Kolejne sokoły wędrowne zamieszkały w naszym regionie. Ich dom umieszczono na wieży przeciwpożarowej (zdjęcia)
20:38 11-07-2020
W sobotę w Lubartowie zamieszkały sokoły wędrowne. Dwa ptaki zostały przywiezione z Ośrodka Hodowli i Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych przy Stacji Badawczej Polskiego Związku Łowieckiego w Czempiniu w województwie wielkopolskim. Są to dwa samce, które wykluły się ponad miesiąc temu. Ptaki zostały umieszczone w klatce reintrodukcyjnej, którą zaś zamocowano na wieży przeciwpożarowej przy siedzibie Nadleśnictwa Lubartów, która jest wykorzystywana do obserwacji terenów leśnych w sezonie, kiedy zagrożenie pożarami jest największe.
Sokoły trafiły w to miejsce w ramach prowadzonego od 1990 r. w całym kraju Programu Restytucji Sokoła Wędrownego. Zainicjowano go w związku z drastycznym spadkiem liczebności tych ptaków, jaki nastąpił w latach 50-tych ub. wieku. W momencie wdrażania programu szacowano, że w Polsce znajdowały się zaledwie dwie pary sokołów. W 1998 r. odnotowano pierwszą próbę lęgu. Od tego czasu stale przybywa nowych stanowisk lęgowych populacji naskalnej i miejskiej sokoła. W ubiegłym roku w całym kraju znajdowało się już około 40 stanowisk lęgowych sokoła, z tego około 10 w lasach.
Jak wyjaśniają leśnicy, celem wprowadzania do środowiska sokoła jest przede wszystkim dalsze zasilanie jego populacji. Osobniki przeznaczone do reintrodukcji pochodzą z hodowli, są to osobniki należące do podgatunku nominatywnego, którego naturalny zasięg obejmuje Polskę. Osobniki są wprowadzane do środowiska metodą oblotu ze sztucznego gniazda, czyli około 5-tygodniowe pisklęta są przenoszone do klatki gniazdowej, skąd po około 7 dniach są wypuszczane na wolność. Podczas tego okresu są dokarmiane do czasu osiągnięcia pełnej samodzielności. Metoda ta była stosowana już wcześniej z zadowalającym skutkiem.
Naukowcy podkreślają, że umieszczenie sokołów w tym miejscu nie oznacza jeszcze, że ptaki na wieży zamieszkają. Wszystko z powodu ich natury. W pierwszym roku życia sokoły bowiem przemieszczają się pokonując setki kilometrów. Jednak wiosną wracają w miejsce, gdzie przyszły na świat. Stąd też obecnie będą przebywały w zamknięciu, aby się zaaklimatyzowały i potraktowały klatkę jako swoje gniazdo. Obecny na miejscu burmistrz Lubartowa Krzysztof Paśnik zapowiedział, że jeżeli sokoły zostaną w Lubartowie, wzorem Lublina zamontowane zostaną kamery, aby ptaki można było obserwować na żywo.
(fot. UM Lubartów, Nadleśnictwo Lubartów)
🙂
Superr!??
Chyba się to nie spodoba okolicznym gołębiarzom.
dlaczego na zdjęciu brakuje prezesa ?
Bo to ne byly jego jajka, a może nie chciał być,,chrzestnym ?? Zart taki sobie.
Gołębiarze niech się bardziej jastrzębi boją nie sokołów, widziałem jastrzębie polujące na zające więc gołąb dla takiego to zakąska .
A to BM Lubartow nie ma głupszych zajęć???Moze tak by Ks.Dziekan poświęcił gniazdo. Wszak (sokoły) to dwaj panowie, jak poczują ,,wolę Bożą” to będa śmigac do Lublna, lub Puław?? A po drodze tyle niebezpeczeństw