Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Desperat i dramatyczna akcja ratunkowa na pętli autobusowej. Na pomoc ruszyli kierowcy MPK (zdjęcia)

Wczoraj po południu w rejonie Zalewu Zemborzyckiego uratowano młodego mężczyznę, który postanowił targnąć się na swoje życie. W akcji brali udział kierowcy MPK.

W czwartek po południu służby ratunkowe zostały zaalarmowane o mężczyźnie, który w rejonie Zalewu Zemborzyckiego zamierzał targnąć się na swoje życie. Na miejsce skierowani zostali policjanci, którzy rozpoczęli penetrowanie całej okolicy w poszukiwaniu desperata. Jednocześnie taką samą akcję prowadzili jego bliscy.

Niebawem 23-latek został odnaleziony przez siostrę. Mężczyzna znajdował się w samochodzie zaparkowanym na nowej pętli autobusowej przy ul. Żeglarskiej. Był zakrwawiony, nie można było z nim nawiązać kontaktu, jak dostać się do wnętrza pojazdu. Towarzysz kobiety wybił szybę w aucie, w tym samym czasie krzyki kobiety usłyszeli kierowcy autobusów stojących na pętli.

-Usłyszałem, że ktoś woła ratunku. Wyskoczyłem z autobusu, kiedy dobiegłem do tego auta dostrzegłem, że mężczyzna krwawi. Udało mi się zatamować krwawienie, następnie przypomniałem sobie szkolenia z pierwszej pomocy, jakie przechodziłem. Wiedziałem, że w przypadku utraty krwi należy osobę położyć, po czym unieść jej ręce i nogi do góry. W międzyczasie wezwani zostali ratownicy medyczni – wyjaśnia nam pan Marek.

Kiedy sytuacja została już opanowana, jeden z kierowców pozostał przy poszkodowanym, który był już nieprzytomny, drugi zaś wybiegł na jezdnię, aby wstrzymać ruch pojazdów, tym samym zapewnić szybsze dotarcie nadjeżdżającej karetce pogotowia ratunkowego. 23-latkiem zajęli się ratownicy medyczni. Następnie mężczyzna trafił do szpitala.

Obaj kierowcy zapewniają, że nie zrobili nic nadzwyczajnego, po prostu ruszyli na pomoc drugiej osobie, co powinno być standardem wśród społeczeństwa. Pan Marek dodaje, że 23-latek musi zawdzięczać życie swojej siostrze, która go odnalazła. W innym przypadku mężczyzna mógłby się wykrwawić na śmierć.

– Muszę podkreślić, że nigdy w takich sytuacjach nie należy panikować, tylko trzeba zacząć coś robić. Wtedy zawsze cię coś przypomni, co należy wykonać w takich sytuacjach. Ja z kolegą po prostu znaleźliśmy się w dobrym miejscu o właściwej porze – dodaje pan Marek.

Jak tłumaczy Weronika Opasiak z lubelskiego MPK, postawa kierowców była wzorowa i z pewnością zostanie nagrodzona.

Desperat i dramatyczna akcja ratunkowa na pętli autobusowej. Na pomoc ruszyli kierowcy MPK (zdjęcia)

(fot. lublin112)

15 komentarzy

  1. zawsze mnie to zastanawia. wstydzą się poprosić o pomoc, porozmawiać o swoich problemach, bo ukaże się ich słabość – ale zrobić pokazówkę to już ok. bo wtedy nie widać ani ich problemów, ani słabości. i jeszcze wybierają taki sposób, żeby się nie udało, miejsce gdzie jest pełno ludzi, itp.

    • być może było to takie wołanie o pomoc. 23 -latek pewnie wie już jak odejść skutecznie. Dobrze że udało się go uratować. Może jeszcze zechce żyć.

    • Tak ci się tylko wydaje, bo tego nie widziałeś. Jeśli chodzi o miejsce, to wybrane było doskonale. Wśród innych samochodów, tyłem do przechodzących ludzi… Doskonałe miejsce, by się zgubić w tłumie i nie zwracać niczyjej uwagi. Jakiekolwiek zatrzymanie gdzieś na uboczu, mogłoby zwrócić uwagę, tu był na widoku, a równocześnie tak niepozornie schowany i tak ustawiony, że gdyby nie jego siostra, która wiedziała czego konkretnie szuka i chyba tylko cudem wypatrzyła zwykły samochód, wśród innych, zwykłych samochodów, to mógłby tam stać jeszcze długo. Zapewniam Cię, że choć nie wiem czy miejsce wybrane było przypadkowo, czy celowo, to było wybrane idealnie.
      Nie wiem, trudno mi zgadnąć, czy to było wołanie o pomoc, czy rzeczywista chęć skończenia ze sobą, ale każdy ma jakieś problemy i jakąś wytrzymałość i czasem pozorny drobiazg, coś, co dla innych może być wręcz błahostką, jak trafi człowieka w odpowiednim momencie, może okazać się tą iskierką, co przepali bezpiecznik.
      Nie chcę zdradzać szczegółów, o których przy okazji usłyszałem, bo być może ktoś mógłby na ich podstawie chłopaka rozpoznać, ale uwierz, to nie był rozwydrzony gówniarz, którego życie rozpieszcza i po pupci klepie.

  2. Norsk Arisk Black Metal

    Brawa dla Pana Marka!

  3. Dzbany betonowe nie szczepią się i takie są skutki.

  4. Człowiek który ratuje jedno życie jest bohaterem. Ludzie którzy ratują mnóstwo ludzi każdego dnia to RATOWNICY MEDYCZNI!!!!

  5. Brawo Panowie, szacun!

  6. Ta młodzież to teraz nic nie potrafi…

  7. Ta sytuacja wyglądała zupełnie inaczej.

  8. Ludzie którzy się piszą takie komentarze powinni być ścigani z urzędu.

Z kraju