Chorzy przebywają w szpitalach w Raciborzu 5 osób, Ostródzie 2 osoby, Szczecinie 2 osoby, Warszawie 2 osoby, Wrocławiu 2 osoby, Krakowie 1 osoba i Zielonej Górze 1 osoba. Starszy mężczyzna przebywający w szpitalu we Wrocławiu jest w ciężkim stanie.

W porannym komunikacie Ministerstwo Zdrowia zaznaczyło, że w najbliższych dniach będziemy mieć wzrost liczby zachorowań, tak jak ma to miejsce w każdym kraju dotkniętym koronawirusem. Ministerstwo Zdrowia apeluje o zachowanie spokoju, najważniejsze, byśmy stosowali się do zaleceń.

Obecnie trwa telekonferencja z wojewodami z udziałem ministra zdrowia dotycząca bieżącej sytuacji sanitarno-epidemiologicznej w kraju. Główny Inspektorat Sanitarny rekomenduje odwołanie wszystkich imprez masowych powyżej 1000 osób, organizowanych w pomieszczeniach zamkniętych. LOT zawiesił do 12 marca włącznie wszystkie rejsy do Włoch.

Na cały świecie odnotowano 110 588 zachorowań, 62 109 uznaje się za wyzdrowiałe, natomiast zmarło 3 841 osób (stan na godz. 11:23). Aktualne dane znajdziecie tutaj – kliknij.

AKTUALIZACJA 12:00

Minister Zdrowia Łukasz Szumowski powiadomił o kolejnym 16 przypadku zachorowania.

(fot. lublin112.pl)

12 komentarzy

  1. Wloką podróżowicze syf do polski

  2. Główny Inspektorat Sanitarny rekomenduje odwołanie wszystkich imprez masowych powyżej 1000 osób, tzn, że jak np. kościelny licznik „gości” pokaże, że jest ich 999, imprezę czas zaczynać ???

  3. Media nie nadąźają za zarazą . Człowiek wymyśla antydotum , a zarazka teź nie śpi i zmienia DNA i jest krok naprzód.

  4. Alojzy podkowa

    Umrzemy wszystek ludzie ludzi. Na całym świecie z wirusa umarło ok 4tys ludzi. To tyle co na polskich drogach w ciągu roku ginie. Jest się czego bać i panikowac.

  5. A co takiego musi się stać, aby ten zawadyjacki uśmieszek narodowej ułańskiej fantazji, zniknął z rozpromienionych twarzy Polaków?
    Wystarczy kilka trupów czy trzeba czekać aż ich będzie z 500 i 10 000 zarażonych? A może wówczas gdy „tylko” zemrze pierwszy znajomy lub członek rodziny? Albo gdy dla kogoś zabraknie miejsca w szpitalu?

    • Niestety sądzę, że dopiero w tym ostatnim przypadku. Mogą umierać miliony i dalej znajdą się osoby lekceważące zagrożenie. Co innego jak ktoś w najbliższym otoczeniu zachoruje i umrze.

      • Niestety dzisiaj sobie uświadomiłem, że do tego to zmierza…
        Dotrze to do ludzi dopiero jak zobaczą namiot z setką łóżek ludzi w ciężkim stanie lub choroba odbierze im kogoś bliskiego. Spora grupa osób ma wciąż rodziców, czy nawet babcie, nie mówiąc o tym, że młodych też bierze, a nawet wyleczona podobno powoduje trwałe zniszczenia w płucach (tu jednak opieram się na zdawkowych informacjach wyczytanych w ostatnich dniach)…

  6. co końca miesiąca spekuluję 1000-3000 wykrytych zarażonych… jak obstawiacie ?

    • Okropnie czarno to widzisz. Jeżeli porównamy liczebność populacji Chin i Polski, to porównywalna skala epidemii u nas wynosi 8 ofiar śmiertelnych i ok 250 zakażonych. Oczywiście jeżeli uwzględnimy samą prowincję Hubei no to wskaźniki będą inne, korzystniejsze. Dochodzi tu jeszcze parametr powierzchni i zagęszczanie ludności, a tego już na szybko w pamięci nie policzę. Nie zmienia to faktu, że Twoje prognozy są przerażające. Mam nadzieję, że tak nie będzie.

      • Wszystko zależy od podejścia ludzi. Jak nadal będą wirusa lekceważyć i uważać, że to zwykła grypa to szybko skończymy jak Włosi albo i gorzej.
        Jeśli przyjdzie opamiętanie to jest szansa, że skończy się na kilkuset przypadkach.

      • też bym nie chciał ale spójrz na Francję, Niemcy… o Włoszech nie wspomnę… zaraza przyszła z zachodu ale nikt nie kontroluje wschodniej granicy… tam przemiał jest ogromny… bardzo dużo ukraińców jeździ na zachód i z powrotem… wierzycie że na Ukrainie jest jeden tylko przypadek?

Z kraju