Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Góra Trzech Krzyży w Kazimierzu Dolnym do wynajęcia

Władze Kazimierza Dolnego ogłosiły przetarg na dzierżawę jednego z najbardziej popularnych w miasteczku miejsca. Chodzi o Górę Trzech Krzyży.

Najpopularniejsze miejsce w Kazimierzu, które jest obowiązkowym punktem każdej wycieczki, odwiedzają każdego roku setki tysięcy turystów. Jednak od wielu już lat, wzniesieniem skąd rozpościera się wspaniały widok na cały Kazimierz oraz dolinę Wisły zarządzają prywatni przedsiębiorcy. Decyzja taka zapadła po tym, jak do Urzędu Miasta wpływały setki skarg na sterty śmieci oraz brak porządku, gdy obsługą ruchu turystycznego przez wiele lat zajmowało się PTTK. Nie dość że płaciło miastu skromny czynsz, to nie zajmowało się należycie tą jedną z największych wizytówek Kazimierza.

Ponieważ zbliża się kolejny sezon turystyczny a miasteczku trwają przygotowania na wiosenny najazd gości z całego kraju, burmistrz Kazimierza Dolnego ogłosił kolejny przetarg na dzierżawę Góry Trzech Krzyży. Czynsz za dzierżawę na okres dwunastu miesięcy, od 1 kwietnia 2015 r. do 31 marca 2016 r., ustalono na 70.000 zł netto. Osoba która zaoferuje najwyższą cenę będzie mieć prawo do pobierania opłat od turystów za wstęp na ten teren. Jednak cena jednorazowego biletu nie może być wyższa niż dwa złote.

Są również i obowiązki. Oprócz obsługi ruchu turystycznego, dzierżawca ma dbać o porządek i czystość tego miejsca. Ma również zadbać o to, by góra nadal była jednym z najbardziej reprezentatywnych miejsc w Kazimierzu Dolnym. Mieszkańcy gminy Kazimierz Dolny oraz dzieci i młodzież szkół i przedszkoli położonych na tym terenie, wciąż będą mogli za darmo zwiedzać to wyjątkowe miejsce.

Góra Trzech Krzyży w Kazimierzu Dolnym do wynajęcia

(fot. zwiedzajlubelskie.pl)
2015-03-15 15:25:08

6 komentarzy

  1. pięknie!

  2. Góra trzech krzyży już jest od dawna w dzierżawie tylko zastanawia mnie jedna rzecz. Opłata za czynsz to było ok 40-50tys.zł teraz ma być 70tys.zł może więcej. Miejscy urzędnicy, szacują, że na górę wspina się ponad milion osób rocznie, przy opłacie max. 2zł za głowę mamy dwa miliony zarobku, z czego tylko 360tys.podatku dla miasta.
    To dla czego miasto miasto , nie pobiera samo opłaty za własną górę i tych pieniędzy nie przeznacza na jakieś ratowanie zabytków czy coś podobnego? Jeżeli Miasto zatrudniło by dwóch no powiedzmy trzech pracowników, z czego dwóch na zmiany pobierało by opłatę, a jeden chodził by i zbierał śmieci to miasto na pełne zatrudnienie w wys.ok. 3500brutto wydało by ok. 130tys.zł rocznie. Na jakieś koszenie trawy , worki na śmieci i ogólne dbanie terenu poszło by max. 170tys.zł czyli mamy 300tys.zł rocznych kosztów ale na czysto miasto przychód ma na poziomie 1,7mln.zł. Powiedzmy, że pobliscy mieszkańcy nie płacą, więc odejmijmy i pozostawmy miastu na czysto 1mln.zł.!! Licząc to w ten sam sposób dla dzierżawcy. kwota ta jest pomniejszona jeszcze o dodatkowe 100tys.zł czyli mamy 900tys.zł zarobku, z tego za dzierżawę płacimy zryczałtowany podatek 8,5% czyli kwotę 76500zł!! Czemu miasto chce się zadowolić niecałymi 100tys.zł z czego tak na prawdę przez przekręty i nie wydawanie biletów może ma z 10tys.zł zamiast brać kwotę miliona złotych?? Czyżby dzierżawę dostał jakiś pociotek, szwagier czy bratanek burmistrza , czy tez burmistrz czy tam ktoś inny bierze w łapę od dzierżawcy?? Może ktoś by się zajął tą sprawą bo mi tu pachnie przekrętem, jak wiele innych spraw w naszym kraju!!

    • Zgaduje, że „przetarg” wygrywa tak jak napisałeś jakiś pociotek burmistrza lub innego wysoko postawionego . Po co odnawiać miasteczko kiedy można kupić nowe auto lub postawić nowy dom :/…

    • obawiam się że trafiłeś w samo sedno, kumoterstwo, nepotyzm i ustawiane przetargi.
      Osoby urzędujące w Urzędzie Miasta Kazimierz, nie powinny piastować swych stanowisk, bo jak widać nie dbają o interes miasta, tylko „dzierżawcy”

  3. subtelnie pytam

    a to góry, rzeki, czy jeziora nie powinny być konstytucyjnie dostępne dla wszystkich za darmo?

    • Powinny byc za darmo! Wlasnie wczoraj wdrapalem sie, z niemalym trudem, po jakiejs 30-letniej przerwie, ale na gore gdzie bylem juz 100 razy z racji ze sie w okolicy wychowywalem a Kazimierz byl np. najlepszym punktem docelowym wszystkich wagarów (…) I krew mnie zalala, jak jakis szczyl na bramce kazal mi 2 zlote zaplacic, mojemu dziecku i jego dziadkowi. Oprocz tego zrobilo mi sie bardzo przykro i poczulem sie okradziony. Nie sprawilo by mi nadal klopotu usadzic szczeniaka w budce i po prostu wejsc, ale uznalem to za kwestie honoru. Moje dziecko widoku znanego ojcu i swojemu dziadkowi – juz nie zobaczylo. Komentarz pod artykulem jest 100% trafny, nalezy to zglosic do NIKu i urzedu antykorupcyjnego, to niemozliwe zeby jaki zaradny radny wpadl na pomysl zeby bezkarnie swoje miasto okradac!!! Szwindel i tyle!

Z kraju