Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Kolejne zabójstwo w tej gminie. Mężczyzna nie żyje, jego żona została zatrzymana

Kolejna zbrodnia na terenie gminy Modliborzyce. Nie żyje mężczyzna, o zabójstwo podejrzewana jest jego małżonka. Kobieta została zatrzymana i trzeźwieje w policyjnej celi.

Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności śmierci 41-letniego mężczyzny, którego zwłoki znaleziono w gminie Modliborzyce w powiecie janowskim. Zdarzenie miało miejsce w piątek w godzinach wieczornych na terenie jednej z posesji w miejscowości Stojeszyn Drugi. Już po pierwszych oględzinach wiadomo było, że mężczyzna nie zmarł śmiercią naturalną. Na jego ciele znajdowały się bowiem liczne rany.

Jak nas poinformowano, do sprawy zatrzymana została 35-letnia kobieta, małżonka zamordowanego, która jest podejrzewana o dokonanie zbrodni. Ze wstępnych ustaleń wynika, że wszystko wydarzyło się w trakcie libacji. Policjanci zaznaczają jednak, że z uwagi na fakt, iż kobieta znajdowała się pod znacznym wpływem alkoholu, w sobotę do godzin popołudniowych nie było możliwe jej przesłuchanie. Dlatego też na chwilę obecną nie jest jeszcze znany dokładny motyw ani też przebieg zabójstwa.

W mieszkaniu ujawniono z kolei ślady wskazujące na to, że usiłowano zatrzeć ślady zbrodni. W tej sprawie przesłuchany ma zostać również świadek. Obecnie cały czas prowadzone są czynności wyjaśniające, nadzorowane przez janowską prokuraturę.

To kolejne w ostatnim czasie zabójstwo na terenie tej gminy. Pod koniec kwietnia ub. roku na skraju lasu przypadkowa osoba natknęła się na okaleczone zwłoki 36-letniego mężczyzny. Na ciele znajdowały się liczne rany cięte, mężczyzna miał również odcięte stopy. Policjanci zatrzymali dwoje podejrzanych, mężczyznę i kobietę w wieku 30 i 52 lat. Oboje usłyszeli zarzuty zabójstwa i znieważenia zwłok.

(fot. lublin112.pl)

43 komentarze

  1. to są takie strony gdzie np. jak syn bije matkę czy żonę – to rodzina udaje że nie widzi – wręcz mówi że jak jest niedobra to sobie zasłużyła i niech sobie radzą sami…… tuszują to ile mogą żeby sąsiad ani nikt obcy się nie dowiedział…. sąsiad widzi obgaduje ale się nie wtrąca…. Jest takie przekonanie że jak coś jest własnością „gospodarza” to może robić sobie z tym co chce nieważne czy to jest żona, matka, zwierzę czy przedmiot…. Najważniejsza nie jest żona czy dziecko…. tylko co ludzie powiedzą….

    • Jakie strony, jakie strony, kobieto – czemu generalizujesz? Takie rzeczy dzieją się na Pomorzu, na Śląsku, wszędzie, tutaj także. Jest masa rodzin patologicznych, gdzie jest obecny alkohol, przemoc, agresja. Patologia rodzi patologię. Ale daj mi słowo, że Ty osobiście wiesz, co w takich sytuacjach robic, że za każdym razem interweniujesz. Jestem pewna, że ludzie rezygnują z zadzwonienia na policję, bo nie chcą sobie stwarzać problemów i zagrożenia. To jest błędne koło. Ja nie mówię, żeby uznawać takie sytuacje za normalne, bo mnie one osobiście bardzo bolą, choć mam wrażenie, że zaczyna ludzi dopadać znieczulica, ale tu powinno działąć Państwo i odpowiednie ku temu instytucje.

Z kraju