Jak zwykle nie ma winnego
jeden z kierowców udaje głupiego
On
Jeden LBL, drugi LUB. Nic z tegk dobrego wyniknąć nie mogło…
Paweł
Nie rozumiem płytkości umysłu myślącego, że miejsce zamieszkania ma wpływ na umiejętności.
On
Może Ty masz płytki skoro tego nie widzisz. Skoro ktoś jest z miejscowości gdzie jest żużlówka i nie ma świateł, a później przyjedzie do miasta to skutki są jak widać opłakane.
jOOj
Lublin to nie miasto… to metropolia inspiracji… a generalizowanie (np o rejstracjach wpływających na umiejętności jazdy są jednak oznaką wąskich horyzontów myślowych, płytkości umysłu czy za ciasnego „bereta” mentalnego… jak zwał tak zwał… Pewnie warszawiacy (podobni umysłowo do ciebie) mówią tak o tobie jak pojedziesz do W-wy…
Ada
Zgadzam się, to nie ma nic do rzeczy, jakieś 2 miesiące temu, gdyby nie refleks męża to jadący od zamku na czerwonym świetle wbił nam przed maskę
Do tej pory gdy tędy jedziemy, to mi ciarki po plecach przechodzą
pietrek
Bo ma podstawowy wpływ. Zapraszam panie Pawle do innych krajów wysoko rozwiniętych europy a później na Ukrainę czy do Rosji. Później proszę wyciągnąć wnioski gdzie nam bliżej i czy miejsce zamieszkania ma wpływ na jazdę. Podobnie jest w regionach naszego kraju.
Greg
jak widzisz jednak mało wiesz o życiu. jednak ma wiele z jakiej jest wioski jest skoro nie potrafi korzystać z sygnalizacji świetlnej. co weekend jest tak samo.
Gregor
No niestety na tej krzyżówce ma. Ludzie z Lublina wiedzą że tu są światła, a przyjedzie taki LBL, LSW czy inny LUB i grzeje przez Unii ile fabryka dała. I potem takie kwiatki
normalny kierowca
Wierz mi ma. Zero pojecia o jezdzie w miescie a jezdza jakby wazyl sie tytul mistrza swiata.
On1
jeden LBL a drugi LU przyjacielu!
gigi
Obstawiam winę jadącego od zamku.
Świński Cycek
Głupi i głupszy……
Ciekawy
Dobrze, że spotkały się w miarę bezpieczne auta : volvo i renault scenic. Czy wszyscy mieli zapięte pasy?
Witam.
Poszukiwania są świadkowie tego wypadku. Proszę pozostawienie kontaktu przez redakcje
kierowca
OT Na tym skrzyżowaniu połowa jadących w lewo (w Zamojską) z Unii Lubelskiej nie używa kierunkowskazów, włączając w to kierowców MPK, bo chyba każdy ma wiedzieć gdzie jadą. Lewy pas jest tam nie tylko do lewoskrętu ale i do jazdy na wprost. Brak kierunkowskazów, albo używanie już w trakcie manewru, to powszechny grzech wielu „mistrzów kierownicy”
Otóż to – jak ktoś stoi na lewym skrajnym na moście na Bystrzycy, zamiast jechać innym pasem, to raczej nie po to, żeby sobie postać, tylko po to, żeby skręcić w lewo w Zamojską. Inna sprawa, że włączając kierunkowskaz wielu przyjezdnym oszczędzasz nerwów, bo nie każdy wie, że prosto lepiej tam jechać ze środkowego jak większy ruch jest.
kierowca
To popatrzcie na oznakowanie. Nie każdy lewy skrajny jest tylko do lewoskrętu, ten właśnie nie. Jak widać jesteście jedymi z tych „geni(t)alnych” kierowców.
PS. gdyby był tylko do lewoskrętu to kierunkowskaz też się należy
kierowca
niko, włącz i myślenie i kierunkowskaz, to nie jest pas tylko do lewoskrętu. Patrz na znaki jak jeździsz, chyba że jesteś pasażerem MPK’a
Filip
Szalał dziś taki jełop w volvo na trasie Lubartów – Lublin, popisywał się przed czarną, wstrętną, tapeciarą, którą wiózł jako pasażerkę. Mam nadzieję, że to jego auto widzimy tu na zdjęciach. Tylko dzieciaków szkoda, które ucierpiały w tym zdarzeniu.
Takich durni nie brakuje w Lublinie którzy nie odróżniają koloru, później cierpi ktoś nie winny.
Naoczny kierowca bombowca
W piątek około 13.30,widziałem takiego daltona… Przeleciał wszystkie 3 czerwone na kunickiego zaczynając od skrzyżowania z nowym światem…
marian
Akurat jechalem tamtedy chyba kilkadziesiat sekund po tym zdarzeniu lecz druga strona ulicy w kierunku dworca pks. Volvo stalo przy pasie zieleni obok jakis typek spacerowal nerwowo i kobieta kucala. Chyba sie […] z przerazenia. Zdarzenia nie widzialem ale najpewniej wina volvo. Czesto tam lamia przepisy i przejerzdzaja na czerwonym w zamojska.
gosc
Na pewno łamią, zwłaszcza o tej porze dnia kiedy natężenie ruchu pozwala przejechać na czerwonym..
Tak się składa ze wina jest kierowcy samochodu Renault. A ludzie którzy ucierpieli z volvo zostali natychmiast z tamtąd przetransportowani do szpitala, a nie latali wokół samochodu…
Śmiałe twierdzenie… zwłaszcza, że większość zdarzeń tego typu jest z winy tych jadących od strony Stolarskiej/Targu. Coś na poparcie tak śmiałej tezy? Bo już o „z tamtąd” nie zapytam… nie każdy miał do szkoły normalną trasę… niektórzy widać mieli kilka kilometrów pod górkę (i przez zaminowany las).
Jak zwykle nie ma winnego
jeden z kierowców udaje głupiego
Jeden LBL, drugi LUB. Nic z tegk dobrego wyniknąć nie mogło…
Nie rozumiem płytkości umysłu myślącego, że miejsce zamieszkania ma wpływ na umiejętności.
Może Ty masz płytki skoro tego nie widzisz. Skoro ktoś jest z miejscowości gdzie jest żużlówka i nie ma świateł, a później przyjedzie do miasta to skutki są jak widać opłakane.
Lublin to nie miasto… to metropolia inspiracji… a generalizowanie (np o rejstracjach wpływających na umiejętności jazdy są jednak oznaką wąskich horyzontów myślowych, płytkości umysłu czy za ciasnego „bereta” mentalnego… jak zwał tak zwał… Pewnie warszawiacy (podobni umysłowo do ciebie) mówią tak o tobie jak pojedziesz do W-wy…
Zgadzam się, to nie ma nic do rzeczy, jakieś 2 miesiące temu, gdyby nie refleks męża to jadący od zamku na czerwonym świetle wbił nam przed maskę
Do tej pory gdy tędy jedziemy, to mi ciarki po plecach przechodzą
Bo ma podstawowy wpływ. Zapraszam panie Pawle do innych krajów wysoko rozwiniętych europy a później na Ukrainę czy do Rosji. Później proszę wyciągnąć wnioski gdzie nam bliżej i czy miejsce zamieszkania ma wpływ na jazdę. Podobnie jest w regionach naszego kraju.
jak widzisz jednak mało wiesz o życiu. jednak ma wiele z jakiej jest wioski jest skoro nie potrafi korzystać z sygnalizacji świetlnej. co weekend jest tak samo.
No niestety na tej krzyżówce ma. Ludzie z Lublina wiedzą że tu są światła, a przyjedzie taki LBL, LSW czy inny LUB i grzeje przez Unii ile fabryka dała. I potem takie kwiatki
Wierz mi ma. Zero pojecia o jezdzie w miescie a jezdza jakby wazyl sie tytul mistrza swiata.
jeden LBL a drugi LU przyjacielu!
Obstawiam winę jadącego od zamku.
Głupi i głupszy……
Dobrze, że spotkały się w miarę bezpieczne auta : volvo i renault scenic. Czy wszyscy mieli zapięte pasy?
Witam.
Poszukiwania są świadkowie tego wypadku. Proszę pozostawienie kontaktu przez redakcje
OT Na tym skrzyżowaniu połowa jadących w lewo (w Zamojską) z Unii Lubelskiej nie używa kierunkowskazów, włączając w to kierowców MPK, bo chyba każdy ma wiedzieć gdzie jadą. Lewy pas jest tam nie tylko do lewoskrętu ale i do jazdy na wprost. Brak kierunkowskazów, albo używanie już w trakcie manewru, to powszechny grzech wielu „mistrzów kierownicy”
A gdzie ma skręcać na lewoskręcie ? W prawo ? A może myślisz że poleci do góry ? Kierowco , włącz myślenie !
Otóż to – jak ktoś stoi na lewym skrajnym na moście na Bystrzycy, zamiast jechać innym pasem, to raczej nie po to, żeby sobie postać, tylko po to, żeby skręcić w lewo w Zamojską. Inna sprawa, że włączając kierunkowskaz wielu przyjezdnym oszczędzasz nerwów, bo nie każdy wie, że prosto lepiej tam jechać ze środkowego jak większy ruch jest.
To popatrzcie na oznakowanie. Nie każdy lewy skrajny jest tylko do lewoskrętu, ten właśnie nie. Jak widać jesteście jedymi z tych „geni(t)alnych” kierowców.
PS. gdyby był tylko do lewoskrętu to kierunkowskaz też się należy
niko, włącz i myślenie i kierunkowskaz, to nie jest pas tylko do lewoskrętu. Patrz na znaki jak jeździsz, chyba że jesteś pasażerem MPK’a
Szalał dziś taki jełop w volvo na trasie Lubartów – Lublin, popisywał się przed czarną, wstrętną, tapeciarą, którą wiózł jako pasażerkę. Mam nadzieję, że to jego auto widzimy tu na zdjęciach. Tylko dzieciaków szkoda, które ucierpiały w tym zdarzeniu.
Niestety to nie on
Takich durni nie brakuje w Lublinie którzy nie odróżniają koloru, później cierpi ktoś nie winny.
W piątek około 13.30,widziałem takiego daltona… Przeleciał wszystkie 3 czerwone na kunickiego zaczynając od skrzyżowania z nowym światem…
Akurat jechalem tamtedy chyba kilkadziesiat sekund po tym zdarzeniu lecz druga strona ulicy w kierunku dworca pks. Volvo stalo przy pasie zieleni obok jakis typek spacerowal nerwowo i kobieta kucala. Chyba sie […] z przerazenia. Zdarzenia nie widzialem ale najpewniej wina volvo. Czesto tam lamia przepisy i przejerzdzaja na czerwonym w zamojska.
Na pewno łamią, zwłaszcza o tej porze dnia kiedy natężenie ruchu pozwala przejechać na czerwonym..
Tak się składa ze wina jest kierowcy samochodu Renault. A ludzie którzy ucierpieli z volvo zostali natychmiast z tamtąd przetransportowani do szpitala, a nie latali wokół samochodu…
Śmiałe twierdzenie… zwłaszcza, że większość zdarzeń tego typu jest z winy tych jadących od strony Stolarskiej/Targu. Coś na poparcie tak śmiałej tezy? Bo już o „z tamtąd” nie zapytam… nie każdy miał do szkoły normalną trasę… niektórzy widać mieli kilka kilometrów pod górkę (i przez zaminowany las).