Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Droga była zablokowana przez wiele godzin. Są wstępne ustalenia przebiegu tragicznego wypadku (zdjęcia)

Wczoraj na drodze krajowej nr 48 doszło do tragicznego wypadku z udziałem rowerzysty. Trasa Kock – Moszczanka zablokowana była przez wiele godzin. Ruch przywrócono przez godziną 23.

43 komentarze

  1. Wczoraj brałem i podałem 2 warianty przebiegu i przyczyn tego wypadku, bo mało było wiadomo.
    Pytałem skąd ta pewność, że winny jest rowerzysta? Usiłowałem uzyskać choć jeden powód dla którego, ktoś wyjeżdżający (w tym przypadku rowerem) z drogi gruntowej, miałby wjechać akurat przed nadjeżdżającą cysternę.
    Ale wciąż nie tracę nadzieji. Może razem z przeprosinami ktoś poda uzasadnienie.

    • Franiu, nie gwiazdorz.

    • zakaz wjazdu rowerów

      Rowerzysta był zbyt późno zauważony bo jest mały do tego wolno jechał. To nie mogło się inaczej zakończyć.

      • Masz jakiś pomysł, kto i dlaczego zbyt późno zauważył tego rowerzystę? I kto jest temu winny?

      • Rowerzysta jest wielkości motocykla. Jeżeli na drodze motocykl, czy samochód się zatrzyma, np. na skutek awarii, to też jedzie wolno, albo wcale.
        Powiadasz, że trudno zauważyć. Słyszałeś o tym, że kierowcy zawodowi, okresowo muszą przejść badanie wzroku? Masz jakiś pomył, po co takie badania są przeprowadzane?

    • Babcia - słuchaczka Radia Ma... wieprzową twarz

      Apropos nadziei i przeprosin…
      Mój nieżyjący już niestety, kolega mawiał: „Nadzieja to matka głupich”, ale szybko dodawał:
      „Ale i głupią matkę trzeba kochać”. – i choc trudno się z taką skrajnością zgodzić, coś w tym jest…

    • Dlatego że są ludzie którzy nie patrzą tylko wyjeżdżają z gruntu na asfalt jakby to było ich podwórko.
      Niestety widuje czasem rakiem zachowania.

      • Dziękuję. Rzadko się zdarza odpowiedź na pytanie.

      • Brawo Ty.
        Jest jakiś wyróżniający się w takich zachowaniach rodzaj pojazdu? Rower, hulajnoga, motorower, traktor, samochód, aŁdi? Wszyscy tak samo, czy ktoś częściej?

      • Kozaku może byś dał swoje imię a nie kozaczysz to był starszy człowiek i nie usłyszał tira

    • Już raz wróżyłeś że sprawcą potrącenia jest kierowca zdezelowanego audi, a okazał się kierowca busa z drugiego końca Polski. Pamiętasz?

  2. Nie wiem jak było w tym przypadku, ale mi niejednokrotnie rowerzyści wyjeżdżali czy to z podporządkowanej czy z polnej drogi tak, że trzeba było dać grubo po hamulcach, więc takie rzeczy tez się zdarzają. I to dosyć często.

    Skoro samochodem wymuszają pierwszeństwo, często przez nieuwagę, pośpiech, taki rowerzyści robią to samo.

    • Masz napisane jak było w tym przypadku, więc przeczytaj i będziesz wiedzieć.
      Poza tym napisałeś, coś tak jakby, zgwałconej kobiecie, powiedzieć, że kobiety tez gwałcą. Jakie w tym ma być dla niej pocieszenie i co to ma wnosić do tego zdarzenia?

    • Znasz statystyki tego, że rowerzyści częściej/rzadziej/równie często dokonują wymuszeń pierwszeństwa jak kierujący samochodami?
      Zapoznaj się wpierw ze statystykami, a potem pisz.

      • Gościu weź leki bo coś Ci bania puszcza:
        – nie wiem jak było, bo mnie tam nie było, są tylko wstępne ustalenia;
        – naucz się czytać ze zrozumieniem, porównanie do gwałconej kobiety chybione na max,
        – co do statystyk wystarczy pojeździć samochodem po wsiach/mniejszych miejscowościach by zobaczyć, że jest to porównywalne. Zresztą większości przypadków nie ma w oficjalnych statystykach, bo nie kończą się zdarzeniem dzięki refleksowi jednego z uczestników zdarzenia

        i tyle w temacie

        • nie mam danych, ale wiem, że jest inaczej…

          głupszej odpowiedzi nie dało się napisać.

    • mi codziennie kierowcy wyjeżdżają bez patrzenia przed rower czy to jestem na PdR czy to wyjeżdżają gdzieś z drogi podporządkowanej czy wewnętrznej – najgorsi są niekrzesani kierowcy w samym mieście, którzy pędzą z pracy na drugi koniec miasta (oddalony o 10 km) do domu, poza miastem jest już spokojniej – dojeżdżam codziennie do pracy 35 km – wiem co się dzieje na drogach

  3. Dobrze że chłopak po piwie nie był

  4. Mam nadzieję że kierowca zawodowy miał rejestrator i prokuratura ma co oglądać by rozwiązać bezspornie ta sprawę.

    • Jeżeli miał rejestrator, to za pewne pierwsze co zrobił, to próbował usunąć nagranie. Po tym co by policjanci zobaczyli na nagraniu, dostałby tyle punktów karnych, że przez 3 pokolenia by tego nie wyzerował.

      • No ty pewnie zawsze tak robisz.

        Dobrze że tam byłeś i wszystko widziałeś. Dla ciebie zawsze jest winny kierowca a nie rowerzysta czy pieszy.
        Dziękuję Franiu za wydany wyrok, praca prokuratury jest zbędna.

    • Nie tak dawno, zapoznałem się z opiniami kierowców na temat obowiązku wyposażania nowych samochodów w rejestratory. Nie powiem, że ten pomysł spotkał się z poparciem. Skoro to tak przydatne, urządzenie, to dlaczego opór przeciwko jego wprowadzeniu jest tak duży.
      Coś w tej bajce o dobrych kierowcach i złych rowerzystach wg mnie się nie klei.

      • Dziadek ze Slamsowa

        Franiu: ja tam chwalić się nie chcę, ani rozważać, czy to dobre, czy złe…
        Po prostu, za otrzymaną „trzynastkę”, wziąłem se i kupiłem rejestrator (dobry rejestrator 3 kamery).
        Jeszcze się nie przydał, ale kto wie… 😆

  5. Zdanie w informacji jest baaardzo długie. Ale nie dowiaduję się kogo tą ciężarówką wyprzedzał? Rowerzystę? Inne auto?

    • Zgadza się. Nie wiadomo kogo wyprzedzał. nie wiadomo nawet, czy obaj uczestnicy wypadku poruszali się w tym samym kierunku, czy w przeciwnym.

      • |W przeciwnym to wymijanie, a nie wyprzedzanie.

        • niby czytasz, niby wiesz co komentujesz, ale nie wiesz co piszesz…
          rower i ciężarowy mogli jechać w przeciwnych kierunkach i się w tym czasie wymijać a jednocześnie ciężarówka mogła wyprzedzać…

        • Oczywiście, ale tego nie wiemy, które miało miejsce względem rowerzysty.
          Ciężarówka kogoś wyprzedzała. Być może poszkodowanego rowerzystę. Wtedy wiadomo, że jechała w tym samym kierunku.
          Ale równie dobrze, ciężarówka wyprzedzała inny pojazd i zderzyła się z jadącym z naprzeciwka rowerzystą. Więc nieumiejętnie, ale wymijała się rowerzystą.

        • „Zadziwionyy” też dostrzegł, że w opisie jest wiele niejasności. Ograniczenie liczby godzin szkolenia policjantów za dobrej zmiany przynosi skutki.

        • Nie do końca. Wielu wyprzedzanie nazywa wymijaniem, więc „wymijanie” też może odbywać się w tym samym kierunku. 🙂

  6. Franiu, wiemy że brałeś, na trzeźwo takich bredni byś nie pisał.

    • Franio ma trzeźwiejszy umysł niż wielu z Was.

      Franio tylko cytuje to, piszecie w komentarzach.

      Jak widać wielu się oburza, co nie przeszkadza w dalszym ciągu pisać bajki w komentarzach.

      Tak trzymaj, Franiu.

  7. A czy na tym skrzyżowaniu jest sygnalizacja świetlna?

  8. Jeżdżę bardzo dużo i nie ma dnia żeby rowerzysta wjeżdżał na PDP i w pewnym momencie zmieniają kierunek jazdy włączając się z PDP do ruchu drogowego i czy to jest okej albo przed skrzyżowaniem nie mając miejsca pchają się prawą stroną aby szybciej do skrzyżowania nikt nie ma obowiązku patrzeć się w prawe lusterko jeżeli stoi w korku na prawym pasie bo tam nie powinno nikogo być i takie sytuację widzę codziennie i to też jest okej

  9. Ten wypadek niestety nie nauczy rowerzystów, że są nietykalni i śmiertelni! Rowerzyści sądzą, że skoro piesi mają pierwszeństwo to oni też i pchają się wszędzie! Nie raz miałem sytuację wymuszenia przez rowerzystów i musiałem hamować z 90 km/h do 0 ( w terenie niezabudowanym ), bo jak tłumaczą ,, on tutejszy i zazwyczaj nic tędy nie jeździ a po za tym rowerzyści i piesi mają pierwszeństwo”. Niestety odnoszę wrażenie, że rowerzyści to święte krowy nie znające przepisów, unoszące się pychą towarzystwo wzajemnej adoracji. Sądząc po wpisach niejakiego ,,Frania ” jednak ta mentalność wyższości pozostanie.

  10. Rowerzysta po prostu

    Odpowiadając na wszystkie pytania. Rowerzysta jak napisano to starszy pan, być może nie zauważył, nie usłyszał tira, chciał skręcić w lewo w polną drogę, wrócić do domu, tir jechał w tym samym kierunku. Niestety stała się tragedia, zmarł dobry człowiek, dbający o siebie( dlatego też jeździł rowerem żeby utrzymać kondycję) nie oceniajmy czyja była wina. Uszanujemy rodzinę zmarłego, jest to dla nich i tak bardzo trudny czas a wy się rozwodzicie nad tym czyja wina była. Nie ważna teraz jest wina, ucierpiało wiele osób, stracili ojca, dziadka, brata, syna.

Z kraju