Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Dlaczego paliwa są najdroższe od roku i ciągle drożeją? Wyjaśniamy

Przez poprzednie trzy miesiące paliwa na polskich stacjach podrożały o około 10%, osiągając najwyższe ceny od marca 2020 roku – zauważa Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl. Jak to możliwe, że pomimo trwającego częściowego lockdownu tankujemy niemal tak drogo jak na początku pandemii?

Na półmetku lutego za litr benzyny Pb95 płaciliśmy średnio 4,76 zł – wynika z danych BM Reflex. To o 5 groszy więcej niż tydzień wcześniej oraz już o 36 gr/l więcej niż trzy miesiące temu i najwięcej od połowy marca 2020 roku. Średnia krajowa cena benzyny Pb98 przekroczyła już 5 zł/l.

Olej napędowy kosztował przeciętnie 4,74 zł/l, czyli także o 5 gr/l więcej niż tydzień wcześniej. W przypadku tego paliwa mówimy o wzroście średniej ceny detalicznej o 44 gr/l w ciągu ostatnich kilkunastu tygodni. Aż o 6 gr/l podniosła się średnia cena autogazu, osiągając poziom 2,33 zł/l. Podobnie jak w przypadku benzyny, także ON i LPG są obecnie najdroższe od 11 miesięcy.

Pamiętajmy, że mówimy tu o cenach uśrednionych dla całego kraju. Stawki na stacjach mogą się między sobą różnić o kilkadziesiąt groszy na litrze. Takie różnice znajdziemy, jeśli porównamy ze sobą oferty na stacjach „przymarketowych” z cennikami stacji np. przy autostradach.
Różnice widać też między regionami. W najdroższych województwach (np. w dolnośląskim czy lubelskim) litr benzyny kosztuje średnio 4,83-4,84 zł, podczas gdy w najtańszych (pomorskim i łódzkim) średnia cena to 4,68 zł/l. Takie średnie oznaczają, że w Polsce można znaleźć punkty, gdzie ta sama benzyna kosztuje już prawie 5 zł/l i takie, gdzie jest to 4,50 z/l.

Od czego zależą ceny paliw?

Cena przy dystrybutorze zależy od trzech podstawowych czynników – pisze Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl. Pierwszym – i w Polsce najważniejszym – są podatki. Gdyby nie one, to dziś tankowalibyśmy po ok. 2,30-2,50 zł/l. Tyle że podatki od paliw w ciągu ostatnich trzech miesięcy akurat nie wzrosły. O ile więc to one w znacznym stopniu winne są temu, że tankujemy tak drogo, to nie są przyczyną niedawnego wzrostu cen paliw.

Drugim elementem tej „petrozagadki” są marże operatorów stacji. To różnica pomiędzy cenami płaconymi przez kierowców, a kosztami zakupu paliwa w rafinerii. To jednak także ślepy zaułek. W przypadku benzyny Pb95 implikowana marża detaliczna obniżyła się w lutym do ok. 15 gr/l i jest o połowę niższa niż w listopadzie.

Trzecim czynnikiem są ceny w rafineriach. Od początku listopada cena benzyny w PKN Orlen podniosła się o 58 gr/l, a oleju napędowego – aż o 76 gr/l. To właśnie coraz wyższe ceny hurtowe przez ostatnie tygodnie napędzały galopadę cen przy dystrybutorach. Nie jest to żaden spisek czy też nadużycie pozycji monopolistycznej przez płocki koncern. Ten podnosi ceny, ponieważ od początku listopada mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem notowań ropy naftowej.

Jeszcze pod koniec października baryłka ropy Brent kosztowała niespełna 38 dolarów. Później „czarne złoto” zaczęło szybko drożeć. Doprowadziły do tego zarówno stopniowa odbudowa popytu na paliwa w Azji i w USA, jak również nadzieje związane z antycovidowymi szczepionkami i utrzymywane przez naftowy kartel obniżone limity wydobycia. W rezultacie cena baryłki właśnie przekroczyła poziom 63 USD i jest najwyższa od stycznia 2020 roku.

Dodatkowo sprawę pogarsza nowa polityka NBP. Pod koniec roku polski bank centralny przeprowadził kilka bezpośrednich interwencji walutowych obniżających wartość polskiego pieniądza. Zostaliśmy więc pozbawieni rynkowego bufora ochronnego, jakim w czasach poprawiającej się koniunktury gospodarczej był umacniający się złoty.

Mamy do czynienia z sytuacją, gdy ceny ropy naftowej idą mocno w górę przy bardzo słabym złotym. W takim układzie kolejne podwyżki hurtowych cen paliw są w zasadzie nieuniknione. A to z kilkunastodniowym opóźnieniem przekłada się na wyższe koszty tankowania.

Więcej na ten temat przeczytasz w artykule na Bankier.pl: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Dlaczego-paliwa-sa-najdrozsze-od-roku-i-ciagle-drozeja-WYJASNIAMY-8057439.html

(fot. pixabay.com)

60 komentarzy

  1. tankując na stacji O… budujesz nasze państwo.
    Trzeba jakoś opłacić gazety, dotacje do fundacji wszelakiej maści, F1, maszty, flagi, ławeczki i inne

  2. Na stacjach pandemia juz sie skończyła. Gospodarkę rząd próbuje udusić i ona już ledwo zipie a tu juz paliwa w górę. Brawo pejsaci. Robcie tak dalej zobaczymy ile zwykły czlowiek wytrzyma

    • Sugerujesz ze Kaczyński ma pochodzenie żydowskie ?;)

      • Ma. Jest na liście Żydów zrobionej na podstawie spisu powszechnego. Google: lista Żydów

        • ON NIE JEST ŻYDEM!!!! jak tak można to czystokriwsty polak, który wygrał casting do filmu nie wiedzieć czemu nazwanego filmem komunistycznym. przecież Jara rodzice to żołnierze polscy, biedak się musiał tyle natrudzić żeby wygrać casting, i żeby na wakacje jeździć za czasów komuny, w sumie pewnie każde dziecko polskich żołnieży mogło tak jeździć 😉 Jarek nie jest komuchem i żydem, napewno nie. trzaskowski to tak ***, nawet nie potrafi warszawy odśnieżyć, bo w chełmie to nie partia odśnieżą, ale w warszawie ta, i trzaskowski do tego 30 lat temu poleciał w uja z czajką i teraz sie popsuła przez niego.

  3. Baryłka ropy kosztowala kiedyś 100$ i cena była taka sama za litr ropy/ benzyny jak przy cenie 50$. Gdzie sens i logika? Nasze państwo nas ***** na każdym kroku

    • Bo wtedy Dolar był po 2.5zł. Czego tu nie rozumiesz?

      • Tak to wytłumaczyli ci w TVP…? A ty nie sprawdziłeś…? więc ci pomogę:
        dolar po 2,5 był ostatnio w 2008 roku..!
        OD 2010 do 2015 średnia cena baryłki to ponad 100 USD…! (dolar średnio ok 3,30)
        Od 2015 do 2020 średnia cena baryłki to około 50 USD…! (dolar średnio ok 3.70)
        I kto nas bardziej rąbał na paliwach…? Jesteś w stanie to pojąć czy też ci pomóc…?

  4. Nigdy więcej rządów PO

  5. paliwa podrożały bo podrożał transport bo paliwo podrożało .

  6. Koszt produkcji ON jest o 1/3 nizszy niż benzyny a cena obu paliw prawie taka sama.

  7. J#$@ć orlen, j#%#ć obajtka i j#$@ć PiS!!

  8. a ja tankuje ile chce i mam gdzies te podwyzki takjak i za prad i smieje sie z dziadow co lapia sie na fotowoltaike.jak ktos nie chce to niech chodzi na piechote…

  9. „…różnica pomiędzy cenami płaconymi przez kierowców, a kosztami zakupu paliwa w rafinerii” – to nie marża, tylko narzut jak już.

Z kraju