Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

30 komentarzy

  1. Policja zakończyła swoje czynności, ulica już przejezdna.

  2. Kierowcy szanujcie nas pieszych, my też mamy rodziny i do kogo wracać….

    • Sami zacznijcie sie szanować !!! Dziwne, ze wymagacie od innych a od siebie juz nie.
      Jak ktos sam jest ostrożny, to wierz mi tak łatwo nie da się go potrącic

      • @Ila
        […] Jak ktos sam jest ostrożny, to wierz mi tak łatwo nie da się go potrącic […]

        No tak… kierowcy najczęściej urządzają sobie polowania na pieszych, w szczególności na oznakowanych PdP… Chyba Kolega/Koleżanka się filmów pokroju „Noc oczyszczenia” za dużo naoglądał(a).

        Znów nagonka na pieszych, bo „włażą” zmotoryzowanym pod maskę? A niech się Pan/Pani kierowca nauczą, ku**a, jeździć to piesi nie będą się musieli czuć na PdP niczym na polu minowym..

        Po takim zdarzeniu – obowiązkowo dwie rzeczy: ponowny egzamin praktyczny na placu i mieście oraz badanie okulistyczne w kierunku potwierdzenia/wykluczenia wad wzroku uniemożliwiających prawidłową ocenę odległości. Wiesz, ilu straci uprawnienia? Uważam, że wielu…

  3. Przejście to jest bardzo niebezpieczne. Kierowca jadący od ul.Okopowej nie widzi pieszego przechodzącego z lewej na prawą stronę- od CK do Peowiaków. Dodatkowo zasłaniają widoczność samochody jadące po przeciwnym pasie ruchu. I być może taka sytuacja miała miejsce w tym przypadku. Ja jeżdżę codziennie rano w tym kierunku i z dusza na ramieniu zbliżam się do przejścia a jak z przeciwka jadą 1 lub 2 autobusy to praktycznie prawie się zatrzymuję, gdyż piesi są nieobliczalni i nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa.

    • Pani to chyba się pomyliło, piesi są nieobliczalni??? Bo mogę rzucić się i zabić kierowcę i jego samochód?

      A kto ma pierwszeństwo na drodze droga Pani? Pieszy czy kierowca?
      Art. 13 prawo o ruchu drogowym
      1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.

      Kto musi zwolnić zbliżając się do pasów?
      Pieszy czy kierowca?
      Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6 (przejście dla pieszych), D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.

      Rozwagi życzę, pozdrawiam

      • Pieszy ma obowiązek sie zatrzymać i rozglądać. Nie ma pierwszeństwa przed przejściem.
        Właśnie swiaduje w takiej sprawie „”wtargniecia” przez pieszego pod ciężarówkę. On juz nie zyje ale mam nadzieje ze kierowce uda sie obronic przed rodzinka samobojcy. Eystarczylo sie zatrzymac i rozgladnac a czloeiek by zyl. Ale nieee … naczytal sie glupot ze ma piereszenstwo i powiekszyl grono aniolkow.

        • @nie bardzo
          Nikt nie neguje odpowiedzialności pieszego podczas poruszania się na PdP. Jeśli prawdą jest co piszesz, można jedynie współczuć kierowcy ciężarówki.

          Ja stoję na stanowisku – każde zdarzenie na drodze rozpatrujmy indywidualnie i nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Czasem ewidentna wina pieszego, czasem kierowcy, czasem… niewłaściwe zachowanie po obu stronach.

          A jeśli za każdym przypadkiem omawianym na lublin112, piesi i kierowcy rzucają się sobie do gardeł tłukąc po głowach paragrafami i innymi mądrościami – nic konstruktywnego z tego nie wynika.

          „Psy szczekają – karawana idzie dalej” – bo każdy obstaje przy swoim. Ciężko, Panowie i Panie Kierowcy, wziąć trochę odpowiedzialności za pieszego na przejściu i zdjąć nogę z gazu a zawiesić stopę nad pedałem hamulca?

          Chyba ciężko, bo to wymaga myślenia… I wyobraźni.

        • a pociąg nie ma pierwszeństwa na przejeździe kolejowym, w momencie kiedy nie wjechał jeszcze na przejazd

        • Oczywiste jest, że przejazdy dla pieszych dają pierwszeństwo pojazdom, bo wszędzie indziej to pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdami.
          No i jeszcze nie zapominajmy, że pieszy ma zwolnić przed przejściem, bo zza żywopłotu może wyjechać Święta Krowa i wwalić się pieszemu tuż pod nogi, że ten nie da rady wyhamować. Co z tego, że samochód wtargnął na przejście, tak, że pieszy nie dał rady uniknąć zderzenia, skoro w takich sytuacjach zawsze winny jest pieszy.
          Przypominam jeszcze, że pieszy nie może korzystać z telefonu bez zestawu głośnomówiącego, a kierowca musi jechać w kamizelce odblaskowej.
          Prawo o ruchu drogowym jest bez sensu. Np. zielona strzałka zmusza kierowcę do zatrzymania się, ponieważ w tym czasie piesi mogą mieć zielone i PRZEŁAZIĆ przez przejście. A powinno być tak, że to piesi muszą się zatrzymać na zielonym z czerwoną strzałką, bo w tym czasie jada kierowcy na czerwonym warunkowym i piesi muszą im ustąpić pierwszeństwa, bo samochód nie zatrzyma się w miejscu na lodzie. Nawet w lipcu.

        • Po co poruszać kwestię pierwszeństwa pieszego przed przejściem, jeżeli do potrącenia dochodzi na przejściu?

          • Franiu!!! Nareszcie jesteś!!! Obyś swoimi wywodami nieskalanymi jakąkolwiek dozą chęci kompromisu między pieszymi i kierowcami, swoją beznadziejną wiarą w nieśmiertelną moc przepisów KRD (a tu zwłaszcza niezaprzeczalnego pierwszeństwa wszelkich stworzeń pokonujących przejścia dla pieszych naszego ukochanego miasta) świecił nam maluczkim po wsze czasy. Amen.

      • Do ,,Jan,,

        Piesi mogą być nieobliczalni, rowerzyści i kierowcy też mogą być nieobliczalni – co w tym dziwnego?
        Co do KRD to art. 14 mówi, że:
        Zabrania się:
        1) wchodzenia na jezdnię:
        a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
        b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi

        Nieobliczalny pieszy to taki, co mając słuchawki na uszach, kaptur na oczach i wszystko inne w d..pie pakuje się na przejście łamiąc ww zakaz – to tylko przykład.

        Zarówno piesi jak i kierowcy muszą po prostu myśleć o innych użytkownikach drogi – tu tego zabrakło i to chyba z obu stron.

        Również rozwagi życzę, wszystkim, pozdrawiam

        • @N
          Cytat z artykułu… […] kierujący toyotą mężczyzna jechał ul. Peowiaków. Wykonując manewr skrętu w lewo, w ul. Zesłańców Sybiru potrącił przechodzącą […]

          Może się nie znam, ale ten opis i pozycja toyoty po zdarzeniu każe mi wnioskować, że kierujący autem „skosił” sobie zakręt i nadział się na pieszą… w miejscu, w którym znaleźć się nie powinien.

          Komu tym razem zabrakło rozwagi?

          Czy – skoro mieszkam w bloku mieszkalnym na ścieżce podejścia samolotów lądujących w Porcie Lublin i kiedyś jakiś Wizz lub Ryan gruchnie w budynek, to będzie moja wina bo tam kupiłem mieszkanie, bo mogłem gdzieś indziej?

          Wymagajmy od pieszych tyle samo co od siebie, kierowców… Dar jasnowidzenia zastrzeżony jest dla szamanów i wróżek.

      • Piesi chodza jak swiete krowy, wchodza na przejscie, nie zważajac na warunki pogodowe, nie rozglądając się nawet bo maja przeciez pierwszenstwo.

        • @Kasiu

          Jak widać na załączonym przykładzie w artykule… medalem Świętej Krowy odznaczony został kierowca toyoty.

          Powielanie stereotypów jest objawem nieleczonej hipokryzji.

        • Aaron Fleischman

          Tak, piesi mają na przejściu pierwszeństwo. Dokładnie takie samo pierwszeństwo jak samochód jadący drogą z pierwszeństwem i dokładnie tak samo trzeba ich pierwszeństwo respektować. Wiem, że trudno Ci się z tym pogodzić, ale czas najwyższy przyjąć to do wiadomości.

        • Kasiu, bo to samochody są dla ludzi, a nie odwrotnie. Podejrzewam, że troszkę dłużej od Ciebie jestem kierowcą i pewnie trochę więcej przejechałem. Ja już przekroczyłem pół miliona kilometrów, a Ty?

      • Zofia, zgodnie z twoją bardzo specyficzną logiką jeżeli wyszłaś z samochodu to już jesteś nieobliczalna. Nie wiesz nawet, że to kierowca przechodzi specjalistyczne szkolenie w zakresie ruchu drogowego, instruktorzy informują o wszystkich przepisach i doskonale wiesz, że pieszy może nie być świadomy niektórych zagrożeń, które ty MUSISZ przewidzieć na drodze. Podstawową zasadą jest to, że masz jechać z taką prędkością żeby zatrzymać się przed przeszkodą, którą jest m.in pieszy/a na przejściu i wbij sobie do głowy to, że może to być osoba niepełnosprawna albo nawet ty gdy zwichniesz nogę. Poza tym pytam: czym omamiłaś egzaminatora, że zdałaś egzamin na prawo jazdy?

  4. Panie Janie kochany, chodzi oprócz przepisów także o zasadę ograniczonego zaufania, zwykłą ludzką wyobraźnię i świadomość, że w taką pogodę nikomu łatwo nie jest, a w szczególności kierowcom.
    Obecne przepisy spowodowały zwiększoną liczbę potrąceń na pdp, bo zdjęły z ludzi odpowiedzialność za własne zdrowie i życie.

    • Który przepis niby zdjął z kogokolwiek odpowiedzialność za własne zdrowie i życie?

      Każdy uczestnik ruchu jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność zbliżając się do skrzyżowania czy też przejścia dla pieszych.

  5. Elyta kategorii B. on wszystko wiedział. przepisy znał najlepiej no i umiejętność prowadzienia pojazdu największa ze wszystkich kierowców. taki lubelski mistrz kierownicy. Zawodowi kierowcy szczególnie ci z komunikacji miejskiej przy nim sie chowają on jest najlepszy.

  6. Aaron Fleischman

    Tak, piesi mają na przejściu pierwszeństwo. Dokładnie takie samo pierwszeństwo jak samochód jadący drogą z pierwszeństwem i dokładnie tak samo trzeba ich pierwszeństwo respektować. Wiem, że trudno Ci się z tym pogodzić, ale czas najwyższy przyjąć to do wiadomości.

  7. Mieszkam niedaleko i przechodzę tamtędy prawie codziennie. To przejście jest bardzo niebezpieczne. 2 razy prawie potrącił mnie tam samochód. Niebezpiecznie jest kiedy własnie wyjeżdża samochód z ulicy Peowiaków w lewo. Kierowcy często nie patrzą czy ktoś idzie po przejściu i z piskiem opon ruszają przed siebie.

  8. Drodzy Kierowcy.

    Ile tygodni/miesięcy/lat musi minąć od ostatniego egzaminu na prawo jazdy do czasu dojścia do takiej interpretacji zasad ruchu drogowego, w których to „można potrącić nieostrożnego pieszego na przejściu dla pieszych”?

    Można było potrącić, bo: pieszy był nieostrożny, bo miał słuchawki, bo był ubrany na czarno, bo było ślisko, bo przejecie było słabo oznakowane, itp.?
    Za choćby niewielkie ryzyko na strącenie 1 włosa z głowy pieszemu dopiero wchodzącego na przejście egzamin jest natychmiast przerywany z wynikiem negatywnym.

    Drodzy Kierowcy. Interpretujecie przepisy ruchu drogowego pod siebie. Wybieracie tylko te, które Wam są na rękę. Obowiązki pieszego wymieniacie jednym trzem, o swoich nie wspominając, kiedy to wszystko jest połączone ze sobą i przestrzeganie przepisów przez wszystkie strony jest gwarancją bezpieczeństwa.

  9. Przepisy są jednoznaczne, pieszy ma pierwszeństwo na przejściu. Jest jeszcze jeden element, kultura kierowców, a z tą w Polsce coraz gorzej. W Hiszpanii zanim samochody zatrzymują się przed przejściem jak tylko pieszy się do przejścia zbliża, nie ma sytuacji, że pieszy stoi przed przejściem i czeka, aż go ktoś raczy przepuścić. Czy to skłania do refleksji? Może w Polsce policja powinna się zająć innymi przewinieniami kierowców niż tylko przekraczanie prędkości? Sam częściej jestem kierowcą niż pieszym. Pozdrawiam

  10. Pieszy Lublin wymyślili, że teraz na długości ok. 100 metrów są trzy przejścia dla pieszych. Tam nawet jak nie było tyle aut co teraz, nigdy nie było przejścia dla pieszych. Ciężko się tam włączyć do ruchu, skręcając w lewo z Peowiaków. Jak nie samochody to piesi chodzący jak przy Bramie Krakowskiej gęsiego. Zobaczy taki jeden, że ktoś już kończy przechodzić to jeszcze wchodzą, bo naczytali się, że pieszy ZAWSZE ma pierwszeństwo. Zresztą ok. 20 metrów obok jest przejście na rogu Kołłątaja.

    • @rob

      Jak Ci nie pasuje jazda przez miasto to obwodnicą możesz jeździć… W czym problem?…

Z kraju