Jazdę zakończył w przydrożnym rowie. W organizmie miał blisko promil alkoholu
11:28 04-02-2021
W środę wieczorem zamojscy policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że w miejscowości Borowina Sitaniecka w gminie Zamość, w przydrożnym rowie znajduje się auto osobowe marki Pontiac.
Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że kierujący samochodem stracił panowanie nad pojazdem, a następnie zjechał do przydrożnego rowu uszkadzając przy tym słupki ogrodzeniowe oraz betonowy przepust. Po tym kierujący oddalił się.
Mundurowi dotarli do właściciela pojazdu, którym okazał się 61-letni mieszkaniec gminy Sitno. Mężczyzna potwierdził, że to on kierował autem. Nie potrzebował pomocy medycznej, więc poprosił przypadkowo napotkaną osobę o podwiezienie do domu. W czasie rozmowy z policjantami 61-latek był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie prawie promil alkoholu.
Mężczyzna zostanie poddany badaniu retrospektywnemu, które pozwoli na ustalenie jego stanu trzeźwości w czasie zdarzenia. Okoliczności kolizji wyjaśniają policjanci prowadząc w tej sprawie postępowanie. 61-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz uszkodzenie mienia.
Kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które grozi do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów oraz świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5 do 60 tysięcy złotych.
(fot. Policja Zamość)
Stracił panowanie nad pojazdem, a następnie zjechał do przydrożnego rowu uszkadzając przy tym słupki ogrodzeniowe oraz betonowy przepust. Po tym kierujący oddalił się. – czyli źle w ten przepust przygrzał.
Bo gdyby się w nim zakleszczył obłożeni nadmiarem pracy policjanci nie musieliby go szukać, a dzielni strażacy wycinając go z wraku dokończyliby dzieła zniszczenia autka i nie byłoby zastanawiania co ze złomem zrobić.
Istna kupa zła się uczyniła…
Kiedy OC zacznie obejmować szkody powstałe przez pijanych kierujących? To, że pijany kierowca musi je pokryć z własnej kieszeni to kolejny dowód łupienia nas kierowców. Mocna głowa, ciężka noga, a portfel u tych, którym szkoda na taxi cieniutki.
a wczoraj pisali ze profesor umcs dostal kare 5000zl
A nie , 3000zl kara plus na funndusz jakis 5000l