Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Kilka dni po pożarze domu, w pogorzelisku znaleziono zwłoki kobiety. Były zwęglone i przysypane elementami budynku

Po ponad czterech dobach od pożaru, w spalonym domu odnaleziono zwłoki kobiety. Ciało było zwęglone oraz przysypane elementami budynku. Obecnie czynności w sprawie zdarzenia prowadzone są przez policję oraz prokuraturę.

W piątek na jednej z posesji przy ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie znalezione zostały zwłoki kobiety. Natrafiono na nie w trakcie przeszukiwania pogorzeliska. W minioną niedzielę około godziny 23 w płomieniach stanął tam budynek mieszkalny. Na miejscu interweniowała straż pożarna oraz policja.

Jak wyjaśniał nam wówczas st. kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, kiedy strażacy przyjechali na miejsce okazało się, że dom w całości objęty jest ogniem. Z relacji sąsiadów wynikało, że ostatnio nikt w nim nie mieszkał. Po ugaszeniu pożaru strażacy przeszukali pogorzelisko, jednak nikogo w nim nie znaleziono.

Tymczasem w czwartek otrzymaliśmy informację, że istnieje prawdopodobieństwo, iż pod guzami budynku może znajdować się kobieta. Podobne zgłoszenie otrzymali również policjanci. Wszystko dlatego, że właśnie w niedzielę zaginiona widziana była po raz ostatni, co więcej, miała właśnie udać się na tę posesję.

Zapadła więc decyzja o przeprowadzeniu działań mających na celu sprawdzenie tego zgłoszenia. Postanowiono też użyć do tego celu psa wyszkolonego w poszukiwaniu zwłok. Dzisiejsze czynności nie były proste, wszystko dlatego, że budynek był zawalony, dopiero po dłuższym czasie i przerzuceniu pogorzeliska natrafiono na zwęglone ciało.

Jak nam przekazano, zwłoki znajdowały się w takim miejscu, że nocą w trakcie pożaru, strażacy nie mieli szans na ich znalezienie. Nie dość, że były zwęglone, to jeszcze przysypane spalonymi drewnianymi elementami budynku. Dodatkowo mieli też informację, że gaszą pustostan, a więc nikt wewnątrz nie powinien się znajdować.

Obecnie czynności w sprawie pożaru prowadzone są przez policję oraz prokuraturę. Ustalana jest też przyczyna pojawienia się ognia.

Kilka dni po pożarze domu, w pogorzelisku znaleziono zwłoki kobiety. Były zwęglone i przysypane elementami budynku

Kilka dni po pożarze domu, w pogorzelisku znaleziono zwłoki kobiety. Były zwęglone i przysypane elementami budynku

Kilka dni po pożarze domu, w pogorzelisku znaleziono zwłoki kobiety. Były zwęglone i przysypane elementami budynku

(fot. lublin112.pl)

9 komentarzy

  1. To co teraz? Stawiamy nowy blok czy biedronkę?

  2. Znaczy się, nie szukali, a jak panika, to jednak znaleźli, ech…

    • Tak kobieta tam leżała 4 dni w gorzelisku!! 17 strażaków których życzliwi sąsiedzi poinformowali ze nikogo tam nie ma I wzięli to pod uwagę ich obowiązkiem jest ratowanie życia ludzkiego sprawdzenie Czy kogoś tam nie ma bez względu czy to pustostan czy nie i co sąsiadki mówią a do tego psy tropiące które były w samochodzie brawa za ciezka prace panowie!!to się kupy nie trzyma !

      • Delikatnie mówiąc, nieporozumieniem, jest zarzut o tym, że „życzliwi sąsiedzi poinformowali że nikogo tam nie ma”. Strażacy byli informowani, że ktoś tam był ale nie wiadomo czy dalej się znajduje. Przecież nikt nie będzie prowadził obserwacji 24h/dobę co robi sąsiad.

        • To niech się wcale nie wypowiadają Społeczniaki i mochery !strazacy wzięli pod uwagę ich słowa ze nikogo tam nie ma ale,widzieli ta kobietę tego dnia ze wchodzi do tego domu !

  3. Najpierw gołębie… teraz już ludzie… deweloperzy są bezlitośni… czekać aż urośnie tam akademik…

  4. To już są insynuacje. Faktycznie nie ma sensu prowadzić tu dyskusji. Rozumiem gorycz ale winy nie ma co szukać w sąsiadach.

Z kraju