Ekstremalny bieg na dawnym poligonie. Lublinianie stanęli na podium (zdjęcia)
19:12 21-08-2019
W miniony weekend w Orzyszu w województwie warmińsko-mazurskim odbył się jeden z najtrudniejszych biegów w Polsce, jakim jest Bieg Tygrysa. Niemal w całości był on rozgrywany na legendarnym poligonie. Wydarzenie czerpie z tradycji okrytego mroczną sławą 7 Oddziału Dyscyplinarnego 1370, gdzie od lat 70 – tych karnie trafiali żołnierze aby dostać szkołę życia. Po latach, gdy w wojsku nastały liczne zmiany, poligon jednak wciąż wystawia na ekstremalną próbę uczestników biegu.
Zawodnicy mieli do wyboru cztery biegi, różniące się dystansem, liczbą przeszkód oraz dozwolonym ubiorem i ewentualnym obciążeniem. W tegorocznej edycji, na starcie najtrudniejszej kategorii jaką jest Duża Beczka, stanęli dwaj mieszkańcy Lublina – Piotr Gniewek oraz Rafał Mantycki. Mieli oni do pokonania dystans 30 kilometrów oraz 100 przeszkód. Dodatkowym utrudnieniem była konieczność biegnięcia w spodniach i butach typu wojskowego, oraz obowiązkowym obciążeniem w postaci betonowego bloku oraz atrapy karabinu AK47.
Zawodnicy musieli zmierzyć się z przeszkodami naturalnymi takimi jak gęste zarośla, odcinki rzeczne oraz głębokie bagna czy sztucznymi konstrukcjami oraz ciężkim sprzętem bojowym. Ekstremalna trasa jak i prawie 30 stopniowy upał nie zatrzymały reprezentantów Lublina, którzy po ciężkiej walce ukończyli zawody na III miejscu z czasem 3 godziny 46 minut i 48 sekund tracąc do zwycięzców nieco ponad dwie minuty, a wyprzedzając 40 innych zespołów w tym żołnierzy batalionu NATO stacjonujących pod Orzyszem. Piotr Gniewek i Rafał Mantycki już zapowiadają powrót do Orzysza za rok i ponowną walkę – tym razem o zwycięstwo.
(fot. nadesłane)
No i brawo Panowie
Wszystko fajnie, ale ile CO2 wyemitowano transportując zawodników i sprzęt na miejsce? Sporty wyczynowe, pokazowe nie są wcale takie eko, ślad węglowy powie wszystko!
Szacun !
Gratulacje , to wielka sprawa taki bieg ukończyć a tu jeszcze podium. Wspaniały wynik !
Jestem pod wrażeniem,brawo WY !!!
Piekna robota chłopaki! Za rok zwyciestwo jest Wasze
Duże kozaki.
Miałem ten poligon na codzień przez 2 lata , gdy słuźyłem w JW2225 .Nawet z Bemowa Piskiego do Orzysza w zimę 100-lecia szedłem pieszo przez poligon bo nie było czym dojechać.