Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Jedni parkują gdzie popadnie, inni narzekają, że straż miejska nic z tym nie robi

Wspólnota mieszkaniowa została zobligowana do wprowadzenia porządku z parkowaniem pojazdów na swoim terenie. Ma to na celu zapewnienie bezpieczeństwa. Okazuje się jednak, że nie jest to takie proste.

Problem parkowania pojazdów w miejscach do tego nieprzeznaczonych występuje w wielu lubelskich dzielnicach. Kierowcy często pozostawiają samochody gdzie tylko jest to możliwe tłumacząc się brakiem miejsc parkingowych. Kiedy jednak zaczyna zagrażać to bezpieczeństwu, podejmowane są działania mające na celu wyegzekwowanie od użytkowników aut zachowań zgodnych z przepisami.

Obecnie sytuacja taka występuje przy ul. Relaksowej, a dokładnie w rejonie bloku nr 28. Kontrola straży pożarnej wykazała, że w sytuacji zagrożenia pojazdy gaśnicze nie dojadą do budynku, lub też będą miały z tym poważny problem. Wszystko z uwagi na zastawioną zaparkowanymi samochodami drogę pożarową. Wspólnota została zobowiązana do wprowadzenia porządku w tym miejscu.

Jak wyjaśnia Andrzej Kukulski, członek zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej, od razu ruszono z odpowiednimi działaniami. Podjęta została uchwała dotyczącą utworzenia strefy zamieszkania, a więc wyznaczono miejsca, gdzie pojazdy mogą być parkowane. Przypomniano również mieszkańcom o zakazie ich pozostawiania na drodze pożarowej. Jednak wciąż znajdują się kierowcy, którzy miejsce to traktują jako parking. Wtedy o wszystkim zawiadamiana jest straż miejska.

– I tutaj pojawia się problem związany z bezczynnością straży miejskiej miasta Lublin. Choć parkujące samochody stwarzają niebezpieczeństwo, ponieważ zastawiają drogę pożarową, oraz mimo spełnienia wszystkich warunków związanych ze strefą zamieszkania, straż miejska nie chce podejmować interwencji – dodaje Andrzej Kukulski.

Strażnicy przyznają, że rzeczywiście otrzymują zgłoszenia o pojazdach zaparkowanych w miejscu, gdzie jest to zabronione, jednak nie podejmują interwencji wobec kierowców, gdyż nie mają takich możliwości. Przepisy wyraźnie wskazują bowiem, w jakich okolicznościach, a przede wszystkim gdzie patrol może interweniować. W przypadku terenu wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Relaksowej 28 znajdują się tam drogi wewnętrzne, na których strażnicy nie mogą nic zrobić.

Jest jednak możliwość, aby to się zmieniło. Jeżeli do straży miejskiej zostanie złożona uchwała o ustanowieniu w tym miejscu strefy zamieszkania, a także aktualny projekt organizacji ruchu, będzie to tzw. pozwolenie ze strony administratora na przeprowadzanie przez strażników interwencji na jego terenie.

(fot. Google Street View)

67 komentarzy

  1. Na Franczaka Lalka 3 to samo!!

  2. Po co jest straż miejska,skoro nie mogą interweniować? Chyba tylko po to żeby emerytowani oficerowie Policji mogli dorabiać do emerytur,na stanowiskach komendantów,naczelników itp. przecież dzisiaj wszystkie osiedla mieszkaniowe czy jak np. w centrum gdzie budowane są pojedyncze bloki to tereny prywatne, ale czy tam mieszkają kosmici czy mieszkańcy Lublina bądź innego miasta bo te sprawy dotyczą wszystkich miast gdzie jest straż miejska. W straży miejskiej są dzielnicowi tak jak w Policji czy ktoś widział dzielnicowego straży miejskiej w swoim rejonie. Nawet jeżeli sprawa dotyczy takich ewidentnych spraw jak np. zastawienie wyjazdu z posesji to przy zgloszeniu najpierw pytają czy to teren prywatny czy pas drogowy, a prawo o ruchu drogowym nie rozróżnia terenów. Policja odsyła do straży a oni do Policji. Całe centrum to strefa płatnego parkowania a ludzie szukają darmowych .miejsc i zastawiają wszystko co możliwe.

    • Ot i wypociny „inteligenta”, który wszystko wie lepiej.
      Uważa, że nie powinno być problemu bo „prawo o ruchu drogowym nie rozróżnia terenów”.
      Gdybyś nie wiedział to „znaki i sygnały obowiązujące w ruchu drogowym” też nie są publikowane w ustawie „Prawo o ruchu drogowym”.
      Mało tego, są wprowadzane rozporządzeniem a nie ustawą.
      Podobnie jak i wysokość mandatów – też rozporządzenie a nie ustawa „Prawo o ruchu drogowym”.
      Teraz masz okazję aby nie przestrzegać znaków drogowych i nie płacić mandatów, bo przecież dla takich jak ty „rozporządzeniem nie można wprowadzać czegoś, czego nie ma w ustawie”.
      I tak oto narodziło nam się coraz więcej intelektualnych głąbów.

      • Kiedyś to głąby siedziały cicho, ale to się zmieniło. I teraz „mówią co wiedzą” ( a lepiej by było gdyby „wiedzieli co mówią”)

  3. Jak ja się cieszę że mieszkam poza tym waszym miastem inspiracji i nie mam problemu z parkingiem i wieloma innymi rzeczami z którymi wy się borykacie. Pozdrawiam

    • Coś w tym jest. Argument typu „ile to się traci czasu na dojazd z prowincji” kontra „po jakim czasie znajdę miejsce postojowepod blokiem”
      Miato inspiracji – dobre sobie.

    • No proszę – taki „Yy” mieszka poza Lublinem a w Lublinie nie ma problemu z parkowaniem.
      Ostatnio było głośno o wprowadzeniu płatnego parkingu przy hali sportowej i basenie Aqua.
      Czy byłeś jednym z ujadających?
      Bo wystarczy wybrać się w to miejsce, aby zobaczyć jak trudno jest w dzień powszedni znaleźć tam wolne miejsce.
      Nie mówię, że nie ma ale trochę trzeba by było po parkingu pojeździć.
      I przy okazji zobaczymy rejestracje ze Świdnika, Kraśnika, Opola, Bychawy, Lubartowa…
      Stoją przez wiele godzin a po południa nagle znikają.
      Czyżby tacy jak ty, codziennie przez wiele godzin czuli potrzebę moczenia d**y w basenie, w mieście inspiracji? 🙂

      • Nie nie byłem tym ” ujadającym” a na płatny parking w czasie spraw służbowych czy też w czasu wolnym mnie stać.
        Co do rejestracji to byś się zdziwił.

        • Może i Ciebie stać ale czy jesteś gotów te koszty parkowania codziennie ponosić. Kawa czy parking, ciastko czy parking, kawa i ciastko w kawiarni to ile za parking i takie dylematy samochodziarzy. A rowerkiem w przerwie kawka i ciastko, kalorie spalone , mięśnie zbudowane , tłuszczyk spalony i sylwetka niczego sobie i te endorfiny achhhh…

  4. 50 mieszkań i 10 miejsc parkingowych, a później zdziwienie

    • I 100 aut na 10 miejsc. I to nie wina dewelopera. Tylko Urzędu Miasta i chrabąszcza co wydają pozwolenia i uchwalają miejscowe plany. To jest efekt

      • o pozwolenia wnioskuje deweloper, miasto się odnosi do tego, o co deweloper zawnioskuje, miejscowy plan nie określa ilości miejsc parkingowych, kupując mieszkanie nie zorientowaliście się gdzie będziecie parkować?

  5. bo gooofno robia , potrafią przejechac obok aut stojących na zakazie , zostawiać durne karteczki za wycieraczkami wiejskich studentuufff którzy parkuja gdzie i jak chcą. Dodzwonić się do nich nie można
    Do rozwiązania SM w Lublinie !!!!!!!!!!!!!1

    • A moze sprywatyzować SM, wtedy będą wiedzieli czemu wystawianie mandatów zamiast pouczeń słuzy, i nie bedzie bicia piany i czekania 2 godz na interwencję

  6. Zapraszam straż pożarną na ul. Zielone Wzgórze i Wędrowną. Niech tamtędy spróbują przejechać swoim wozem.

  7. Ciekawe kiedy straż pożarna oceni dojazd pożarowy do „akademika” przy Nadbystrzyckiej 72A.
    Uliczką ledwo przeciskają się samochody osobowe, a co dopiero samochody gaśnicze straży pożarnej…

Z kraju