W środę przed południem na terenie powiatu włodawskiego doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Nie żyje kierowca pojazdu, który uderzył w drzewo.
Nie oceniajmy jeżeli nie znamy szczegółów.
Może dzikie zwierzę nagle wybiegło na drogę. Spanikowany kierowca w szoku podwoił bezpieczną prędkość (z którą początkowo się poruszał) i z nią kontynuował poruszanie się pojazdem.
Po pewnym czasie spostrzegł kolejne zbliżające się do jezdni dzikie zwierzę, wiec po raz kolejny zwiększył prędkość by przejechać przed zwierzem wybiegającym z lasu.
Kierowca z tą prędkością kontynuował dalszą jazdę.
Za trzecim razem kolejne dzikie zwierzę przebiegało przez jezdnię, ale kierowca nie zdążył zwiększyć prędkości by uniknąć niebezpieczeństwa, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył nim w drzewo.
Jak napisałem na wstępie. Nie oceniajmy. Może to wszystko wina dzikich zwierząt występujących w lasach.
N
Wynika z tego, że aby unikać takich wypadków trzeba zasuwać czymś szybszym niż rzeczona kijanka.
Krasnal
Dziki Franio?
Bociek
Kiedy kolejna wizyta u lekarza Franiu? Bo Ci się mocno pogorszyło…
Taka Prawda
Na przyczepność wpływ ma prędkość, na prędkość kierowca. Tutaj nie zawiniło drzewo, droga tylko sam kierowca.
Franio
Drzewa do lasu. Rajdowcy na tor. Drogowe imbecyle do kodeksu drogowego, a jak nie to do PKSów.
Katrin
Franiu ty to normalnie jesteś wszechwiedzący!! Ja pitole…cos mi sie robi na twoje kom… bez kitu
Gnom
Patrząc jak trafił to bym się mocno zdziwił jakby przeżył , wyrazy współczucia dla rodziny
Drogowancanm
Jak tacy kierowcy radza sobie w normalnym zyciu, jezeli nawet nie potrafią przewidzieć i ustrzec się przed niebezpieczenstwami czyhajacymi podczas przejazdu przez lesie?
yogi40
ilu tych Lesi przejechał ? w lesie ?
Alek
No ale jeżdżących szybko ALE bezpiecznie nawet takie wypadek nie przekona. Bo inni…., ALE ONI to nie spowodowali jeszcze wypadku. Ten kierowca z duzym prawdopodobieństwem też wcześniej nie spowodował wypadku. RAZ i pozamiatane. Czy warto tak sie napinac na szybką buracką jazdę.
Jarek
Ja mam wrażenie, że wielu z tych kierowców prosi się o śmierć w lesie. Naprawdę lepiej niejednokrotnie jechać powoli (nawet bardzo powoli) ale mieć szansę się zatrzymać się i poczekać aż zwierze przejdzie sobie przez drogę. Zwłaszcza po zmierzchu. A nie lecieć na pałę przez las by wpakować się na łosia lub drzewo. Czy to tak trudno stracić te kilka minut, ale żyć?
Skiper
Ja raczej obstawiam że na jezdni leżały liście, a kierowca nie pomyślał że na liściach można wpaść w poślizg
mario
A Franio do lekarza specjalisty od glowy …..
Wójmój
Tak powinno się kończyć każde przekroczenie prędkości.
yogi40
idź powyjmuj zabawki bo pisanie z sensem nie jest Twoją mocną stroną…
Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie . Wyrazy współczucia dla rodziny . Jesień już , więcej rozwagi .
… ale wymierzył , dorosły facet ! … smutna przestroga !
Nie oceniajmy jeżeli nie znamy szczegółów.
Może dzikie zwierzę nagle wybiegło na drogę. Spanikowany kierowca w szoku podwoił bezpieczną prędkość (z którą początkowo się poruszał) i z nią kontynuował poruszanie się pojazdem.
Po pewnym czasie spostrzegł kolejne zbliżające się do jezdni dzikie zwierzę, wiec po raz kolejny zwiększył prędkość by przejechać przed zwierzem wybiegającym z lasu.
Kierowca z tą prędkością kontynuował dalszą jazdę.
Za trzecim razem kolejne dzikie zwierzę przebiegało przez jezdnię, ale kierowca nie zdążył zwiększyć prędkości by uniknąć niebezpieczeństwa, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył nim w drzewo.
Jak napisałem na wstępie. Nie oceniajmy. Może to wszystko wina dzikich zwierząt występujących w lasach.
Wynika z tego, że aby unikać takich wypadków trzeba zasuwać czymś szybszym niż rzeczona kijanka.
Dziki Franio?
Kiedy kolejna wizyta u lekarza Franiu? Bo Ci się mocno pogorszyło…
Na przyczepność wpływ ma prędkość, na prędkość kierowca. Tutaj nie zawiniło drzewo, droga tylko sam kierowca.
Drzewa do lasu. Rajdowcy na tor. Drogowe imbecyle do kodeksu drogowego, a jak nie to do PKSów.
Franiu ty to normalnie jesteś wszechwiedzący!! Ja pitole…cos mi sie robi na twoje kom… bez kitu
Patrząc jak trafił to bym się mocno zdziwił jakby przeżył , wyrazy współczucia dla rodziny
Jak tacy kierowcy radza sobie w normalnym zyciu, jezeli nawet nie potrafią przewidzieć i ustrzec się przed niebezpieczenstwami czyhajacymi podczas przejazdu przez lesie?
ilu tych Lesi przejechał ? w lesie ?
No ale jeżdżących szybko ALE bezpiecznie nawet takie wypadek nie przekona. Bo inni…., ALE ONI to nie spowodowali jeszcze wypadku. Ten kierowca z duzym prawdopodobieństwem też wcześniej nie spowodował wypadku. RAZ i pozamiatane. Czy warto tak sie napinac na szybką buracką jazdę.
Ja mam wrażenie, że wielu z tych kierowców prosi się o śmierć w lesie. Naprawdę lepiej niejednokrotnie jechać powoli (nawet bardzo powoli) ale mieć szansę się zatrzymać się i poczekać aż zwierze przejdzie sobie przez drogę. Zwłaszcza po zmierzchu. A nie lecieć na pałę przez las by wpakować się na łosia lub drzewo. Czy to tak trudno stracić te kilka minut, ale żyć?
Ja raczej obstawiam że na jezdni leżały liście, a kierowca nie pomyślał że na liściach można wpaść w poślizg
A Franio do lekarza specjalisty od glowy …..
Tak powinno się kończyć każde przekroczenie prędkości.
idź powyjmuj zabawki bo pisanie z sensem nie jest Twoją mocną stroną…