Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Ciągnik rolniczy przygniótł 30-letniego pasażera. Kierowca był pijany

Pijany 28-letni kierujący ciągnikiem zjechał z drogi gruntowej i wpadł do rowu. Maszyna przewróciła się przygniatając 30-letniego pasażera ciągnika. Poszkodowany z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala.

Do zdarzenia doszło w miniony piątek po godzinie 23:00 w miejscowości Trębaczów w gminie Łęczna. Dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że ciągnik rolniczy przewrócił się i przygniótł pasażera.

Jak wstępnie ustalili mundurowi, 28-letni kierujący ciągnikiem rolniczym, mieszkaniec gm. Łęczna poruszając się po drodze gruntowej, przewożąc w kabinie 30-letniego mieszkańca gm. Łęczna, z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi i wpadł do rowu. W wyniku tego ciągnik przewrócił się i przygniótł pasażera.

Poszkodowany mężczyzna z licznymi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Jak wykazało badanie alkomatem, kierujący ciągnikiem miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.

(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)

10 komentarzy

  1. …..przewożąc w kabinie 30 letniego mieszkańca…… Ciekawe jakim cudem skoro ciągnik jest bez kabiny????????

  2. sprzętem rolniczym to każdy prowadzi, kto jest w stanie usiąść za kółkiem – i jest na to na wsiach społeczne przyzwolenie, bo w każdym gospodarstwie ktoś kiedyś tak robił/nadal robi. pasażer chyba widział w jakim stanie jest „kierowca”, więc w ogóle mi go nie żal

  3. Czy jest gdzieś chociaż jeden trzeźwy rolnik?

  4. Dodajcie jeszcze, że do ciągnika podczepiona była talerzówka która uratowała pasażera – zaczepiła się o betonowy przepust, inaczej cały ciągnik „leżałby” na pasażerze…

  5. każdy jeden bierze zimne piwo na żniwa, nie ma co sie oszukiwać , tylko policja nic z tym nie robi , a potem jedzie taki na drodze pijany i ciągnie 2 przyczepy ze zbożem i świateł w każdej brak. ciekawe ile ma OC i przegląd bo jeszcze nigdy nie widziałem na stacji diagnostycznej żadnego

    • Nie mierz wszystkich swoją miarą. Sam nie piję w żniwa, wogóle piję sporadycznie, a i sam znam rolników co w żniwa nie biorą kropli alkoholu do ust. A i że ty nie widziałeś ciągnika czy przyczepy na stacji diagnostycznej, to nie znaczy, że nie jeżdzą – czyżbyś siedział pod stacją w czasie godzin otwarcia i oglądał każdy pojazd co na nią przyjechał – nie sądzę.

Z kraju