Chciał pojeździć terenowym autem, więc je ukradł
09:54 29-04-2021
W miniony poniedziałek wieczorem międzyrzeccy policjanci przyjęli zgłoszenie o kradzieży auta marki Land Rover. Zgłaszający przekazał, że nieznany mężczyzna odjechał z jego podwórka pojazdem. W chwili zdarzenia kluczyki znajdowały się w aucie, jednak posesja była zamknięta. Wartość strat oszacowana została na kwotę około 10 tysięcy złotych.
Na miejscu interweniowali policjanci z międzyrzeckiej prewencji. W miejscowości Kwasówka zatrzymali poszukiwane auto. Za jego kierownicą siedział 23-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego.
Mężczyzna był trzeźwy, a w trakcie rozmowy z mundurowymi powiedział, że ukradł samochód, ponieważ nigdy wcześniej nie jeździł autem terenowym. Wczoraj 23-latek usłyszał zarzuty. Odpowiadał będzie za kradzież pojazdu jak też posiadanie środków odurzających, które mundurowi ujawnili w miejscu jego zamieszkania. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja Biała Podlaska)
Chciał pojeździć terenowym autem, więc go ukradł.
Ja kiepsko znać polska język ale jak dla mnie to powinno być:
Chciał pojeździć terenowym autem, więc je ukradł.
Bo to jest TO auto, a nie Ten auto.
Widzę, że zmieniliście wpis. Brawo.
Chciał pojeździć czemu sobie takiego nie kupił???? Majątku nie kosztuje, ale to przecież plebs i gardzi uczciwą pracą. Po co ma parę miesięcy zbierać pieniądze na takie auto jak w jeden wieczór można ukraść.