Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Gęsty las, a w nim zaginieni. Ratownicy pokazali swoje umiejętności w trudno dostępnym terenie (zdjęcia)

Sporą ilość służb ratunkowych można było dzisiaj dostrzec w jednym z lasów koło Lublina. Doskonalono umiejętności z zakresu poszukiwań osób zaginionych.

W ostatnim czasie w naszym regionie praktycznie każdego dniach dochodzi do zaginięć osób. Okoliczności są różne, kontakt urywa się zarówno z kobietami jak i mężczyznami, młodymi, w średnim wieku jak też starszymi. Zdarza się również, że zaginionym może grozić niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia, dlatego też szczególnie ważne jest ich jak najszybsze odnalezienie.

W tego typu sytuacjach oprócz funkcjonariuszy policji, do pomocy wzywani są strażacy oraz Formacje Obrony Cywilnej. Wtedy niezbędne jest, aby uczestniczący w akcjach poszukiwawczych ratownicy, byli dobrze zorientowani w terenie, jak też mieli opanowane do perfekcji udzielanie poszkodowanym niezbędnej pomocy, a do tego konieczne są ciągłe szkolenia.

Jedne z nich przeprowadzono w niedzielę na terenie gminy Konopnica. Ich organizatorem była Ochotnicza Służba Ratownicza w Lublinie, udział w ćwiczeniach wzięło około 80 osób. Byli to strażacy z jednostek: OSP Mętów, OSP Jeziorzany, OSP Ostrówek i OSP Szerokie a także Ochotnicza Służba Ratownicza w Lublinie, Lubelska Formacja Wilków oraz Formacje Obrony Cywilnej. Założeniem działań, było odnalezienie pięciu osób w trudno dostępnym, leśnym terenie.

Gęsty las, a w nim zaginieni. Ratownicy pokazali swoje umiejętności w trudno dostępnym terenie (zdjęcia)

Gęsty las, a w nim zaginieni. Ratownicy pokazali swoje umiejętności w trudno dostępnym terenie (zdjęcia)

Gęsty las, a w nim zaginieni. Ratownicy pokazali swoje umiejętności w trudno dostępnym terenie (zdjęcia)

Gęsty las, a w nim zaginieni. Ratownicy pokazali swoje umiejętności w trudno dostępnym terenie (zdjęcia)

Gęsty las, a w nim zaginieni. Ratownicy pokazali swoje umiejętności w trudno dostępnym terenie (zdjęcia)

(fot. nadesłane)

5 komentarzy

  1. "Znowu Sie Jakiś Przywalił" :)

    Wydaje mi się że takie szkolenia powinny być przeprowadzane notorycznie i nie powinny być niczym specjalnym by o tym rozpisywać. Ale pochwalam 🙂

  2. Las w Konopnicy (ten od Bułgarek), 100 na 200m.

  3. Bidoki akumulatora szukali przez fejsa kilka dni. Z płaczem w oczach napisali, że jak się nie znajdzie to grupa nie pojedzie na zawody.
    Otóż w każdym hipermarkecie z akumulatorów macie co chcecie.
    Trzeba wejść, wybrać, zapłacić, zamontować i w drogę.
    A CHOJ PRZYGODO.
    A po dotarciu na miejsce pajacówanie. Albo niespełnione marzenia z dzieciństwa.
    Bawci się dalej dzieci, tylko dlaczego kosztem moich podatków?

  4. Otóż Jakubie jesteś w błędzie. Jednostka która to zorganizowała nie jest finansowana przez żadną instytucję z podatków. Jeżdżąc zarówno na ćwiczenia,zawody jak i akcje ratownicze, koszty pokrywane są przez jej członków. Również całe zorganizowanie tych ćwiczeń zostało przez nich sfinansowane, więc nie wystarczyło im pieniędzy na akumulator. Ale ucieszyliby się gdybyś ich wspomógł w postaci nowego akumulatora pod choinke. Pozdrawiam 😉

  5. Drogi Jakubie skąd ta wiedza że to gdzie z Twoich podatków? Wszystko co robimy co kkupujemy, robimy, płacimy z WŁASNYCH składek także Twoje podatki ida na inne cele a naszą grupę omijają szerokim łukiem, piszesz że pajacowanie? Dlaczego? Dlatego że skończylismy odpowiednie kursy i szkolenia i przekazujemy wiedze dalej? Czy może masz ból czterech liter o to że robimy co pożytecznego? Czy to może Twoje niespełnione marzenia i cwaniakujesz tylko za monitora? Zawsze możesz odwiedzić grupę osobiście i powiedzieć jaki masz problem a nie wylewać się w komentarzach gdzie anonimowy

Z kraju