Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Co 7 minut zatrzymywany jest do kontroli nietrzeźwy kierowca. Procedowane zmiany w prawie przewidują konfiskatę pojazdu

W ubiegłym roku policja zatrzymała prawie 12% więcej nietrzeźwych kierowców niż w 2020 roku. Problem alkoholu za kierownicą rośnie z każdym rokiem. Kierujący pod wpływem środków odurzających muszą liczyć się z tym, że od tego roku kodeks drogowy będzie dla nich bezlitosny.

Dokładnie co 6,7 minuty w ubiegłym roku zatrzymywano nietrzeźwego kierowcę do kontroli. To łącznie daje 78436 kierujących pod wpływem alkoholu. W ubiegłym roku było ich 11,8% mniej. Wpływ na to mógł mieć mniejszy ruch na polskich drogach na przełomie I i II kwartału spowodowany lockdownem. Jednak względem 2019 roku było ich o ponad 2% więcej, a względem 2018 roku ponad 9% więcej.

Nietrzeźwi kierowcy od zeszłego roku są na celowniku rządzących. Planowane przez nich zmiany w kodeksie karnym i drogowym mocno uderzą w tych, którzy zdecydują się prowadzić po użyciu alkoholu i w stanie nietrzeźwości.

– Część zmian w prawie już funkcjonuje. Kierowcy po użyciu alkoholu, mogą spodziewać się mandatu nie mniejszego niż 2500 zł. Jednak sąd może nałożyć na nich grzywnę o wysokości nawet 30 tys. zł. Wcześniej widełki dla takich osób wynosiły od 50 zł do 5000 zł. Dodatkową karą pozostaje niezmiennie zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat. Należy także pamiętać, że uzależnienie cen OC od zdobytych punktów karnych będzie kolejnym elementem reperkusji – wyjaśnia Stefania Stuglik, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych rankomat.pl.

Rząd proceduje dalsze zmiany w prawie, których możemy spodziewać się w najbliższej przyszłości. Są one wymierzone szczególnie w skrajnie nieodpowiedzialnych kierowców. Zgodnie z nimi kierowcy, u których wykryto 1,5 promila alkoholu we krwi lub więcej, będą musieli liczyć się dodatkowo z konfiskatą pojazdu, albo jego równowartości pieniężnej, jeśli należy do innej osoby. Podobne reperkusje czekają tych, którzy spowodują wypadek, mając 1 promil alkoholu we krwi.

(fot. Policja)

39 komentarzy

  1. Co z tego ze Prawo się zmieniło, jak Policji brak na ulicy i nie ma kto łapać takich drobnych pijaków, więcej drogówki na ulicy i będzie ok i na dodatek powinni wyłapywać takich w nie oznakowanym radiowozem.

  2. Była taka historia:
    https://www.lublin112.pl/renault-uderzyl-w-dwie-latarnie-staranowal-bariery-i-przystanek-komunikacji-miejskiej-kierowca-byl-pijany-zdjecia/
    Minęły 4 miesiące a przystanek nie wrócił. Wszystko zostało tylko pobieżnie zabrane.
    Więc chyba kwestie odzyskiwania kasy od pijanych są dla naszych urzędników nieosiągalne.
    „będzie go drogo kosztowało, pokryje z własnych pieniędzy itd” można między bajki włożyć.

  3. A ilu nie miała okazji złapać. Mnie w ciągu 20 lat Policja zatrzymała do kontroli 1 raz! Za pasy. Teoretycznie mógłbym od 18 lat jeździć bez prawka. Jak słynny redaktor, od lat nieumiejętnie naśladujący typ macho, Pan K.

  4. Kiedy będą łapali w godzinach popołudniowych? Jaki problem zrobić akcję trzeźwość?? Łapać i tępić zabójców za kierownicą!

  5. Co 7 minut? JA bym proponował zatrzymywać nietrzeźwych częściej, nawet co minutę. A po polsku sensowny tytuł mógłby wyglądać tak: „W wyniku przeprowadzanych kontroli średnio co 7 minut zatrzymywany jest nietrzeźwy kierowca.” Nie ma za co.

Z kraju