Dwa lata w zawieszeniu dla taksówkarza za spowodowanie wypadku, w którym zginął policjant
19:26 30-12-2013
Lubelska prokuratura przychyliła się do propozycji taksówkarza, który spowodował wypadek, w którym zginął jadący na motocyklu policjant. Chodzi o wymiar kary za to zdarzenie.
Lubelski taksówkarz, 65-letni Henryk G., który w październiku na ulicy Nadbystrzyckiej w Lublinie spowodował wypadek, w którym zginął jadący na motocyklu policjant, dostanie najprawdopodobniej karę, o jaką sam zabiegał. Prokuratura przychylił się do jego wniosku i określiła wymiar kary na tym samym poziomie. Tak więc 65-latek dostanie dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat, grzywnę a także roczny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Do wypadku doszło, gdy kierujący taksówką mężczyzna wyjeżdżał z zatoczki i wykonywał manewr zawracania. Wtedy zderzył się z jadącym na sygnale policyjnym motocyklem, którym kierował 37-letni aspirant Tomasz Skowronek z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Pomimo reanimacji nie udało się uratować życie funkcjonariuszowi. Taksówkarz tłumaczył później, że nie pamięta czy włączył kierunkowskaz, oraz że nie widział w lusterkach nadjeżdżającego motocykla. Ze względu na zamknięte okna nie słyszał również sygnałów dźwiękowych.
Został oskarżony przez prokuraturę o nieumyślne spowodowanie wypadku drogowego w którym zginął człowiek. Przyznał się do winy i zaproponował dla siebie karę. Teraz prokuratura przychyliła się do wniosku taksówkarza, wnioskując o taki sam wymiar kary, co oznacza, że najprawdopodobniej zostanie ona uwzględniona przez sąd.
(fot. lublin112)
2013-12-30 19:24:27
Z tego co słyszałem to dostał 2 lata w zawieszeniu na 5, ale to nie pewna informacja
..Po tym wyroku zorientujemy się na jaka karę może liczyć pan policjant z Łęcznej co rozjechał 19 letnia Kasię.
Jak taki sam, albo uniewinnienie to ja zaryzykuję i rozjadę sobie teściową.
Jesli Twoja tesciowa pracuje w policji powinni Cie uniewinnic… 😉
Śmieszny wyrok dla sałaciarza za ten czyn….. Sałaciarze jeżdżą cholernie niebezpiecznie, na „pewniaka”, kiedy mam pierwszeństwo, sałaciarz uznaje że on po prostu nie poczeka, bo on umie lepiej jeździć, przyspieszy, i się wtryni szybciej, wyjedzie, wjedzie, skręci chamstwo w czystej postaci. Mamy skutek.