Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Co trzecie małżeństwo nie wytrzymuje próby czasu. Rozwód nie zawsze jest prosty

Z uwagi na duże zainteresowanie naszych czytelników poradami prawnymi, wracamy do cyklu materiałów poruszających często skomplikowane i nie do końca zrozumiałe aspekty dotyczące życia codziennego. Wiele pytań dotyczyło rozwodów, dlatego też Adwokat Łukasz Lecyk postanowił wyjaśnić podstawowe kwestie w tym temacie.

Z roku na rok wzrasta liczba rozwodów w naszym regionie. Coraz więcej małżeństw nie wytrzymuje bowiem próby czasu i podejmowane są decyzje o rozstaniu. Według danych Urzędu Statystycznego, w 1990 roku było 12 proc. rozwodów w stosunku do liczby zawartych związków małżeńskich, w roku 2000 około 15 proc, zaś w ubiegłym roku już prawie 30 proc. Co więcej, większość pozwów składają kobiety. Eksperci przyznają jednak, że dane procentowe nie są miarodajne, gdyż z roku na rok maleje liczba zawierzanych małżeństw. Jednak patrząc na liczby, wzrost jest spory. W 2000 roku udzielono 1,7 tys. rozwodów, w 2016 roku było ich już ponad 3,1 tys.

Jak wyjaśnia adwokat Łukasz Lecyk z Kancelarii Adwokackiej przy ul. Chmielnej 13/6 w Lublinie, który specjalizuje się w sprawach rozwodowych, zanim osoby zdecydują się na ten krok, starają się najpierw poznać często zawiłe kwestie związane z rozwiązaniem małżeństwa. Wśród najczęstszych pytań są te związane z orzekaniem o winie. Podczas praktycznie każdej rozprawy rozwodowej, sędzia wskazuje, które z małżonków doprowadziło do rozpadu związku. Zawinionymi przyczynami rozwodu są m. in. niewierność, agresywne zachowania małżonka, nadużywanie alkoholu czy też zaniedbywanie rodziny. Nie można małżonkowi zarzucić winy w rozkładzie pożycia, gdy rozwód jest konsekwencją np. jego choroby psychicznej. O winie nie orzeka się tylko wtedy, gdy oboje małżonkowie decydują się na tzw. rozwód za porozumieniem stron.

– Zdarza się również, że sąd może odmówić udzielenia rozwodu. Dzieje się tak wtedy, kiedy uzna, że nie nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia, a także w sytuacji gdy rozwód jest sprzeczny z dobrem dziecka albo żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia. Sąd może nie rozwiązać małżeństwa także wtedy, gdy byłoby to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego np. mąż, po 40 latach małżeństwa chce zostawić chorą na raka żonę. Ogólnie sąd orzeka rozwód wtedy, kiedy nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego. Trwały i zupełny rozkład pożycia należy utożsamiać z sytuacją, gdy małżonkowie nie współżyją fizycznie, nie kochają się i nie ma pomiędzy nimi wspólnoty gospodarczej np. dokonują oddzielnych zakupów, mają swoje półki w lodówce, nie mają też wspólnych planów – dodaje Adwokat Łukasz Lecyk.

Sąd rozwodowy decyduje o rozwodzie, alimentach na dziecko, kontaktach z dzieckiem, władzy rodzicielskiej i miejscu zamieszkania dziecka. Może, ale nie musi orzec
o alimentach na byłego małżonka, podziale majątku, eksmisji i wspólnym mieszkaniu. Sprawy rozwodowe prowadzą sądy właściwe ze względu na ostatnie wspólne miejsce zamieszkania małżonków. Ich lista znajduje się na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości.

Z uwagi na duże zainteresowanie naszych czytelników poradami prawnymi, będziemy cyklicznie publikować materiały związane z problemami, jakie mieszkańcy naszego regionu napotykają w życiu codziennym.

(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)

16 komentarzy

  1. Nie zgadzam się z tym. Jestem dda. Od 11lat w związku a od 6 lat w małżeństwie. Jak widać da się być stałym w uczuciach.

  2. Franio i Aron są po rozwodzie i teraz swoje żale tutaj wylewają.

Z kraju