Dziś około godziny 10 na ul. Zemborzyckiej miał miejsce podobny wypadek – ciężarowy samochód uderzył w tył bodajże Seata Ibizy, niestety nie znam szczegółów… zniszczenia osobówki były znaczne…
Mich
Czy wiadomo coś odnośnie tego wypadku?
s-17
Niestety kierowcy z naszego województwa nie wiedzą co oznaczają pomarańczowe”koguty” i do czego zobowiązują i tak to się kończy na szczęście że tylko tk
gtr
Raczej te służby maja problem z oznakowaniem takich prac , w cywilizowanych krajach (na tego typu drogach) dużo wcześniej stoi inny samochód z tablicą zmiennej treści i pokazuje kierowcom co ich czeka – a u nas jest tak że sobie zaparkują na lewym pasie bez żadnych wcześniejszych informacji i jeszcze pracują od razu przed samym samochodem który ma niby ostrzegać
lilarose
a skad ty glabie wiesz jak byk oznakowany, nie bylo cie tam to gowno wiesz!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Rzetelny
Akurat ten samochód Służby Drogowej ma TRZY niezależne tzw koguty włącznie ze strzałką kierunkową informującą o konieczności zmiany pasa ruchu (fala świetlna). Jeśli przed tą ciężarówką jechała jeszcze jedna i w ostatniej chwili ominęła samochód Służby Drogowej to on nie miał żadnych szans zauważyć czy to busa czy nawet betonowego ogrodzenia. Roboty szybko postępujące (takie jak w tym przypadku) jak i wszelkie inne powinny być wykonywane zgodnie z planem (robi się na to odpowiedni operat) jeśli były wykonywane zgodnie z takowym a sądzę że były to jest to nieszczęśliwy wypadek. Co do oznaczenia robót to tak jak pisałem musi on być zgodny z zatwierdzonym planem/operatem, takiego zatwierdzenia dokonuje odpowiedni wydział BRD GDDKiA w oparciu o odpowiednie przepisy.
Ja
Widziałem ten samochód na tej trasie wygląda jak ufo tak świeci, jak można go nie zauważyć?
rysik
Tyle że nie raz widziałem jak sobie stali coś tam dłubiąc na tej ekspresówce bez żadnych oznaczeń. Ni strzałki ni pachołków nie mówiąc o głupim trójkącie a koguty to tyle co umarłemu kadzidło jak są z przodu .Nie zdziwił bym się wcale jak by dostali po łapkach za złe oznakowanie a właściwie jego brak .
lilarose
jak masz pisac takie smieciowe teksty to lepiej postaw im trojkatt zamias tylko spogladac
gtr
Bo takie dziadowskie przepisy w Polsce z tego co piszesz , a samochód ten może i cały być oświetlony jak choinka – Dalej uważam że kilkaset m wcześniej powinien stać drugi podobny samochód z tablica zmiennej treści z informacją za jaką odległość i który pas został wyłączony z ruchy. Takie coś spowodowało by dużo większą poprawę bezpieczeństwa przy wykonywaniu takich prac . Ale to tylko moje zdanie ,obserwowałem jak to dobywa się w innych krajach i jest dokładnie tak jak opisałem
Cimcirymci...
Plan czy operat, albo ich brak nie zastąpi zdrowego rozsądku u kierowcy.
Gdyby np. w miejscu owego busa znalazł się człowiek z, albo i bez „operatu” to można by go było bezmyślnie (i bezkarnie) rozjechać?
Rzetelny
Z praktyki wiem że gdyby były 2 samochody w odległości od siebie np.100m to przy naszej kulturze jazdy karambol mógłby być większy. Niestety sytuacja w takich przypadkach wygląda następująco: Kierowca omija pierwszy samochód i zaraz za nim chce powrócić z powrotem na swój pas i tu niespodzianka, jest kolejny samochód, uderza albo w tylny prawy róg lub bokiem w samochód który jest już po jego prawej. Efekt? Zablokowana cała nitka ciągu. Co do tzw koguta z przodu, ten bus ma go również z tyłu (nad drzwiami zdjęcie nr 1) oraz w zderzakach.
Na tego typu drodze (jednokierunkowej jezdni) samochód musi mieć belkę świetlną widoczną od strony od której nadjeżdżają pojazdy czyli z tyłu.
Z tego co wiem w tym przypadku można uznać tutaj współwinę, kierowca ciężarówki zawinił ponieważ jego prędkość nie pozwalała mu na odpowiednie zareagowanie na zmienną sytuację na drodze, Służby Drogowe zawiniły jeśli nie było znaku A14 roboty drogowe.
gtr
Ale kto powiedział że ten drugi bus z tablicą zmiennej treści powinien też stać na lewym pasie ?, wystarczy żeby stał kilkaset m wcześniej na pasie awaryjnym.
Dziś około godziny 10 na ul. Zemborzyckiej miał miejsce podobny wypadek – ciężarowy samochód uderzył w tył bodajże Seata Ibizy, niestety nie znam szczegółów… zniszczenia osobówki były znaczne…
Czy wiadomo coś odnośnie tego wypadku?
Niestety kierowcy z naszego województwa nie wiedzą co oznaczają pomarańczowe”koguty” i do czego zobowiązują i tak to się kończy na szczęście że tylko tk
Raczej te służby maja problem z oznakowaniem takich prac , w cywilizowanych krajach (na tego typu drogach) dużo wcześniej stoi inny samochód z tablicą zmiennej treści i pokazuje kierowcom co ich czeka – a u nas jest tak że sobie zaparkują na lewym pasie bez żadnych wcześniejszych informacji i jeszcze pracują od razu przed samym samochodem który ma niby ostrzegać
a skad ty glabie wiesz jak byk oznakowany, nie bylo cie tam to gowno wiesz!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Akurat ten samochód Służby Drogowej ma TRZY niezależne tzw koguty włącznie ze strzałką kierunkową informującą o konieczności zmiany pasa ruchu (fala świetlna). Jeśli przed tą ciężarówką jechała jeszcze jedna i w ostatniej chwili ominęła samochód Służby Drogowej to on nie miał żadnych szans zauważyć czy to busa czy nawet betonowego ogrodzenia. Roboty szybko postępujące (takie jak w tym przypadku) jak i wszelkie inne powinny być wykonywane zgodnie z planem (robi się na to odpowiedni operat) jeśli były wykonywane zgodnie z takowym a sądzę że były to jest to nieszczęśliwy wypadek. Co do oznaczenia robót to tak jak pisałem musi on być zgodny z zatwierdzonym planem/operatem, takiego zatwierdzenia dokonuje odpowiedni wydział BRD GDDKiA w oparciu o odpowiednie przepisy.
Widziałem ten samochód na tej trasie wygląda jak ufo tak świeci, jak można go nie zauważyć?
Tyle że nie raz widziałem jak sobie stali coś tam dłubiąc na tej ekspresówce bez żadnych oznaczeń. Ni strzałki ni pachołków nie mówiąc o głupim trójkącie a koguty to tyle co umarłemu kadzidło jak są z przodu .Nie zdziwił bym się wcale jak by dostali po łapkach za złe oznakowanie a właściwie jego brak .
jak masz pisac takie smieciowe teksty to lepiej postaw im trojkatt zamias tylko spogladac
Bo takie dziadowskie przepisy w Polsce z tego co piszesz , a samochód ten może i cały być oświetlony jak choinka – Dalej uważam że kilkaset m wcześniej powinien stać drugi podobny samochód z tablica zmiennej treści z informacją za jaką odległość i który pas został wyłączony z ruchy. Takie coś spowodowało by dużo większą poprawę bezpieczeństwa przy wykonywaniu takich prac . Ale to tylko moje zdanie ,obserwowałem jak to dobywa się w innych krajach i jest dokładnie tak jak opisałem
Plan czy operat, albo ich brak nie zastąpi zdrowego rozsądku u kierowcy.
Gdyby np. w miejscu owego busa znalazł się człowiek z, albo i bez „operatu” to można by go było bezmyślnie (i bezkarnie) rozjechać?
Z praktyki wiem że gdyby były 2 samochody w odległości od siebie np.100m to przy naszej kulturze jazdy karambol mógłby być większy. Niestety sytuacja w takich przypadkach wygląda następująco: Kierowca omija pierwszy samochód i zaraz za nim chce powrócić z powrotem na swój pas i tu niespodzianka, jest kolejny samochód, uderza albo w tylny prawy róg lub bokiem w samochód który jest już po jego prawej. Efekt? Zablokowana cała nitka ciągu. Co do tzw koguta z przodu, ten bus ma go również z tyłu (nad drzwiami zdjęcie nr 1) oraz w zderzakach.
Na tego typu drodze (jednokierunkowej jezdni) samochód musi mieć belkę świetlną widoczną od strony od której nadjeżdżają pojazdy czyli z tyłu.
Z tego co wiem w tym przypadku można uznać tutaj współwinę, kierowca ciężarówki zawinił ponieważ jego prędkość nie pozwalała mu na odpowiednie zareagowanie na zmienną sytuację na drodze, Służby Drogowe zawiniły jeśli nie było znaku A14 roboty drogowe.
Ale kto powiedział że ten drugi bus z tablicą zmiennej treści powinien też stać na lewym pasie ?, wystarczy żeby stał kilkaset m wcześniej na pasie awaryjnym.