Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jeszcze dwa tygodnie można oglądać kolejną atrakcyjną wystawę w Galerii Saskiej. Widziałeś ją już? (zdjęcia)

Spacerując wzdłuż ogrodzenia Ogrodu Saskiego w Lublinie, czy nawet przejeżdżając tamtędy rowerem po ścieżce, można na chwilę zatrzymać się, aby obejrzeć plenerową wystawę 57 reprodukcji plakatów. Najlepiej wybrać się tu jednak wieczorem, gdyż w świetle lamp nabiera ona dodatkowego uroku.

Galeria Saska, usytuowana wzdłuż Al. Racławickich, zlokalizowana jest na ogrodzeniu okalającym Ogród Saski. Lublinianie przed laty ciepło przyjęli to przedsięwzięcie. Podobnego zdania są również odwiedzający miasto turyści. Galeria Saska kontynuuje działalność Galerii na Płocie, która funkcjonowała w tymże miejscu od 2014 r. Od roku 2015 organizatorem wszystkich wystaw jest Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, a galeria zmieniła nazwę, ciągle poszerzając ofertę kulturalną miasta oraz angażując coraz szersze kręgi mieszkańców do głębszego uczestnictwa w kulturze.

Aktualnie wisząca wystawa poświęcona jest pracom Grzegorza Marszałka – plakacisty starszego pokolenia, który tworzy głównie plakaty, lecz zajmuje się również ilustracją, rysunkiem i grafiką projektową, projektuje okładki książek, katalogi, znaki graficzne, szaty graficzne gazet i periodyków –  została zrealizowana dzięki wsparciu Urzędu Miasta Lublin. Ekspozycja prezentuje plakaty pochodzące z różnych okresów twórczości artysty. Grzegorz Marszałek jest wykładowcą, z tytułem naukowym profesora zwyczajnego, w poznańskim Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz, jak również pełnił funkcję kierownika Pracowni Plakatu i Ilustracji oraz Katedry Komunikacji Wizualnej w Wyższej Szkole Sztuki Użytkowej w Szczecinie. Wielokrotnie prezentował swe prace na wystawach krajowych i zagranicznych, zarówno indywidualnych (18), jak i zbiorowych (85), uzyskując liczne nagrody i wyróżnienia. Odznaczony został Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, a także Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi RP.

Urodzony w 1946 roku w Świnnej koło Żywca, ukończył Liceum Plastyczne we Wrocławiu, a następnie studiował na Wydziale Malarstwa, Grafiki i Rzeźby w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Tam w 1971 roku obronił z wyróżnieniem dyplom w pracowni Lucjana Mianowskiego i Waldemara Świerzego. Artysta twierdzi, że plakat to „sposób myślenia”. Rysuje – jak sam wspomina – od dziecka, a po ukończeniu szkoły podstawowej ubiegał się o przyjęcie nie tylko do Liceum Plastycznego, ale i do Technikum Samochodowego. Po ojcu ma słabość do kombinezonów lotniczych. Podczas stypendiów zagranicznych otrzymywał propozycje pozostania poza Polską, zawsze jednak powtarzał, że na emigranta się nie nadaje.

– Lubiłem robić plakaty na przekór innym – powiedział w wywiadzie dla PR Lublin Grzegorz Marszałek. – Plakat to sprawa myślenia. Musi docierać do ludzi, może szybko, a może czasem wolniej, ale musi zatrzymać widza. Wybiera się coś, co sprawia, że na przykład po wyjściu z kina ludzie mówią: „Jezus Maria, jak on trafił w sens, w ideę tego filmu”.

Wydarzenie współfinansuje Urząd Miasta Lublin, a kuratorem galerii jest Leszek Mądzik. Ta otwarta przestrzeń wystawiennicza pozytywnie wpływa na wizerunek miasta, demonstrując jego stałe ukierunkowanie nie tylko na kulturę i dialog, ale na dialog kultur. Pięć lat temu, w roku 700-lecia Miasta Lublina, galeria wyposażona została w nową iluminację. Dzięki temu prezentowane w tym miejscu ekspozycje są świetnie widoczne również po zmierzchu.

(fot. tekst Leszek Mikrut)

4 komentarze

  1. Ciekawe zastosowanie słowa „atrakcyjna” :)) :)) :))

  2. Nie widziałem i nie zamierzam jechać do tej wielkiej murowanej wsi, żeby oglądać te szkaradzieństwa.

  3. Na tym plakacie pani ma ci.ę w miejscu ust? To jakaś awangarda?

    • Nie awangarda a codzienność, uświadamianie, że nie tylko w usta. Jak w tym kawale: Nastoletnia córka pyta się matki, czy to prawda, że dzieci rodząc się wychodzą tamtędy gdzie chłopak wkłada. Matka zadowolona, że przynajmniej tego nie będzie musiała tłumaczyć odpowiada tak. A córka – To nie wybije mi zębów?

Z kraju