Cofając daewoo przycisnął pieszą do ogrodzenia. Kierowca uciekł, w chwili zatrzymania był pijany
14:54 29-06-2020
Do wypadku doszło w niedzielę przed godz. 19:00 w miejscowości Klonownica Duża w powiecie bialskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o potrąceniu pieszej.
Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że kierujący daewoo cofając zjechał na lewe pobocze drogi, gdzie najechał na prawidłowo idącą pieszą, przyciskając kobietę do metalowego przęsła ogrodzenia posesji.
Poszkodowana 64-latka z obrażeniami ciała trafiła do szpitala, natomiast kierowca pojazdu pozostawiając auto zbiegł przed przyjazdem mundurowych.
Policjanci zatrzymali kierowcę kilkaset metrów od miejsca zdarzenia. Mundurowi ustalili, że jest to 25-letni mieszkaniec gm. Janów Podlaski.
W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. 25-latek zatrzymany został do wyjaśnienia w policyjnym areszcie. Policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności zdarzenia.
(fot. lublin112.pl)
Patus ma szczęście, że nie zabił tej kobiety. Wtedy poszedłby do pierdla, a tak to ma szansę na zawiasy albo prace społeczne.
A jaki to przepis zabezpiecza przed tym, że za spowodowanie wypadku (jeżeli kobieta mocniej ucierpiała) pod wpływem alkoholu na pewno nie dostanie się wyroku bez zawieszenia?
Piesza chyba ślepa była że weszła pod cofający samochód. Lenistwo umysłowe w społeczeństwie jest coraz większe.
Lepiej! Specjalnie się zaczaiła, żeby wskoczyć pod koła cofającego pojazdu i perfekcyjnie pocelowała! Przecież wiadomo, że największą pasją pieszych jest wskakiwanie pod koła kierowcom, którzy nigdy nie mają najmniejszej szansy ich zauważyć ani wyhamować.
a ty jestś niedorozwiniety jalk piszesz takie durnoty…
Nie zaprzeczaj chociaż temu że wystarczyło ciut uważać. No i grzeczniej jak do Kobiety piszesz!
no przecież proste że jak pinda idzie t ma pierwszeństwo, przecież jak cofa to widzi co jest z tyłu, szczególnie w busach i osobówkach, ale święta krowa idzie to po co ma się zatrzymać, przecież ona idzie.