Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Cięcia w rozkładach komunikacji miejskiej w Lublinie. Autobusy i trolejbusy będą kursowały rzadziej już na stałe

Wprowadzone pod koniec grudnia ub. roku ograniczenia w kursowaniu autobusów i trolejbusów komunikacji miejskiej w Lublinie zostaną utrzymane na stałe. Powodem są zmniejszone środki finansowe na komunikację miejską, które są o około 15% niższe w stosunku do roku 2019.

Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie przedstawił w czwartek, jak będzie funkcjonowała komunikacja miejska od początku lutego. Od dłuższego czasu wiadomo bowiem było, że planowane są cięcia w rozkładach jazdy autobusów i trolejbusów. Decyzja ta tłumaczona jest znacznym uszczupleniem dochodów budżetu miasta na 2020 rok, ze względu na zmiany wprowadzone centralnie. Chodzi m.in. o obniżenie stawki PIT z 18% do 17%, podwyższenie kosztów uzyskania przychodów dla pracowników, wprowadzenie zwolnienia od podatku PIT dla pracowników w wieku do 26 lat. Do tego dochodzą negatywne konsekwencje związane z niedoszacowaniem subwencji oświatowej.

W związku z tym konieczne było podjęcie działań mających na celu ograniczenie wydatków, czego konsekwencją jest m.in. zmniejszenie środków na funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Dodatkowo ZTM nie ukrywa, że kolejnym powodem jest intensywny wzrost kosztów osobowych związany ze wzrostem płacy minimalnej, a także wzrost kosztów eksploatacyjnych, czyli energii elektrycznej oraz oleju napędowego, co przekłada się na wzrost kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej.

Dlatego też zapadła decyzja o stworzeniu nowego, okrojonego rozkładu jazdy. Postanowiono nie likwidować żadnych połączeń, tylko wprowadzić zmiany w zakresie częstotliwości kursowania na poszczególnych liniach. Jako podstawę zastosowano utrzymanie 20-minutowej częstotliwości w dzień powszedni, tak jak ma to miejsce obecnie w okrojonym już pod koniec ub. roku rozkładzie jazdy. Zmniejszona za to zostanie częstotliwość kursowania pojazdów w weekendy, kiedy to zapotrzebowanie na komunikację miejską jest znacznie mniejsze. Ma to również pozwolić na wzmocnienie częstotliwości kursowania głównych linii trolejbusowych, czyli nr 151, 158 i 159, które to zostały w grudniu najbardziej okrojone z kursów.

– Jest to problem ogólnopolski, z którym zderzają się także inne samorządy, nie tylko Lublin. Niektóre miasta, jak np. Kielce, Białystok czy Górnośląsko – Zagłębiowska Metropolia w obliczu rosnących kosztów zdecydowały się nawet na podwyżkę cen biletów. Znając ostateczną kwotę środków przeznaczonych na funkcjonowanie komunikacji miejskiej oraz poziom kosztów, mających realny wpływ na stawkę wozokilometra, została zaktualizowana oferta przewozowa komunikacji miejskiej. Nowe rozkłady jazdy zaczną obowiązywać z początkiem lutego i są one wypadkową możliwości finansowych, jak również pierwszego etapu analiz badań napełnienia pojazdów komunikacji miejskiej – wyjaśnia Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.

W dni powszednie co 20 minut przez cały dzień kursowały będą autobusy linii nr 6, 13, 17, 18, 26, 29, 31, 32, 34, 39 i 57 a w szczycie linie nr: 2, 3, 7, 14, 15,
40 i 55. Jeżeli chodzi o trolejbusy, linie nr 151 i 158 będą podjeżdżały na przystanki do 10 minut w szczycie i co 20 minut poza szczytem, linia nr 159 co 15 minut w szczycie i co 20 minut poza szczytem a linie nr 150, 153, 155, 156 i 160 będą przez cały dzień kursowały co 20 minut. Częstotliwość kursowania trolejbusów linii nr 161 będzie wynosiła co 30 minut przez cały dzień, linii nr 157 co 40 minut, linii nr 154 co 60 minut, zaś linii nr 152 co 30 minut w szczycie i co 60 minut poza szczytem. Z kolei linia nr 162 będzie kursować co 40-60 minut w godzinach szczytu komunikacyjnego.

W weekendy podstawowy moduł częstotliwości kursowania linii autobusowych został ustalony na co 30 minut w sobotę i co 50 minut w niedzielę. Trolejbusy linii nr 151 w soboty będą kursowały co 15 minut w godzinach od 9.00 do 17.00 i co 30 minut w pozostałych godzinach, w niedzielę odpowiednio co 25 minut i co 50 minut. Linie nr: 150, 153, 155, 156, 158, 159 i 160 mają podjeżdżać na przystanki co pół godziny w soboty i co 50 minut w niedziele a linia nr 161 co 45 minut w soboty i co 60 minut w niedzielę. Pozostałe linie, czyli nr 152, 154 i 157 będą kursowały co godzinę przez cały weekend. Do pętli przy ul. Granitowej wydłużona zostanie z kolei trasa przejazdu linii nr 150, co ma na celu wzmocnienie obsługi komunikacyjnej rejonu ul. Jana Pawła II i jest odpowiedzią na wnioski mieszkańców tamtego rejonu miasta.

Zarząd Transportu Miejskiego zapewnia, że wraz z wejściem w życie nowych rozkładów jazdy, będzie monitorowana ilość pasażerów w pojazdach, szczególnie na tzw. głównych liniach autobusowych i trolejbusowych. Jeżeli okaże się, że panuje w nich znaczny tłok, w miarę możliwości finansowych będą dokonywane korekty rozkładów jazdy, adekwatnie do potrzeb przewozowych.

(fot. lublin112)

60 komentarzy

  1. Wszystko pięknie fajnie A co z jedyną linią u74 która kursuje na Rudnik Nie dość że praktycznie mamy tylko 1 kursujący autobus 74 to jeszcze okroić go solidnie z godziny odjazdu przecież tutaj kompletnie nie ma połączenia. To są jakieś żarty po prostu nie dość że nie ma wiat autobusowych i ludzie stoją mokną i mają czekać 30 minut na autobus jedyny jaki odjeżdża praktycznie bo 16 to prawie wcale nie jeździ lub w soboty raz na godzinę 74. Czego brakuje mieszkańcom Jana Pawła II to wszystko dostają a naprawdę podcinane osiedla Gdzie powstają nowe budynki nowe bloki Mają ogromny problem. Przez Jana Pawła przewija się tyle autobusów że można wsiąść i naprawdę dojechać kilkoma Natomiast są osiedla na których jedzie jeden autobus i okroić go jeszcze z jedynego autobusu to naprawdę jest coś strasznego.

  2. Te rozkłady to jest jakiś żart. Zlikwidujmy ZTM a co tam. Niby 28mln mniej na komunikację, a rozkłady obcięte o połowę.

  3. Przecież to takie logiczne. Budować więcej buspasów, po czym zachęcać do przesiadki do MPK ucinaniem kursów i podnoszeniem cen biletów. Czysty przepis na korki w mieście

  4. PORAŻKA przez wielkie P dosłownie z linią 152. Stojąc na przystanku Zana Leclerc nie można się dosłownie dostać na dzielnicę Dziesiątą. Kiedyś kursowała tamtędy linia 152. Wsiadajac w 152 pod Politechniką na Nadbystrzyckiej podróż kończy się już pod Dworcem Głównym PKP. Totalny brak myślenia o pasażerach co do zmiany, jak i sporego skrócenia linii 152. Już nie wspomnę o częstotliwości kursowania. Zresztą co tu się dziwić, jak teraz ma tak mało rentową trasę, że znowu okroili kursy. BOJKOT LINII 152 PODPISZMY WSPOLNĄ PETYCJĘ!

  5. Dzięki ZTM, można się już pozegnac się z wejściem w godzinach szczytu do 160. To już chyba lepiej chodzić na piechotę na to wychodzi.

  6. rolnik co nieznalazł żony

    czyli buspasy będą jeszcze bardziej bezużytecznie stały puste ??

  7. MieszkankaDziesiąta

    Popieram bojkot 152. Dziesiąta z LSM zawsze łączona była 152, teraz niczym tam nie dojedzie prócz przesiadek. Wiadomo o co chodzi o kupno biletów.
    Teraz ZTM się przekona co to jest mniej pozyskanych pieniążków bo połowa jeżdżących autobusami przesiądzie się do aut. W 20min zamiast stać na przystanku będę w domu lub w połowie drogi do domu. Nie mówiąc o tych ktorzy pracują w weekendy.

  8. mieszkanaka Lublina

    do bani ten rozkład o ludziach pracujących w dużych hipermarketach nie pomyśleli wcale wiedzą ,że galerie są otwarte do 21ej w niedziele do 20tej a na autobus trzeba będzie czekać o 20 – do 40 minut to jakaś paranoja nie można zrobić w tych godzinach do 15 minut po danej godzinie żeby można było o przyzwoitej godzinie wrócić do domu

  9. A po co te liczenie pasażerów aby puścić krótkie autobusy bo może duże wioza 3 osoby jak na przykład na 26 .18.17 .55.31.itd a na siedzibę na kraśnickich deweloperowi pchają kasę po ponad 80 tysięcy miesięcznie dla ZTM za wynajem pomieszczeń niech ZTM sobie kontenery wynajmie będzie taniej

Z kraju