Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Kierowcy w całym kraju szykują się na blokadę stacji paliw Orlen. Akcja planowana jest również w Lublinie

Osiągające już 8 zł ceny paliw coraz bardziej niepokoją kierowców. Część z nich postanowiła wyrazić swoje niezadowolenie poprzez akcję blokady stacji Orlen.

Rosnące ceny paliw wywołują coraz większe niezadowolenie kierowców. Zwłaszcza, że na niektórych stacjach za litr benzyny bezołowiowej 95 trzeba płacić już ponad 8 złotych. Dlatego pojawił się pomysł ogólnopolskiej akcji protestacyjnej polegającej na blokadzie stacji paliw.

Organizatorzy, a dokładniej inicjatorzy, gdyż proszą o tego typu określenie nie ukrywają, że inspiracją do działań było niedzielne wydarzenie, jakie miało miejsce w Bielsku-Białej, gdzie kierowcy zablokowali wjazd do jednej ze stacji płockiego koncernu. Pomysł szybko zyskał popularność i wiadomo już, że podobne blokady zostaną zorganizowane w różnych miastach.

-Nie podoba nam się polityka Orlenu, który mimo kursu dolara i cen za baryłkę ropy śrubuje ceny na polskim rynku paliw. Dlatego też chcemy zamanifestować swoje niezadowolenie ze sztucznie wywindowanych cen paliw. Uczestnicy akcji zbiorą się przed wybranymi stacjami, a następnie utworzą sztuczną kolejkę w ten sposób blokując obiekt – przekazano nam.

Obecnie wiadomo, że nie ma jednego terminu na przeprowadzenie akcji protestacyjnej. W niektórych miastach mowa jest o najbliższym weekendzie, a w innych o różnych dniach tygodnia. W większości bowiem są to oddolne inicjatywy. W Lublinie planowana blokada stacji ma się odbyć w środę o godz. 15: 00 na stacji paliw przy ul. Głębokiej.

-Nie możemy siedzieć bezczynnie i patrzeć na to, co się dzieje. Rząd zapewnia, że paliwo w Polsce jest jednym z najtańszych w Europie. Jednak nie zwraca uwagi na fakt, iż płace w poszczególnych krajach znacznie się różnią. Dlaczego nie podadzą, że Polak zarabiając przykładowo 2 tys. zł może kupić 250 litrów paliwa, a Niemiec z pensją 2 tys. Euro kupi już tysiąc litrów. A Orlen tylko podnosi marże. Na początku lutego wynosiła ona 2,7 dolara a teraz ponad 24 dolary – wskazuje pan Grzegorz, jeden z kierowców.

Analitycy rynku paliw wskazują, że na ceny paliw wpływ ma wiele czynników. Oprócz cen surowca, czyli ropy naftowej, niezwykle ważny jest kurs złotego, gdyż nabywana jest ona głównie w dolarach. Nie bez znaczenia jest także wzrost zapotrzebowania na rynku na paliwa oraz niedobory surowca. Specjaliści dodają również, że istnieje ryzyko, iż paliwo może być jeszcze droższe. Rozpoczyna się bowiem sezon wakacyjny, kiedy co roku wzrasta zapotrzebowanie na paliwa, a w ślad za tym ceny.

(fot. lublin112)

146 komentarzy

  1. Niektórych tak zaślepiło, że argumenty to zbyt mało. Niech dalej wierzą w pisdantów. Ja wytrzymam. Komuniści byli mocniejsi i ich już nie ma.

Z kraju