Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jednym strzałem uśmiercił wilczą rodzinę. Jest akt oskarżenia w sprawie zastrzelenia wilka Kosego

Sprawa zastrzelenia stanowiącego chlubę nie tylko Roztoczańskiego parku Narodowego, lecz całego Roztocza wilka Kosego trafiła już do sądu. Stanisławowi T. grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura Okręgowa w Zamościu zakończyła śledztwo w sprawie Stanisława T., który został oskarżony o zastrzelenie wilka. Zdarzenie miało miejsce we wrześniu 2019 roku na skraju Roztoczańskiego Parku Narodowego. Na polach pomiędzy miejscowościami Brody Małe a Lipowiec-Kolonia w gminie Szczebrzeszyn pracownicy parku natknęli się na martwego wilka. Ponieważ zwierzę posiadało obrożę z nadajnikiem GPS szybko ustalono, że jest to „Kosy”, sześcioletni samiec, który żył w tej okolicy od dawna.

Ustalono, że strzał padł ze znajdującej się na skraju lasu ambony myśliwskiej. Sprawca strzelał w godzinach porannych, tuż po tym, jak Kosy wyszedł z terenu Roztoczańskiego Parku Narodowego na sąsiednie pola. Obficie krwawiąc, resztką sił dobiegł pod osłonę drzew i tam padł. Powiadomieni o wszystkim policjanci zabezpieczyli książkę polowań Koła Łowieckiego „Słonka”, które dzierżawi te tereny. Jednak według znajdujących się w niej wpisów, oficjalnie żadne polowanie w tym czasie się nie odbywało.

Funkcjonariusze się nie poddali i przez ponad rok prowadzili czynności w tej sprawie aż w końcu ich żmudna praca przyniosła efekty. W tym czasie przeprowadzono szereg czynności wykorzystując rożne metody i działania procesowe. Na początku stycznia funkcjonariusze zatrzymali 42-letniego Stanisława T., mieszkańca powiatu biłgorajskiego.

– Podejrzany usłyszał zarzut spowodowania zniszczenia w świecie zwierzęcym w znacznych rozmiarach poprzez bezprawny odstrzał z broni palnej sztucera kalibru 300 Weatherby Magnum model Mark V, miotającego pociski myśliwskie o nominalnym kalibrze 7,62 mm, pozostającego pod ścisłą ochroną gatunkową samca wilka „Kosy”, który był samcem Alfa i przewodził stadu wilków bytującemu w Roztoczańskim Parku Narodowym, co doprowadziło do rozpadu stada. Drugi zarzut dotyczy zatajenia podczas składania zeznań prawdy, co do faktu zastrzelenia przez siebie wilka – wyjaśnia Artur Szykuła z Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

Wilk Kosy stanowił chlubę nie tylko Roztoczańskiego parku Narodowego, lecz całego Roztocza. Z uwagi na to, że był samcem alfa i dowodził całą watahą, przez lata na jego życiu skupiali się zarówno miłośnicy przyrody, jak też naukowcy. Obserwowali oni życie Kosego i jego wędrówki głównie dzięki fotopułapkom montowanym w leśnych ostępach. Dzięki założonej obroży z nadajnikiem GPS mogli na bieżąco obserwować gdzie wilki się przemieszczają czy też na co polują.

Zastrzelenie Kosego miało jednak dalsze, fatalne skutki dla żyjącej na Roztoczu wilczej rodziny. Mianowicie opiekował się on czteromiesięcznymi szczeniętami. Po jego śmierci młode, które nie były jeszcze w stanie samodzielnie zdobywać pożywienia, padły z głodu.

Akt oskarżenia przeciwko Stanisławowi T. został już skierowany do Sądu Rejonowego w Zamościu. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Według nieoficjalnych informacji, 42-latek ma być członkiem Koła Łowieckiego „Słonka”. Jego nazwisko znajdowało się także w wykazie myśliwych. Przewodniczący koła wyjaśniał jednak, że lista ta nie była ostatnio aktualizowana.

Jednym strzałem uśmiercił wilczą rodzinę. Jest akt oskarżenia w sprawie zastrzelenia wilka Kosego

(fot. Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”)

23 komentarze

  1. Społawać gocśia, a na koienc przyąwizać do drezwa w leise, niech zgnjie – zrezstą, jak i całą śmieatnkę myśilwską z PZŁ. Strae dzi*dy z brzuhcami szuakjący wrażeń, bo nic inengo w życiu nie portafią rboić.

  2. Za co wilk zostal skazany ze mu obroże założyli ?

  3. Jet nadzieja ze jak wilków będzie więcej to jest szansa że mniej ludziska będą szwedac się po lasach za grzybami ?

  4. Chciałbym by moje posty były widoczne

    Fajnie że ganiają myśliwego przez rok wykorzystując różne środki, a jak jest przestępstwo wobec człowieka to sprawa umorzona. Super, że życie wilka jest więcej warte niż zycie i mienie polaka

  5. kto wie ten wie polowania plus bimberek to standard, myslistwo to kawal glebokiego szamba

Z kraju