Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Co z handlem w niedziele w województwach przygranicznych? Jest komunikat Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej

24 lutego Polska stanęła w obliczu bezprecedensowego kryzysu migracyjnego w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. W wyniku tego codziennie na teren naszego kraju, w szczególności przez przejścia graniczne zlokalizowane na terenie przygranicznych województw lubelskiego i podkarpackiego, przybywali w niespotykanej dotąd liczbie migranci zmuszeni do opuszczenia swojego kraju.

Jak przekazuje ministerstwo, w związku z tymi wydarzeniami, w warunkach nadzwyczajnych należało poszukiwać wszelkich możliwych rozwiązań w celu zapewnienia potrzebującym natychmiastowej i wszechstronnej pomocy. Dlatego w dniu 27 lutego br. ze strony Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, ze względu na wystąpienie stanu wyższej konieczności, popłynął apel o otwarcie sklepów w województwie podkarpackim i lubelskim. Jednak jak wynika z posiadanych przez resort pracy informacji, po upływie ponad 2 miesięcy od skierowania tego apelu, sytuacja na terenie tych województw ustabilizowała się, a liczba uchodźców przybywających z Ukrainy do Polski uległa znacznemu zmniejszeniu.

– W ostatnim czasie do resortu pracy napływają sygnały, pochodzące w szczególności od pracowników branży handlowej z dwóch ww. województw, którzy – mimo zasadniczej zmiany sytuacji w ostatnich tygodniach – wciąż angażowani są do pracy w placówkach handlowych w niedziele. W związku z tym Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przypomina, że obowiązująca ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni zawiera zamknięty katalog rodzajów placówek handlowych, które mogą funkcjonować w niedziele i święta, powierzając prace w te dni pracownikom – czytamy w komunikacie MRiPS.

Obecnie nie mamy już do czynienia z sytuacją nadzwyczajną, która uzasadniałaby otwarcie sklepów na terenie tych województw, niezależnie od wyjątków przewidzianych w tej ustawie.

– W związku z powyższym przedsiębiorcy prowadzący handel w niedziele i święta, także w województwach podkarpackim i lubelskim, muszą liczyć się z kontrolami Państwowej Inspekcji Pracy i ewentualnymi karami, w przypadku stwierdzenia naruszeń – zapowiada ministerstwo.

(fot. lublin112.pl)

6 komentarzy

  1. nieKrytyKrytyk

    bardzo dobrze, karać po co niby mają przedsiębiorcy zarabiać, jak może zarobić orlen, chleba może i w niedziele nie kupisz na orlenie, ale wódy ile chcesz i innego alkoholu, a po co ci chleb. ważne że orlen zarobi 2.8mld w rok. po co ludziom kasa jak nowy ład im dał tyle pieniędzy XD
    to teraz jeszcze tylko wrócić do podatku od oddychania bez maski, i jeszcze psy sobie zarobią.

  2. Dziadek ze Slamsowa

    Też mi się to wydaje dziwne… jak dla Polaków, to handelek w niedzielę był wręcz obrazą boską i został zakazany, ale jak pojawili się dekownicy, to nagle można było handlować w niedziele i żaden klecha nie stękał z ambony o obrazie boskiej.

  3. Wszystkim nie dogodzisz, ale skoro większosć narodu chce robić zakupy w niedzielę, to znaczy tylko tyle, że rząd działa wbrew woli i oczeniwaniom tego narodu.

  4. Nareszcie. Zamknąć sklepy w niedzielę, pracownikom też należy się wolne.

  5. Zapraszam w rodzinne strony marketów czyli Francji Niemiec Hiszpanii i Portugalii tam markety są pozamykane zaś alkoholu w niedzielę na stacji nie kupisz no może jakieś wino i to do 22.

  6. Kompletnie nie rozumiem otwartych sklepów w niedzielę , towar nie przyjeżdża w te dni do sklepów , a ci co biją pianę że sklepy pozamykane , niech bardziej konstruktywnie spędzą czas ze swoja rodziną , zwiedzanie wystaw sklepowych jest bardzo nudne , ileż można chodzić po tych galeriach i patrzeć na to samo .
    Z drugiej strony co na to Inspekcja Pracy , zakaz handlu w dalszym ciągu obowiązuje , ustawa się nie zmieniła, czemu nie ma żadnej reakcji z ich strony – zastanawiające , czy odgórnie mają nakaz nie reagować na skargi pracowników ? może warto podrążyć ten temat i zadzwonić do inspekcji i się zapytać jak to jest , powinni wiedzieć jakie jest prawo.

Z kraju