Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Gminy będą mogły sprawdzać, czy szambo jest wywiezione

Samorządy mają otrzymać od Ministerstwa Infrastruktury narzędzia do kontroli, czy mieszkańcy opróżniają szamba zgodnie z przepisami i czy mają podpisane umowy z firmami asenizacyjnymi – informuje Prawo.pl. Jeśli gmina nie wywiąże się z tych obowiązków do 2028 r., może otrzymać wysoką karę finansową.

Nowelizacja przepisów wynika, jak uzasadnia resort infrastruktury, z tzw. ściekowej dyrektywy unijnej. Jak podaje Prawo.pl, w maju 2020 r. Komisja Europejska wskazała, że Polska nie wdrożyła jej w prawidłowy sposób i jeżeli nie zastosuje środków naprawczych, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej może nałożyć na Polskę dotkliwe kary finansowe. Nieprawidłowości dotyczące pozbywania się nieczystości ciekłych przez mieszkańców i bierności gmin w tym zakresie kilkakrotnie wykazywały również kontrole Najwyższej Izby Kontroli.

Zgodnie z dyrektywą 91/271/EWG polskie prawo ma doprecyzować procedury związane z wyznaczaniem, zmianą lub likwidacją aglomeracji, usprawnić procedury związane z krajowym programem oczyszczania ścieków komunalnych, wprowadzić zmiany w zakresie zgód wodnoprawnych, zapewnić odpowiednią jakość oczyszczania ścieków odprowadzanych taborem asenizacyjnym ze zbiorników bezodpływowych i przydomowych oczyszczalni ścieków w zależności od wielkości aglomeracji, a także ustanowić kary administracyjne za naruszenie zobowiązań aglomeracji.

W nowelizacji przepisów Prawa wodnego i innych ustaw, m.in. ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, znajdą się przepisy upoważniające gminy do przeprowadzania kontroli nieruchomości i sprawdzania, czy właściciele nieruchomości mają podpisane umowy z firmami trudniącymi się wywozem szamba. Za utrudnianie lub udaremnianie pracownikom gminnym kontroli czy właściciel nieruchomości wyposażony jest w zbiornik bezodpływowy lub oczyszczalnię przydomową będzie grozić kara grzywny. Obowiązki gminy zostaną też rozszerzone o organizację odbierania komunalnych osadów ściekowych.

W związku z tym, że Polsce grożą kary finansowe w przypadku niezrealizowania wymogów dyrektywy ściekowej, resort infrastruktury proponuje wprowadzenie administracyjnej kary pieniężnej dla gmin w aglomeracji, które do 31 grudnia 2027 r. nie spełnią wymogów. Kara ma być obliczana tak samo jak ustalane są kary przez KE z tytułu naruszenia dyrektywy, czyli wielokrotność kwoty 200 zł za jeden RLM (równoważna liczba mieszkańców). W przypadku braku usunięcia naruszenia kara będzie nakładana w każdym roku zamiast jednorazowo. Wpływy z kar będą w 90 proc. stanowiły przychody budżetu państwa, a w 10 proc. PGW Wody Polskie, które mają zapewnić odpowiednie środki na obsługę procesu nakładania tych kar.

(fot. pixabay.com, źródło informacji: PAP MediaRoom)

28 komentarzy

  1. Niedługo w prowadzą przepis ile razy dziennie można się wypróżniać i oddawać mocz. Wszyscy narzekają a za wejściem do unii głosowało 70% Polaków. Mają co chcieli.

    • Dokładnie. Babcia świętej pamięci mi powtarzała 15 lat temu: Zobaczysz wnusiu, ja to już nie, ale ty dożyjesz czasów, że będą ludziom do kiszki stolcowej zaglądać i sprawdzać co jedli… Wtedy się z tego śmiałem, teraz po cyrkach z badaniem popielników, kominów, szamb i przymusowych testach i paszportach covidowych zaczynam rozumieć, że to były prorocze słowa.

  2. A jak ktoś czerpie wodę ze studni lub studni głębinowej i nie jest podłączony do żadnej sieci wodociągowej to też każą mi założyć wodomierz

    • W Stasinie gm. Konopnica jest tak już od dawna. Co gorsza np. na Szerokim (ta sama gmina) nie zgadzają się na założenie drugiego wodomierza na ogród (co jest niezgodne z prawem, ale funkcjonuje) w związku z czym, nawet jak myjesz kosiarkę, czy podlewasz rośliny, czy poisz zwierzęta i tak płacisz za kanalizację, gdzie niecałe 3 zł. to cena wody i ponad 7zł. to cena kanalizacji. Granda w biały dzień!

    • Przy fatalnej sytuacji wodnej w kraju, nie zdziwię się jak za kilka lat założą takie wodomierze. Każdemu z limitem pobieranej wody, a oszukujących będą karać wyższymi karami niż dziś za kradzież prądu.

  3. Będą tak samo sprawdzać na wiochach jak to, czym się pali. Nie ma straży miejskiej więc po godzinach pracy urzędasków można sobie co najwyżej podziwiać dym z komina sąsiada.

  4. Bardzo dobrze, bo w Piotrkowie pod Lublinem co bogatsi gospodarze szambo wywożą na czyjeś nieużywane pole, albo wręcz do rzeki nocą spuszczają, na domiar tego pisząc jeszcze bezczelnie donosy na sąsiadów…
    Jestem za tym, żeby starych ormowców ktoś w końcu tam usadził…

  5. Najwyższy czas z tym że gminy powinni zacząć również od siebie a nie we wsi Szerokie zrobili kanalizację tylko dla część mieszkańców zaś innych mają gdzieś,ot taka gmina

    • Są to tzw. punkty za pochodzenie, stosowane z powodzeniem w poprzednim systemie, z którego to systemu arbuzy wywodzą się mentalnie – to żadne witosowskie PSL, a koalicjant PZPRu – ZSL. Jesteś z Radawca albo Motycza? No to etat w gminie czy przystawkach masz zapewniony, oczywiście jeśli jesteś prawomyślny i nie komentujesz interesów przełożonych. A jeszcze jak należysz do Straży, to w zasadzie możesz tylko wpaść co jakiś czas podpisać listę, jesteś nietykalny. Jak rządził Herek, to samochody pracowników zajmowały połowę parkingu. Teraz parking powiększono ponad dwa razy, a i tak nie ma gdzie stanąć w godzinach urzędowania. W pokojach po dwa-trzy biurka, tyle tego siedzi. Gmina bogata, wytrzyma. Tylko szkoda, że powoli zamienia się w drugi Węglin, cóż – przez prawie 20 lat nie dało rady uchwalić planu zagospodarowania, róbta co chceta deweloperzy, tylko się podzielta.

  6. Przecież co piąte gospodarstwo ma porobione dziury w dnie szamba żeby część poszła w glebę i oczywiście tym zmniejszyć rachunki za szambiarkę, kolejni znowu podłączają pompy i spuszczają szambo w przydrożne Rowy, skąd wiem? Jestem kurierem, jeżdżę po wioskach i setki razy widziałem takie sytuacje

Z kraju