Na tym skrzyżowaniu jest duży widoczny znak zakazujący jazdy w określonym kierunku. Są jednak kierowcy, którzy tego znaku nie widzą, co więcej nie reagują na sygnały dźwiękowe kierujących, próbujących zwrócić uwagę na popełniony błąd na drodze.
To ja byłem z rejestracją Lsw z tamtego osiedla wyjezdzalem z takimi blachami
osiem gwiazdek
baby za kierownicą powinien obowiązywać albo podwójny taryfikator albo limit punktów karnych 12
Pioter
Nic nowego tam przynajmniej raz dziennie ktoś pod prąd pojedzie.
WNIKLIWY
QRLA NIE WIDAĆ ŻE DO ZAWRACANIA JEST COŚ NIE TAK WYSEPKA GEOMETRIA JEZDNI JAK WGL MOŻNA SIĘ WŁADOWAĆ POD PRĄD TO JEST NIE DO POMYŚLENIA DLA MNIE CHYBA ŻE CELOWO
Miglanc
Powinien być powtórzony kilka razy !!!
8888
Prostactwo je8ane
maniek
Skoro w innych miejscach ludzie nie wjeżdżają pod prąd, a tu wjeżdżają – to wniosek jest prosty: coś jest nie tak w tym miejscu.
I uprzedzam wszystkich mistrzów kierownicy – to ulice mają być dla kierowców, a nie kierowcy dla ulic.
Jeśli opłacany z budżetu, poważny urzędnik państwowy, podczas egzaminu na prawo jazdy ocenił, że dana osoba może prowadzić auto po naszych ulicach, to chyba miał rację!
kierowca
Skoro zdecydowana większość kierowców nie ma problemu z zobaczeniem znaku drogowego to coś jest nie tak z takimi wyjątkami jak ty.
Kup sobie taczkę i baw się w piaskownicy.
maniek
Taczka to cie zrobił…
!
dla kierowców – tak, a nie dla posiadaczy auta! wielu nie zna znaków, wielu nie potrafi utrzymać wzroku na ulicy, a z dala od telefonu przez 10 sekund. jak nie znasz tego miejsca to wejdź na street view i zobacz jak to skrzyżowanie wygląda. ciekawe, czy gdybyś to widział, drugi raz napisałbyś takie bzdury jak powyżej…
tam się nie da wjechać pod prąd obserwując otoczenie. po prostu dostaniesz kilka różnych sygnałów, gdzie się jeździ, a gdzie nie. skoro źle wjeżdża jeden dureń na kilka tygodni, a setka co godzinę jedzie dobrze – to jest problem z oznakowaniem?
Ba'al Zebûb
i właśnie tak myślący inaczej dostają prawo jazdy i co najgorsze mają prawo głosu, ja wiem, że głupich nie sieją, ale powinno być prawo ich odstrzału.
Józek
Eh i znowu kierująca…
megilub
ja jestem kierująca i świetnie znam Lublin…ale zupełnie nie mogę skojarzyć w którym to jest miejscu…bo jechałam zawsze z drugiej strony…czyli po właściwym pasie…nigdy nie wjechałam pod prąd…a paru facetów z którymi kiedyś jechałam by to zrobiło jakbym im nie zwróciła uwagi…
!
żeby w taką ulicę, przy tylu znakach poziomych i pionowych, przy samym wyglądzie wielopasmówki oddzielanej pasami zieleni, pojechać w ten sposób… to się kwalifikuje na zabranie prawa jazdy bez słuchania jakichkolwiek tłumaczeń!
zztop
Poważnie??? co zatem należałoby zabierać wierzacym ze siatka ogrodzeniowa powstrzymuje komary? – bo dokładnie taka jest proporcja pomiedzy wirusem a oczkami w materiale maseczki – co zabierać?
Marek
zmień maseczkę
!
tobie, gadającemu głupoty, zupełnie nie na temat – zacząłbym od zabrania prawa głosu!
Zadziwionyy
Tak trochę po polsku. Ja tam chce i co z tego że są znaki/ przepisy.
LSW na bank :))))
To ja byłem z rejestracją Lsw z tamtego osiedla wyjezdzalem z takimi blachami
baby za kierownicą powinien obowiązywać albo podwójny taryfikator albo limit punktów karnych 12
Nic nowego tam przynajmniej raz dziennie ktoś pod prąd pojedzie.
QRLA NIE WIDAĆ ŻE DO ZAWRACANIA JEST COŚ NIE TAK WYSEPKA GEOMETRIA JEZDNI JAK WGL MOŻNA SIĘ WŁADOWAĆ POD PRĄD TO JEST NIE DO POMYŚLENIA DLA MNIE CHYBA ŻE CELOWO
Powinien być powtórzony kilka razy !!!
Prostactwo je8ane
Skoro w innych miejscach ludzie nie wjeżdżają pod prąd, a tu wjeżdżają – to wniosek jest prosty: coś jest nie tak w tym miejscu.
I uprzedzam wszystkich mistrzów kierownicy – to ulice mają być dla kierowców, a nie kierowcy dla ulic.
Jeśli opłacany z budżetu, poważny urzędnik państwowy, podczas egzaminu na prawo jazdy ocenił, że dana osoba może prowadzić auto po naszych ulicach, to chyba miał rację!
Skoro zdecydowana większość kierowców nie ma problemu z zobaczeniem znaku drogowego to coś jest nie tak z takimi wyjątkami jak ty.
Kup sobie taczkę i baw się w piaskownicy.
Taczka to cie zrobił…
dla kierowców – tak, a nie dla posiadaczy auta! wielu nie zna znaków, wielu nie potrafi utrzymać wzroku na ulicy, a z dala od telefonu przez 10 sekund. jak nie znasz tego miejsca to wejdź na street view i zobacz jak to skrzyżowanie wygląda. ciekawe, czy gdybyś to widział, drugi raz napisałbyś takie bzdury jak powyżej…
tam się nie da wjechać pod prąd obserwując otoczenie. po prostu dostaniesz kilka różnych sygnałów, gdzie się jeździ, a gdzie nie. skoro źle wjeżdża jeden dureń na kilka tygodni, a setka co godzinę jedzie dobrze – to jest problem z oznakowaniem?
i właśnie tak myślący inaczej dostają prawo jazdy i co najgorsze mają prawo głosu, ja wiem, że głupich nie sieją, ale powinno być prawo ich odstrzału.
Eh i znowu kierująca…
ja jestem kierująca i świetnie znam Lublin…ale zupełnie nie mogę skojarzyć w którym to jest miejscu…bo jechałam zawsze z drugiej strony…czyli po właściwym pasie…nigdy nie wjechałam pod prąd…a paru facetów z którymi kiedyś jechałam by to zrobiło jakbym im nie zwróciła uwagi…
żeby w taką ulicę, przy tylu znakach poziomych i pionowych, przy samym wyglądzie wielopasmówki oddzielanej pasami zieleni, pojechać w ten sposób… to się kwalifikuje na zabranie prawa jazdy bez słuchania jakichkolwiek tłumaczeń!
Poważnie??? co zatem należałoby zabierać wierzacym ze siatka ogrodzeniowa powstrzymuje komary? – bo dokładnie taka jest proporcja pomiedzy wirusem a oczkami w materiale maseczki – co zabierać?
zmień maseczkę
tobie, gadającemu głupoty, zupełnie nie na temat – zacząłbym od zabrania prawa głosu!
Tak trochę po polsku. Ja tam chce i co z tego że są znaki/ przepisy.