Jechał motocyklem w obszarze zabudowanym 124 km/h. W chwili zatrzymania miał blisko 2 promile
08:09 11-07-2019
We wtorek po południu łukowscy policjanci widząc, ze kierujący motocyklem przekroczył prędkość o 74 km/h w obszarze zabudowanym, dali mu znak do zatrzymania się. Kierujący jednośladem jednak nie miał zamiaru poddać się policyjnej kontroli.
Motocyklista z bardzo dużą prędkością odjechał w kierunku miejscowości Ryżki. Policjanci zauważyli, że mężczyzna kierujący motocyklem marki Suzuki zjechał z głównej drogi i tam próbował ukryć się przed mundurowymi. Po chwili funkcjonariusze zauważyli, że motocykl którego kierowca nie zatrzymał się do kontroli stał na jednej z posesji.
Nieopodal jednośladu siedział na ławce mężczyzna, który widząc mundurowych odrzucił kask ochronny twierdząc, że to nie on kierował. Po chwili 25-latek z gminy Stanin powiedział jednak policjantom, że naprawiał swój jednoślad i wyjechał nim na próbę.
W trakcie rozmowy funkcjonariusze poczuli od młodego mężczyzny woń alkoholu. Po sprawdzeniu okazało się, że miał on blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Młodzieniec mówił policjantom, że pił piwo w trakcie naprawy jednośladu. Dodatkowo okazało się, że 25-latek nie ma prawa jazdy, a jego motocykl jest niezarejestrowany i nieubezpieczony. Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem.
(fot. pixabay.com)
Kolejny przykład żeby burak został z utylizowany razem z kuropędem!
Jak już uciekł zamiast się schować to…….. ach szkoda gadać. Łuków miasto t…..
Szczęście że nikt w lewo nie skręcał, bo wymuszenie pierwszeństwa jak nic.
Idiota, za ryzkami jest las mogl skrecic w las i uciec a wrocic wieczorem do domu jak oni beda juz po sluzbie, z drugiej strony skoro jednak uciekl to czemu duren nie schowal motocykla do szopy a sam nie schowal sie w domu