Chciała uchronić pieniądze przed „bandą dwunastu złodziei”. Wypłaciła 50 tys. złotych i wrzuciła do kosza na śmieci
13:16 14-01-2022

Radzyńscy policjanci przyjęli wczoraj zgłoszenie o oszustwie na szkodę 80-letniej mieszkanki Radzynia Podlaskiego. Do kobiety zadzwonił na numer stacjonarny mężczyzna podający się za policjanta Wydziału Śledczego.
Oszust przekazał seniorce, że na terenie Radzynia Podlaskiego działa „banda dwunastu złodziei” i w trakcie ich zatrzymania doszło do postrzelenia policjanta, który obecnie znajduje się w szpitalu. W trakcie prowadzonej rozmowy, pytał seniorkę czy posiada w domu złoto, a także pieniądze w polskiej i obcej walucie.
Kobieta przekazała, że posiada pieniądze w banku. Rozmówca polecił 80-latce, aby tam poszła i wypłaciła gotówkę z konta. Twierdził, że w ten sposób zabezpieczy oszczędności przed grasującymi złodziejami. Kiedy oświadczyła, że zadzwoni na policję, w odpowiedzi od rozmówcy usłyszała, że się nie dodzwoni i to on może przekierować rozmowę.
Po chwili w słuchawce usłyszała inny męski głos, który potwierdził, że wszystko jest w porządku, a dzwoniący policjant rzeczywiście pracuje nad sprawą zatrzymania złodziei. W trakcie trwania dalszej rozmowy z „policjantem” seniorka podała mu swój numer telefonu komórkowego, na którym później toczyła się konwersacja.
Fałszywy funkcjonariusz poinstruował radzyniankę, aby udała się do banku, a następnie wypłaciła 50 tysięcy złotych i w kopercie wrzuciła je do wskazanego kosza na śmieci. Przekonywał ją, że te pieniądze należą do policji i przeznaczone są na schwytanie grasującej szajki złodziei.
80-latka postępowała zgodnie z wytycznymi. Po wyjściu z banku wrzuciła pieniądze do kosza. Przez swojego rozmówcę została poinformowana, że wieczorem przyjedzie do niej policjant, który sporządzi stosowne dokumenty. Gdy zgodnie z umową tego wieczoru nikt się nie zjawił, seniorka zdała sobie sprawę, że padła ofiarą oszustwa. Sprawą zajmują się radzyńscy policjanci.
(fot. pixabay.com)
Po mojemu to wina TVN’u i hasła które ta stacja promuje: „Warto pomagać”. :lol
Jakiś nietypowy ten oszust. Nie kazał dzwonić na 997 bez rozłączania się, tylko od razu przekierował rozmowę🤣
Lubię czytać takie historie, niby biedna babcia na życie nie starcza, kasjerka musi wydać co do grosika a tu cyk 50k do śmietnika, kolejna 80k przez okno haha😁
A złodziejom się nie dziwie jak się daje tak się kraje (NIE POPIERAM)
Dobrze że pieniądze do kosza wyrzuciła, bo i tak nie były jej potrzebne plus jak wytłumaczył jej policjant jej oszczędności nie należały do niej. Powinna więcej TVPis i Trwam oglądać.