Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Groźny wypadek na trasie Lublin – Kraśnik. Dachował samochód ciężarowy z naczepą (zdjęcia)

Przewożąca tłuczeń ciężarówka dachowała na trasie Lublin – Kraśnik. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem z powodu wystrzału opony. Mężczyzna trafił do szpitala.

39 komentarzy

  1. wystrzliła opana jak Andrzjowi Du..pie

  2. Ciekawe czy zbadają tą oponę która wystrzeliła ,bo domniemywać należy że była to kilku letnia opona w dobrym stanie ,która od tak sobie nie wystrzelila bez przyczyny

  3. Nikt nie zginął to i badac opony nie będą ,nawet jak była lysa i sparciała to 500zl mandatu i wszyscy bedą zadowoleni .

    • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

      Pełna zgoda. Zabić człowieka bezkarnie w Polsce można na trzy sposoby:
      1) przejechać go na pasach i powiedzieć, że „wtargnął”,
      2) zatrudnić go u siebie i pozwolić pracować na zdezelowanym sprzęcie lub zagrażającym życiu warunkach i czekać, aż zginie w wypadku,
      3) ewentualnie pozwolić, aby ten zatrudniony pracownik pracujący na zdezelowanym sprzęcie kogoś postronnego zabił i wtedy powiedzieć, że był to „nieszczęśliwy wypadek”, a ofiara „miała pecha”; ewentualnie zwalić winę na pracownika.

      Ostatni przypadek dotyczy właśnie Januszy transportu, którzy w imię własnych zysków mordują ludzi, o czym później możemy przeczytać na lublin112 jako o „pechu” i „nieszczęśliwym zbiegu okoliczności”, kiedy TIR, którego opona eksplodowała, zjechał na przeciwległy pas ruchu i w czołowym zderzeniu zabił całą rodzinę.

      • Dołóż do tego jeszcze 4 przypadek. Pracownik pracujący w tej firmie jeżdżący zdezelowanym sprzętem z całą premedytacją jeździ codziennie z nadmierną prędkością w imię większej kasy. Zabicie przez niego postronnej osoby nie jest już pechem tylko morderstwem. Dzisiaj czytałem o jakimś pajacu, który odwoływał się od wyroku sądu wnosząc, że wg gps-u jechał zestawem 90 km/h zamiast 108 w terenie zabudowanym za co stracił prawko na 3 miechy i płacze, że mniej zarabia, bo go przenieśli na magazyn. Nie zmienia to jednak faktu, że ten kierowca w terenie zabudowanym niezależnie od limitów może jeździć tylko i wyłącznie 50 km/h, bo jego zwiększenie limitu prędkości nie obowiązuje. I niech teraz wytłumaczy przed sądem jak on chce w terenie zabudowanym wyhamować przed przejściem zestawem rozpędzonym do 90 km/h. Trochę godności trzeba mieć i przyznać się do popełnionego błędu a następnie go odpokutować. Cofnięcie uprawnień to mógł być ostatni kubeł zimnej wody na głowę, ale jak widać po jego poczynaniach jest zbyt głupi, żeby to zrozumieć.

        • sorry, ale prawo jest prawo. jeśli jechał 90 na 50, to odebranie uprawnień za to jedno wykroczenie się nie należy! można zaostrzyć prawo dla piratów drogowych, ale do tego czasu trzeba egzekwować istniejące, a nie karać każdego wg uznania policjanta/sędziego…
          jak facet łamie przepisy ruchu drogowego, to go potępiasz. jak sam właśnie złamałeś jego prawo do sprawiedliwego wyroku według obowiązujących przepisów, to już jesteś w porządku i się sadzisz. hipokryto!

      • A co tylko staruchom można bezkarnie mordować rozjeżdżając na środku przejścia lub na placu egzaminacyjnym? Z powodu ślepoty i braku opanowania pojazdu albo dodatkowo pod wpływem leków po których jest kategoryczny zakaz wsiadania za kierownicę?

  4. Komentują fachowcy i znawcy tematu jeżdżący hulajnogą na minuty.

    • Hahaha. Trafny komentarz. Podoba mi się porównanie. Pozdrawiam.

    • Piotr
      Znafcy przy kolesiu który wbił się pod Tira się wypowiedzieli:”Pewnie tirowiec staną jak mu się podobało, albo zmieniał pas i zajechał drogę”
      Tutaj opona pęka tylko jak jest zużyta i zdezelowana.
      Koleś zachrzaniał jak po*bany na esce i wbił się pod naczepę Tira-ojej, współczucia, bezsensowna śmierć itd.
      Pękła opona, koleś przewrócił zestaw do rowu-zabrać uprawnienia wariatowi, zdezelowany sprzęt, ludzi by pozabijał.
      90% jakby najechało na coś i rypła opona to by bez prania gaci się nie obeszło. A i wszyscy bez wyjątku jeżdżą zgodnie z przepisami-w końcu zawodowo nie jeżdżą więc mogą-co widać po doniesieniach o wypadkach z udziałem samochodów osobowych.

  5. I poloniści.

  6. To miał gość farta, że przeżył patrząc po tym co zostało po kabinie.

  7. Opona pewnie z poglebianym bieżnikiem trzy razy ewentualnie polatana bylejak.

  8. „Dociekliwy” czytaj ze zrozumieniem. Ten kierowca o którym piszesz nie jeździł zestawem tylko dostawczakiem i nie zdezelowanym, a w miarę młodym – z tachografem i ogranicznikiem prędkości. A policja dokonała pomiaru prędkości łamiąc wszelkie zasady zawarte w instrukcji obsługi miernika prędkości.

  9. Te tiry z wielbladami to zawsze tak zapier…. że strach ich mijać..gdzie kolwiek …woda jakieś na ogół piachy kruszywa czy ziemię na drogi nie wiem ale jeżdżą bez wyobraźni

  10. Polecam Kontrolowac wszystkie tiry z wielbladami sypie się z nich zawsze piach i roznosci jeżdżą jak szalence

Z kraju