Dachowanie pojazdu osobowego na S17. Jedna osoba poszkodowana (zdjęcia)
15:31 08-04-2021
Do zdarzenia doszło w czwartek po godzinie 14 na drodze S17 w miejscowości Olempin, pomiędzy węzłem Nałęczów a węzłem Kurów Wschód, na pasie w kierunku Warszawy.
Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o dachowaniu auta osobowego. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego i policja. W wypadku poszkodowana została jedna osoba, kobietę przetransportowano do szpitala.
W rejonie zdarzenia przez kilkadziesiąt minut częściowo nieprzejezdny był jeden pas ruchu w kierunku Warszawy. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Utrudnienia z przejazdem zakończyły się po godzinie 15.
(fot. OSP KSRG Markuszów, nadesłane Krzysztof, wideo Paweł)
Najlepsi kierowcy Europy na jednych z najnowocześniejszych dróg Europy.
Takie mam jeszcze zapytanie. Czy przy 207km/h też skończyłoby się jedynie na zafajdanych gaciach i (miejmy nadzieję) niegroźnych obrażeniach u kobiety zabranej do szpitala?
Zobacz inne auta po dachowaniu.
To espace – ciężki muł ale bezpieczny. Nie znam auta bezpieczniejszego od tego autobusu.
Jest tanie i bez problemu jedzie 207km/h ale sporo pali z każdym silnikiem i nie rdzewieje amelinium.
Gdzie kamizelki odblaskowe? Wczoraj na forum pisali, że trzeba nosić.
tam jest taka jakość odebranej ekspresówki przez lubelską gddkia , że pożal się panie
Jedni latają „bezpiecznie” ponad 200km/h, inni piszą, że nie da się jeździć. A mi piszą, że jestem głupi. Ktoś, gdzieś się musi mylić.
Kilkadziesiąt razy tamtędy „leciałem” i jakimś cudem nie dachowałem. Ani tam, ani nigdzie indziej.
Bo to widzisz Franiu, posiadacze praw jazdy dzielą się na kierowców i męczenników motoryzacji. Widocznie jesteś kierowcą. 😆
dolina Cięmięgi bis
za wolno jechał …powinien ze 2 paki gnać , nie było by co zbierac i kogo ratować
Ten wypadek był sfingowany. Jeżeli się leci ekspresówką, 100, 150, 200km/h czy jeszcze więcej, to bez względu na prędkość nie może zdarzyć się nic złego.
Służby/rządy/Żydzi z Tuskiem pozorują takie wypadki, żeby uzasadnić wprowadzanie ograniczeń prędkości, po to by łupić nas – kierowców mandatami.
kolejny durak, który nie powinien otrzymać PJ.
takie drajwery rosną w kapustach, ciemniaki !!!
Kolejny meczennik motoryzacji złozył ofiarę ze swojego bolidu .Ci nieszczęsnicy mają całe życie pod górke, bo wszystko sprzysieglo się przeciwko nim ….a to zakręty za ostre a to żle wyprofilowane ,a to jakieś linie ciągłe ,obszary jezdni wylaczone z ruchu ,a to jakieś ograniczenia szybkosci, fotoradary …i po co to wszystko ? chyba tylko po to zeby im bidulkom zycie utrudnić ,bo przecież oni nie potrafią jezdzić jak inni ,normalnie i uzywając mózgu .Oni muszą gnać z gazem w podlodze ,bez względu na warunki atmosferyczne .A potem się czyta o takich meczennikach ,ze „z nieznanych przyczyn stracił panowanie nad autem „
Samochód prowadziła młoda dziewczyna. Jechała sama. Może to przemęczenie, może brak doświadczenia, może komórka? Dobrze, że skończyło się tylko tak i wyszła z tego cało bo wyglądało to na prawdę groźnie.
do tego mocne porywy wiatru w regionie co przy takiej kolumbrynie i nawet nie przesadnie nadmiernej prędkości może zaskoczyć i skutkować dachowaniem przy mniej doświadczonym kierowcy.
Tak myślałem, pus tak.