Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Intensywne opady deszczu zbliżają się do woj. lubelskiego. Lokalnie prawdopodobne są podtopienia

Modele pogodowe od dłuższego czasu prognozują silne załamanie pogody w ostatni weekend maja. Zmiana aury spowodowana będzie ulokowaniem niżu czarnomorskiego o imieniu „ISOLDE” na pograniczu Białorusi oraz Ukrainy.

W drugi dzień weekendu wypełniający się niż przesunie się nad południowo-wschodnią Polskę. Obfite opady deszczu obejmą zwłaszcza wschód, centrum i południe. Szczególnie intensywnie ma padać w nocy z soboty na niedzielę. Miejscami spadnie miesięczna norma opadowa. Wilgotna powinna być również pierwsza dekada czerwca, okresami wystąpią również gwałtowne burze.

Dziś Polska znalazła się pomiędzy wyżem znad Morza Północnego a niżem z centrum nad Ukrainą. Z północy napływa chłodna masa polarno-morska. Obecność warstwy hamującej w środkowej troposferze w skuteczny sposób blokowała rozwój chmur kłębiasto-deszczowych, dlatego burze nie wystąpiły. Utrzymujący się duży gradient baryczny w naszej części Europy sprzyja występowaniu porywistego wiatru, który potęguje odczucie chłodu. Punktowo w regionie występowały dziś przelotne opady deszczu ze słabo rozbudowanych chmur kłębiaste-deszczowych. Temperatura wyniosła od 15°C do 17°C.

Noc z piątku na sobotę z temperaturą na poziomie od 7°C do 9°C. Zachmurzenie umiarkowane, bliżej godzin porannych wzrastające do dużego. Zanikać mają szybko opady deszczu pochodzenia konwekcyjnego, chociaż nad ranem znad Białorusi i Ukrainy wkroczą kolejne opady atmosferyczne o niskim natężeniu. Przemieszczać mają się z północnego-wschodu na południowy-zachód. Początkowo zacznie padać w powiatach przygranicznych, następnie opady przesuną się w głąb regionu.

Pierwszy dzień weekendu przyniesie silne załamanie pogody w całym regionie. Znajdziemy się pod chmurami niżu „ISOLDE”, jakiego centrum znajdzie się na pograniczu Białorusi i Ukrainy. Województwo lubelskie znajdzie się pod wpływem zatoki niżowej oraz frontu okluzji. Natężenie opadów w ciągu dnia ma być słabe. Dodatkowo dokuczać będzie nam silny wiatr z powodu utrzymującego się zwiększonego gradientu ciśnienia. Wiatr umiarkowany, okresowo silny z sektora północnego i północno-zachodniego. Średnia prędkość około 30 km/h, w porywach do 50 km/h. Napływ chłodnego powietrza, utrzymujące się zachmurzenie warstwowe w skuteczny sposób ograniczą operację słoneczną, dlatego sobotni dzień będzie wyjątkowo zimny jak na koniec maja. Na termometrach zobaczymy zaledwie od 9°C do 11°C w najcieplejszym momencie dnia. Temperatura odczuwalna może być niższa o kilka stopni niższa, mając na uwadze wietrzną i deszczową aurę. Istnieje niskie prawdopodobieństwo wyładowań atmosferycznych. Niewykluczone, że w strefę opadów wbudowane będą Cumulonimbusy zwiększające sumy opadów i punktowo przynoszące pojedyncze wyładowania.

Szczególnie intensywne opady deszczu są prognozowane w nocy z soboty na niedzielę. Niż z rodowodem czarnomorskim zbliży się do naszego regionu, a jego front okluzji przynosić ma umiarkowane, okresowo silne opady deszczu. Na rozpogodzenia nie mamy co liczyć. Temperatura wyniesie od 8°C do 10°C. Opadom towarzyszyć ma silny, porywisty wiatr, potęgując odczucie chłodu. Średnia prędkość wiatru z kierunków północnych wyniesie 30 km/h, natomiast w porywach osiągnie 70 km/h. Obfite opady deszczu utrzymają się do godzin porannych w niedzielę.

Prognozowana suma opadów za okres od soboty do niedzieli wyniesie od 20 mm do 40 mm, punktowo sumy opadowe mogą być wyższe. Lokalnie prawdopodobne są podtopienia, zwłaszcza obszarów niżej położonych. Spodziewany jest również wzrost poziomu wód w rzekach do stanów średnich, miejscami wysokich. Osiągniecie stanów ostrzegawczych jest niewykluczone, chociaż głównie na Wiśle na przełomie maja i czerwca.

Niedziela w dalszym ciągu z niżową pogodą. Możliwe słabe opady deszczu. Niektóre modele prognozują słabe burze, lecz jest to małe prawdopodobieństwo. Zachmurzenie będzie na ogół duże, okresami całkowite. Temperatura wyniesie od 14°C do 16°C.

Początek czerwca rozpocznie się niskimi temperatura. Napływać ma masa polarno-morska napływająca z północnego-wschodu. Temperatura wyniesie od 16°C do 19°C. Opady deszczu są możliwe tylko na krańcach południowych. Prognozowane są większe przejaśnienia i rozpogodzenia.

Wtorek przyniesie w dalszym ciągu niskie wartości na termometrach. Temperatura oscylować ma w przedziale od 14°C do 15°C. Prognozowane przelotne opady deszczu. Środa dalej chłodna jak na pierwsze dni czerwca. Termometry pokażą od 17°C do 19°C. Opady deszczu prawdopodobnie nie wystąpią.

Prawdopodobnie pod koniec przyszłego tygodnia dostaniemy się w zasięg umiarkowanie ciepłych mas powietrza o chwiejnej równowadze termodynamicznej. Niewykluczone są burze z gradem i ulewnymi opadami deszczu prowadzącymi do podtopień, ale więcej informacji o dynamicznej pogodzie będzie można podać dopiero w połowie przyszłego tygodnia. Prognozy na tak odległy okres są obarczone dużym błędem. Upał według większości prognoz nie nadejdzie w pierwszej dekadzie czerwca do naszej części Europy.

Najnowsze informacje pogodowe
Położenie opadów i chmur oraz burz

(fot. lublin112.pl)

8 komentarzy

  1. Zapewne zapamietamy ten rok na dlugo ,zimy nie było ,potem koronawirus ,wiosny nie bylo ,lata ma nie byc …a do końca roku jeszcze 6 m-cy

    • Wiosna właśnie jest. Normalna, nie za ciepła, z opadami, właśnie taka jaka powinna być dla naszego klimatu i jaka była kiedyś. A nie to co było ostatnimi laty, czyli upały już od kwietnia.

      • Dokładnie! Tak książkowo powinna wyglądać wiosna 🙂

        • Maciuś nie z Klanu.

          Dlatego głosuję na Dudę. To On sprawił że wszystko wraca do normy. Mój Prezydent Andrzej Duda!!!!

  2. Nie będzie niczego.

  3. Zimy to nie bylo ale wiosna jest wiosna. Troche slonca troche deszczu. Lato bedzie w lipcu i sierpniu.

  4. Jerzy Gondol Znadwisły

    Ja tam sie nie chcę chwalić, ani licytować…
    U mnie zima była „właściwa” mróz dochodził do -37 C, a i na brak śniegu nie narzekałem, na płaskim, nieosłoniętym terenie było go grubo ponad 2 metry. Dobrze, że nie wiało bo byłaby lepsza „zabawa”.

Z kraju