Stare, wyeksploatowane wozy gaśnicze zamieniają na nowoczesne samochody ratowniczo-gaśnicze. Wiele jednostek OSP już przywitało nowe pojazdy, czemu często towarzyszyła wyjątkowa oprawa, kolejne oczekują jeszcze na ich przyjazd.
… ok. fajnie … teraz do każdej byle stłuczki będzie przyjeżdżało po 10 takich nowych wozów bojowych , niech się chłopaki nacieszą
Paweuuuu
A może dokupić im nasadki z pługiem żeby drogi odsnieżali
Chichot Losu
Pojazdy witane są szampanem i racami, ale jak były nie pokropione wodą „święconą” (trzeba uważać na chińskie podróbki tej wody), a „dobrodziej” nie wymamrolił stosownych zaklęć, nic z tych powitalnych rac i szampana…
wewengosz
Ciebie dobrodziej to kropidłem w pustostan strzelił bo wody nie miał oryginalnej tylko chińską podróbę
Chichot Losu
Uprzejmie Cię Mości „wewengosz” informuję, że od szamanów z jakimkolwiek płynem na miotełce od ponad 60 lat trzymam sie jak najdalej i o dziwo, jestem zdrwy (!).
wewengosz
No czy jesteś zdrowy to bym polemizował
At
Oczywiście że się cieszą bo będą mieli czym uratować życie podczas wypadku i dach nad głową podczas pożaru nawet takim baranom jak ty. Dzięki nowym wozom bojowym i wyposażeniu jakie posiadają nie narażają swojego życia
ps
… oby jezdziły tylko na parady i festyny
Gondol Jerzy z Nadwisły
Tak se czytam i czytam o mozliwościach tych, bądź co bądź wspaniałych wozów i sie nie doczytałem, zeby choć jeden z nich zamiast 3-4 tyc. litrów wody miał tyle samo specjalnego środka gaśniczego stosowanego np. w wozach strażackich niemieckiej firmy „Panther”.
środek ten nie we wszystkich przypadkach, ale w wielu, pozwalałby na uniknięcia zniszczeń jakie powodowane jest przez nadmierne użycie wody.
Wozy bojowe tej firmy produkowane są z napędem 4×6, albo większe 4×8.
Nie chwaląc się, taki mniejszy z nich mam u siebie od 2 lat.
Do dobrze rozjaranego samochodu podjechała taką „Panther’ą” moja wnusia i z przedniego działka „chuchnęła” ok. 15 sekund, a samochodzik stracił na chęci doszczętnego zjarania się.
Gondol Jerzy z Nadwisły
Przepraszam: w szybkości „tworzenia” mylnie podałem nazwę firmy produkującej „Panther’y” jest to Rosenbauer, a napęd to: 6×6, albo 8×8 ( w moim przypadku 6×6 elektrycznym) z zasięgiem do 20 km przy szybkości 8o km/h.
... H ...
… teraz wiemy , jesteś dzielnym strażakiem ! ale wykazuj się w akcji a nie pisząc takie smętne komentarze
nieKrytyKrytyk
gondol po pierwsze komentowanie swoich postów jest jak lizanie własnych jaj, niby spoko bo to swoje jaja ale jednak czy jest sens ich lizać? po 2 dofinansowanie było do 800zł, auto o którym mówisz przewyższa napewno wartość dofinansowania, nie każdą gminę stać żeby dołożyć jeszcze z 500tys na nowoczesny pojazd. jak widzisz nawet nie ma aut typu VOLVO SCANIA MERCEDES, bo są za drogie i ministerstwo nie dofinansowuję tego, i lublin112 nie ma wszystkich jednostek które dostaną pojazdy, jest znaczna większość ale nie wszystkie.
XYZ
Rosenbauer Panther? Wozy dla Lotniskowej Służby Ratowniczo Gaśniczej?
Gondol Jerzy z Nadwisły
Tak, ja mam taki w tej wersji.
Moja Panhera’ ma dwa pojemniki z płynem gaśniczym po 1100 litrów każdy, czyli 2200 l.
Zrobiliśmy sobie pokaz: na pustym placu oblaliśmy bezyną Ranger’a i jak sie dobrz rozjarał, Panthera ”chuchnęła” na niego gazem w jaki po „wypluciu” płynu z armatki zamienia się ten płyn.
Tak jak wcześniuej pisałem wystarczyło ok. 15 sekundowe uzycie i pożar zgasł.
Myślę więc, że w przypadku. np. palacego się w bloku mieszkania wystąpiłyby mniejsze straty niż przy przepłukiwaniu go wodą z wozów bojowych naszych dzielnych strażaków.
Taka Prawda
Czyli wylaliście 2200 litrów wody w 15 sekund. Co by było gdyby to nie wystarczyło? Wracając do wymyślonego przez ciebie takiego sposobu gaszenia mieszkania, to właśnie taki sposób spowodowałby największe straty. Taka ilość wody wlana w tak krótkim czasie nie miałaby możliwości odparowania. Ciekawy byłby też inny efekt. Strop osłabiony pożarem zostałby obciążony dodatkowymi dwiema tonami wody. W obecnych czasach odchodzi się od gaszenia poprzez zalanie.
Pan Cieć z alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji
Oj, „taka Prawda”, coś z czytaniem ze zrozumieniem masz do tyłu… Cały czas była mowa o specjalnym płynie, który nie zamarza do -40 stopni i po opuszczeniu dyszy armatki po zetknięciu się z powietrzem zamienia się w gaz. Nie znaczy też, że po 15 sekundach działania został zużyty cały zapas… Poszukaj w necie, małolacie…
Nowak
Race,ojej toż to kibolska zadyma
wszystko musi być poświecone !!!
Ale jako to witają szampanem ? To dobrodzieja z kropidłem nie zapraszają ? Bez jego udziału i poświecenia kropidłem ,te wozy niczego nie ugaszą i rychło się popsują
Ciotka Michalda
I tak zapewne będzie !!!
Mus „poświęcić”, ino cza „dobrodzieja” pilnować, żeby właściwe gusła, albo i zaklęcia, wymamrotał
Jak
A z jakiej racji pisuarom na wsi dawać taki sprzęt?? Oni są anty Zachodni,anty UE. Więc Skoro są takimi patriotami to nidhc jeżdżą Starami , Jelczami.
Paw.
Witanie z racami? Co to za kibolskie zwyczaje? To przykre, że nastały czasy, gdy chwalone jest to, że elity dostosowuja się do zwyczajów ludu, a nie kud aspiruje do zwyczajów społecznych elit.
Ksiadz Proboszcz
A dlaczego mnie nie zaprosili ? Toż te auta bez mojego blogosławienstwa do niczego się nie nadają
Tip
A na karetki nie ma nigdy bo nie ten resort… Od wielkich dzwonów cos sie pojawi jak ostatnio w wojewodzkim pogotowiu, ale im dalej od Lublina tym gorzej.
Xyz
Wieś tańczy, wieś śpiewa. Niech sie chłopaki bawią 🙂
Mieszkanka
Ciekawe czy byłoby Panu tak do śmiechu, gdy „chłopaki” zadrwili by z Pana podczas akcji ratunkowej?
… ok. fajnie … teraz do każdej byle stłuczki będzie przyjeżdżało po 10 takich nowych wozów bojowych , niech się chłopaki nacieszą
A może dokupić im nasadki z pługiem żeby drogi odsnieżali
Pojazdy witane są szampanem i racami, ale jak były nie pokropione wodą „święconą” (trzeba uważać na chińskie podróbki tej wody), a „dobrodziej” nie wymamrolił stosownych zaklęć, nic z tych powitalnych rac i szampana…
Ciebie dobrodziej to kropidłem w pustostan strzelił bo wody nie miał oryginalnej tylko chińską podróbę
Uprzejmie Cię Mości „wewengosz” informuję, że od szamanów z jakimkolwiek płynem na miotełce od ponad 60 lat trzymam sie jak najdalej i o dziwo, jestem zdrwy (!).
No czy jesteś zdrowy to bym polemizował
Oczywiście że się cieszą bo będą mieli czym uratować życie podczas wypadku i dach nad głową podczas pożaru nawet takim baranom jak ty. Dzięki nowym wozom bojowym i wyposażeniu jakie posiadają nie narażają swojego życia
… oby jezdziły tylko na parady i festyny
Tak se czytam i czytam o mozliwościach tych, bądź co bądź wspaniałych wozów i sie nie doczytałem, zeby choć jeden z nich zamiast 3-4 tyc. litrów wody miał tyle samo specjalnego środka gaśniczego stosowanego np. w wozach strażackich niemieckiej firmy „Panther”.
środek ten nie we wszystkich przypadkach, ale w wielu, pozwalałby na uniknięcia zniszczeń jakie powodowane jest przez nadmierne użycie wody.
Wozy bojowe tej firmy produkowane są z napędem 4×6, albo większe 4×8.
Nie chwaląc się, taki mniejszy z nich mam u siebie od 2 lat.
Do dobrze rozjaranego samochodu podjechała taką „Panther’ą” moja wnusia i z przedniego działka „chuchnęła” ok. 15 sekund, a samochodzik stracił na chęci doszczętnego zjarania się.
Przepraszam: w szybkości „tworzenia” mylnie podałem nazwę firmy produkującej „Panther’y” jest to Rosenbauer, a napęd to: 6×6, albo 8×8 ( w moim przypadku 6×6 elektrycznym) z zasięgiem do 20 km przy szybkości 8o km/h.
… teraz wiemy , jesteś dzielnym strażakiem ! ale wykazuj się w akcji a nie pisząc takie smętne komentarze
gondol po pierwsze komentowanie swoich postów jest jak lizanie własnych jaj, niby spoko bo to swoje jaja ale jednak czy jest sens ich lizać? po 2 dofinansowanie było do 800zł, auto o którym mówisz przewyższa napewno wartość dofinansowania, nie każdą gminę stać żeby dołożyć jeszcze z 500tys na nowoczesny pojazd. jak widzisz nawet nie ma aut typu VOLVO SCANIA MERCEDES, bo są za drogie i ministerstwo nie dofinansowuję tego, i lublin112 nie ma wszystkich jednostek które dostaną pojazdy, jest znaczna większość ale nie wszystkie.
Rosenbauer Panther? Wozy dla Lotniskowej Służby Ratowniczo Gaśniczej?
Tak, ja mam taki w tej wersji.
Moja Panhera’ ma dwa pojemniki z płynem gaśniczym po 1100 litrów każdy, czyli 2200 l.
Zrobiliśmy sobie pokaz: na pustym placu oblaliśmy bezyną Ranger’a i jak sie dobrz rozjarał, Panthera ”chuchnęła” na niego gazem w jaki po „wypluciu” płynu z armatki zamienia się ten płyn.
Tak jak wcześniuej pisałem wystarczyło ok. 15 sekundowe uzycie i pożar zgasł.
Myślę więc, że w przypadku. np. palacego się w bloku mieszkania wystąpiłyby mniejsze straty niż przy przepłukiwaniu go wodą z wozów bojowych naszych dzielnych strażaków.
Czyli wylaliście 2200 litrów wody w 15 sekund. Co by było gdyby to nie wystarczyło? Wracając do wymyślonego przez ciebie takiego sposobu gaszenia mieszkania, to właśnie taki sposób spowodowałby największe straty. Taka ilość wody wlana w tak krótkim czasie nie miałaby możliwości odparowania. Ciekawy byłby też inny efekt. Strop osłabiony pożarem zostałby obciążony dodatkowymi dwiema tonami wody. W obecnych czasach odchodzi się od gaszenia poprzez zalanie.
Oj, „taka Prawda”, coś z czytaniem ze zrozumieniem masz do tyłu… Cały czas była mowa o specjalnym płynie, który nie zamarza do -40 stopni i po opuszczeniu dyszy armatki po zetknięciu się z powietrzem zamienia się w gaz. Nie znaczy też, że po 15 sekundach działania został zużyty cały zapas… Poszukaj w necie, małolacie…
Race,ojej toż to kibolska zadyma
Ale jako to witają szampanem ? To dobrodzieja z kropidłem nie zapraszają ? Bez jego udziału i poświecenia kropidłem ,te wozy niczego nie ugaszą i rychło się popsują
I tak zapewne będzie !!!
Mus „poświęcić”, ino cza „dobrodzieja” pilnować, żeby właściwe gusła, albo i zaklęcia, wymamrotał
A z jakiej racji pisuarom na wsi dawać taki sprzęt?? Oni są anty Zachodni,anty UE. Więc Skoro są takimi patriotami to nidhc jeżdżą Starami , Jelczami.
Witanie z racami? Co to za kibolskie zwyczaje? To przykre, że nastały czasy, gdy chwalone jest to, że elity dostosowuja się do zwyczajów ludu, a nie kud aspiruje do zwyczajów społecznych elit.
A dlaczego mnie nie zaprosili ? Toż te auta bez mojego blogosławienstwa do niczego się nie nadają
A na karetki nie ma nigdy bo nie ten resort… Od wielkich dzwonów cos sie pojawi jak ostatnio w wojewodzkim pogotowiu, ale im dalej od Lublina tym gorzej.
Wieś tańczy, wieś śpiewa. Niech sie chłopaki bawią 🙂
Ciekawe czy byłoby Panu tak do śmiechu, gdy „chłopaki” zadrwili by z Pana podczas akcji ratunkowej?