CarSharing wchodzi do kolejnych miast naszego regionu. Panek rozwija usługę samochodów na minuty

Po wprowadzeniu w czasie pandemii ograniczeń związanych z komunikacją kolejową i lotniczą, okazję postanowił wykorzystać operator systemu samochodów na minuty firma Panek. O ile na początku CarSharing obejmował jedynie kilka dużych miast w kraju, to w ostatnim czasie firma zaczęła swoją ekspansję i otworzyła strefy w 150 kolejnych miastach w Polsce. Jednak to nie wszystko, Panek zapowiada, że obecnie jest na 9-tym miejscu w Europie pod względem liczebności aut, jednak chce wejść do ścisłej trójki i to jak najszybciej.

– Wydawać by się mogło, że pandemia może spowolnić rozwój, jednak dla firmy Panek trudne czasy stały się motorem rozwoju. Kiedy międzymiastowa komunikacja kolejowa i lotnicza praktycznie stanęła, jedynym pewnym środkiem transportu stał się samochód. Nie każdy jednak posiadał auto w garażu dlatego wiele osób zaczęło używać CarSharingu…i tak już zostało – wyjaśnia Katarzyna Panek.

Obecnie firma zwiększa flotę swoich pojazdów. Od kilku miesięcy trwają odbiory nowych samochodów, które systematycznie pojawiają się na ulicach. Do wyboru jest obecnie ponad 20 różnych modeli. Dodatkowo zapowiedziano, że CarSharing będzie dostępny w każdym mieście powyżej 20 000 mieszkańców. Oznacza to, że w naszym regionie samochody na minuty pojawią się w Białej Podlaskiej, Biłgoraju, Chełmie, Kraśniku, Lubartowie, Łęcznej, Łukowie, Puławach, Świdniku, czy też w Zamościu.

Jak jednak wyjaśnia Katarzyna Panek, nie do każdego z tych miast od razu samochody zostaną dostarczone. W ramach nowo otwartych stref, będzie można bezpłatnie zakończyć wynajem. Jeśli pojawią się w nich auta, będzie możliwość wynajęcia ich i podróżowania po całym kraju. Możliwość pozostawienia samochodu w nowej strefie spowoduje, że Użytkownik nie będzie płacić za postój a w czasie kiedy nie korzysta z auta, będzie nim mógł jeździć ktoś inny.

(fot. Panek)