Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Jedna noc, ta sama miejscowość, dwa spore pożary. Wszystko to sprawa podpalacza (zdjęcia)

Jednej nocy w tej samej miejscowości, praktycznie w tym samym czasie doszło do dwóch pożarów. Już wiadomo, że w obu przypadkach było to celowe podpalenie. Straty oszacowano łącznie na 60 tys. złotych.

W tym tygodniu strażacy jednej nocy interweniowali przy dwóch dużych pożarach w miejscowości Szpikołosy w gminie Hrubieszów. Najpierw około północy straż pożarna została zaalarmowana o pożarze znacznej wielkości sterty słomy. Na miejsce skierowano zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Hrubieszowie oraz Ochotnicze Straże Pożarne z Kobła i Dziekanowa.

Ze względu na trudny dostęp jak też brak możliwości rozgarnięcia płonącej słomy od razu wiadome było, że działania gaśnicze będą bardzo trudne i potrwają nawet kilkadziesiąt godzin. W tym czasie straż została powiadomiona o kolejnym pożarze. Tym razem w płomieniach stanął znajdujący się w niedalekiej odległości budynek gospodarczy połączony z oborą. Na miejsce skierowano kolejnych strażaków z Hrubieszowa oraz z jednostek OSP Moniatycze, Kobło i Horodło.

W obu przypadkach straty wywołane pożarem oszacowano wstępnie na kwotę 30 tys. złotych. Przeprowadzone na miejscu oględziny wykazały, że zarówno słoma, jak też obora zostały podpalone. Teraz dochodzenie w tej sprawie prowadzą policjanci.

Jedna noc, ta sama miejscowość, dwa spore pożary. Wszystko to sprawa podpalacza (zdjęcia)

Jedna noc, ta sama miejscowość, dwa spore pożary. Wszystko to sprawa podpalacza (zdjęcia)

Jedna noc, ta sama miejscowość, dwa spore pożary. Wszystko to sprawa podpalacza (zdjęcia)

Jedna noc, ta sama miejscowość, dwa spore pożary. Wszystko to sprawa podpalacza (zdjęcia)

(fot. PSP Hrubieszów)

Jeden komentarz

  1. Czyżby strażak z Niedrzwicy przeniósł się pod Hrubieszów ? Podpala i gasi dla paru złotych ?

Z kraju