Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Kłusownik wpadł na gorącym uczynku. W Wieprzu łowił ryby za pomocą podrywki

W ręce strażników rybackich wpadł kolejny w ostatnich dniach kłusownik. Tym razem na rzece Wieprz w powiecie lubartowskim. Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

W piątek funkcjonariusze Państwowej Straży Rybackiej z Lublina patrolując teren powiatu lubartowskiego ujęli na gorącym uczynku kolejnego kłusownika. Przy rzecze Wieprz w miejscowości Giżyce w gminie Michów znajdował się mężczyzna, który z pomostu łowił ryby. Jednak nie za pomocą wędki, lecz podrywki o wymiarach 3×3 m.

O wszystkim powiadomiona została policja. Zatrzymany mieszkaniec Giżyc odpowie za złamanie Ustawy o Rybactwie Śródlądowym. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywna.

Jak tłumaczą strażnicy, podrywka jest dozwolona do użycia, jednak jej wymiary nie mogą przekraczać 1×1 m. Z kolei wielkość oczek siatki nie może być mniejsza niż 5mm. Dodatkowo można łowić nią tylko w czasie i miejscu połowu ryb na wędkę. Używanie innych podrywek nie będąc uprawnionym do rybactwa jest kłusownictwem.

Kłusownik wpadł na gorącym uczynku. W Wieprzu łowił ryby za pomocą podrywki

(fot. PSR)

7 komentarzy

  1. Onanis Samokopoulos

    A może te ryby to jego jedyny, łatwy do zdobycia posiłek? Dzisiaj karzą, a jutro sami będą polować na gołębie coby je do garnka włożyć…

  2. gość chciał urozmaicić dietę , ryba droga dziś

  3. Z kłusownictwa nie jeden żyje.

  4. 30 lat łowię na rzece Wieprz kontroli nie miałem, tragedia.

  5. Czy aby na pewno 5mm, a nie 5cm.
    5mm to siatka na styropian ma oczko i nawet zabi skrzek się nie przesliznie.

  6. Leon-z-działek

    Uprawnionych do rybactwa czy do wedkarstwa?

  7. Bo mu się ryba należała! Jak ***m podwyżka!

Z kraju