Ciężarówka wypadła z drogi. Na szczęście na chodniku nie było pieszych (zdjęcia)
16:23 10-02-2020
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 15 w miejscowości Gościeradów Ukazowy w powiecie kraśnickim. Na drodze krajowej nr 74, na odcinku Kraśnik – Annopol, samochód ciężarowy przewożący kruszywo wypadł z drogi.
Zdarzenie miało miejsce w rejonie skrzyżowania z drogą powiatową do Zdziechowic. Pojazd uderzył jeszcze w auto dostawcze. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.
Jak nas poinformowano, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Na szczęście na chodniku nie było też pieszych. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności oraz przyczyny kolizji.
Występują utrudnienia w ruchu. Zablokowany jest jeden pas jezdni. Utrudnienia mogą potrwać ok. 3 godzin.
(fot. nadesłane)
Kolejny kretyn udający zawodowego kierowcę
Gdyby nie to „szczęście” to były by same trupy
nie wiem jak to można na prostej i suchej drodze w terenie zabudowanym tak po prostu wypaść z drogi,
Pewnie jechał do odcięcia i stracił panowanie. Normalne u tirowców. Potem płacz, łzy bo on nie chciał. Tym razem na szczęście nikt nie zginął.
Dostawczy wymusił pierszenstwo. Wyjeżdżał z drogi od zdziechowic przed tirem. Potem nagle skręcił w lewo
Zaś kierowca zestawu jechał z przepisową prędkością – durniowi powinni zabrać lejce na kilka lat, niech jeździ taczką.
skoro baranowi z dostawczaka uratował życie to troszkę wyluzuj. A skoro patelnia się nie wywróciła to za szybko też nie jechał.
Dokładnie skręcił, uratował komuś życie albo życie przed kalectwem. Nie wszyscy kierowcy tirów tak robią
Przyszła kryska na Matyska. Co te gamonie z tirów robią tak samo
Po prostu, było za szybko.
Noi gdzie ten SZMACIARZ się spieszyl? Zatrudniają gowniarzy chłopkow ze wsi do tirow i oto są efekty.
A co z miasta szybko nie jeżdżą?
Następny schowajcie się z tymi komentarzami
Ciekawe który to był kursik tego dnia?
Te tiry z wielblondami woda jakieś kruszywo chyba na asfalty ,jeżdżą zawsze jak szaleni zawsze gnaja na złamanie paly wycofać ich powinii
Najlepiej krytykowac kierowca był sprawdzony jechał przepisowo busem skręcił nagle w lewo próbował ratować mu życie sam rozbił auto najpierw fakty a nie bluzganie