Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Dwa pisklęta sokołów padły, trzy żyją. Dorosłe ptaki są poza gniazdem (zdjęcia) AKTUALIZACJA

Trzy pisklęta sokoła wędrownego żyją, dwa z nich padły. To smutny bilans tego, co stało się dzisiaj w gnieździe na kominie lubelskiej elektrociepłowni.

29 komentarzy

  1. Hodowla gołębi to nie hobby, to biznes, a gołębiarze to nie miłośnicy zwierząt. Standardowe działanie: wytruć drapieżniki. I to zrobili.

    • Od kiedy gołebie są zwierzętami ? Ludzie hodują gołebie dla pasji jak się nie znasz dobrze na czymś nie wypowiadaj się.

      • Nie pie…dziel, jakiej pasji. To biznes i prymitywne środowisko. Ale masz rację, że gołąb dla gołębiarza to nie zwierzę. To towar.

        • Mój tato trzyma gołębie od nastolatka. Nie uważam, żeby traktował gołębi jak towar. Dla niego to pasja.

      • Wszystko się zgadza, dla swojej pasji też eliminują zagrożenia. Dla mnie gołębie to latające szczury i nie wiem jak je można hodować. Nie zabiłbym jednak żadnego z tego powodu więc nie rozumiem jak można otruć sokoła w obronie gołębi. Jeżeli oczywiście było to celowe czyjeś działanie.

      • Gołębie są zwierzętami od zawsze, jak wszystkie ptaki.

      • Znam przypadek odkarmionego ręcznie pisklaka gołębia miejskiego, który dostał zapewnione dożywocie w gołębniku gołębi pocztowych. Nie trzeba uogólniać.

  2. A kiedy były widziane dorosłe osobniki? Bo w sobotę blisko PKS leżał zdechły ptak wg mnie był to sokół

  3. Ekologiczny chrabąszcz się pyta??

    Co by nie było przyczyną takiego stanu , to nie powinno się zdarzyć.
    Będę czekał na konkretną wiadomość PINWP.
    Bo tak to oczernianie i pomawianie , a ja nie jestem z tych , poniewaź ludzie przez pomówienia siedzą długie lata w więzieniu ,łatwo jest kogoś wskazać nie mając argumentów.

  4. Lee Ping-pong

    Gołębiarze to sadyści. Ja jak widzę jakiegoś gołębia i to bez znaczenia czy rasowy czy nie, to łapie i urywam łeb.

    • Dlaczego ten komentarz został w ogóle opublikowany? Powinien być od razu zgłoszony do organów ścignania, to jest jawne przyznanie sie do znecania nad zwierzętami i podlega karze pozbawienia wolnosci od lat 3 do lat 5.

    • Nie ma się czym chwalić. Gołąb to też istota i czuje. Nie jestem zwolennikiem gołębi, ale takiego traktowania nigdy nie zrozumiem.

    • Mam już tego pana ip więc zostanie zgłoszone do odpowiednich organów. Pozdrawiam

      • Pomijając fakt, że wpis był durny, to możesz tym IP mu zrobić… Żadne służby palcem nie kiwną.

  5. … smutne fakty , żałosna gadanina !!!

  6. Nie wnikam czy to przez gołębie i ich hodowców ale faktem jest, że te ptaki to latające szczury z których nie ma żadnego pożytku. Żrą ziarno i sr%ją.

  7. a mój kotek nie zatruł się gołębiami , i sokoły też by zjadł

  8. Gołebie są różne. Gołąb grzywacz i synogarlice to są po prostu dzikie ptaki takie same jak kawki, kosy, wróble. Są też gołębie hodowlane, to zupelnie inna kategoria tak jak dzikie króliki i króliki hodowlane. Natomiast gołębie miejskie to najgorsze dziadostw roznoszące choroby i pasożyty i niszczące swoimi odchodami budynki. Dokarmianie ich jest zabronione. I na te gołębie najlepiej jakby sokoły polowały tylko te głownie chodzą po ziemi i czekaja na odpadki.

    • I dlatego w miastach takich jak NY czy Londyn w centrach miast, na wysokich budynkach (a w Europie często w dzwonnicach kościołów) umieszcza się specjalne skrzynki lęgowe dla pustułek, sokołów, itp. Dzięki temu gołębi miejskich jest mniej i są tam gdzie ich obecność nie jest tak uciążliwa (parki, skwery). U nas jedynie rektorat UMCS mógł się chwalić stale gniazdującą rodziną pustułek, a budynków, które do tego się nadaje jest w mieście całkiem sporo – i starszych i stosunkowo nowych. Trzeba tylko chcieć. A co do grzywaczy i sierpówek (nie synogarlic :)) to obecnie niemal gatunki inwazyjne. 20 lat temu grzywaczy w mieście było niewiele, pojedyncze, bardzo płochliwe pary. Obecnie na każdym osiedlu coraz więcej, odważniejsze, ufne. Sierpówki pojawiły się w PL praktycznie dopiero po II WŚ i też nie są obecnie częstym mieszkańcem parków i bardziej zadrzewionych osiedli. A gołąb miejski – wśród roślin byłby chwastem. Ma swoje zalety, ale ze względu na masowość występowania i łatwość rozprzestrzeniania wielu chorób powinien podlegać regulacji liczebności.

  9. Jak w pewnej telewizji. Jak są sukcesy, to i transmisja idzie. Jak coś się psuje, to odcinają sygnał.

  10. Albercie, cóż, ty jesteś chodzącym szczurem. Żresz ziarno, co prawda przetworzone, srasz i pożytku z ciebie nie ma…

Z kraju