Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Burmistrz tego miasta zorganizował dla kierowców plac do legalnego driftu. W Lublinie miasto zaprasza do ODTJ

W jednym z miast w kraju burmistrz zorganizował dla kierowców miejsce, gdzie mogą potrenować w okresie zimowym wychodzenie z poślizgu. O takie samo rozwiązanie zapytaliśmy Miasto Lublin.

31 komentarzy

  1. Lublin jak zwykle przeciwko mieszkańcom.

    • Można pływać na basenach*, można jeździć na łyżwach na lodowisku*, można żeglować na zalewie, można zjeżdżać na nartach na okolicznych stokach*, można skakać na rolkach/deskach/rowerach w skateparkach/bikeparkach*, można pograć w piłkę na Orlikach, i pewnie jeszcze wiele/wiele innych.
      Można nawet poślizgać się na torze ODTJ w Lublinie(na obrzeżach miasta), ale nie. Lepiej ponarzekać, że Lublin/Polska/Ziemia/Galaktyka jest przeciwko dresiarstwu w w 20-letnich aŁdicach, bo: paliwa za darmo na stacjach nie wlewają, że dorgie OC, że niema gdzie parkować, albo, że Policja uwzięła się i mandaty za niewinność nakłada.

      *) tymczasowo niedostępnę z powodu epidemii, remontu

      • Wszystko można?
        A kilka lat temu miasto obiecywało lokalizację toru do wyścigów – zamiast tego na Nałkowskich i ???

  2. Można? Można.

  3. To było kufa nie sprzedawać „lokalizacji” deweloperowi!

  4. Jak zwykle chowanie glowy w piasek.
    glosno zanieczyszczenie srodowiska a milosnicy motoryzacji wszelakiej nie wazne czy samochody motocykle czy quady jak zwykle zdani sami na siebie.

    • Franio – największy miłośnik motoryzacji, użytkownik trójkołowego rowerka na plastikowych kółkach.

      • Nie będę się podniecał czymś co ma służyć wożeniu ludzi czy towarów. Tak samo jak nie podnieca mnie pralka, która ma prać, prodiż który ma piec czy maszynka do mielenia mięsa czy żelazko. To, że coś kopci, warczy czy trzęsie to są efekty uboczne pracy maszyny/urządzenia i nic więcej, więc jak można się tym podniecać. Koń przed zaprzęgiem tez stęka i sapie, ale żaden wodnica nie przydusza konia, żeby głośniej sapał.
        Gdy ma się skończone 2 klasy podstawówki, ograniczone postrzeganie świata, żadnych ciekawszych zainteresowań, kondycję taką, że na 2 piętro wejść po schodach nie można bez przystanku i brzuch po jaja to nie pozostaje nic niż chowanie się w czymś w czym nie widać ułomności i usprawiedliwiać się tym, że to lubimy.
        A przecież samochód można sobie po prostu kupić i mieć lepszy od innych. I każdy może tak zrobić. Nic w tym trudnego. Za to, żeby do czegoś dojść w każdej innej dziedzinie trzeba pracować i poświęcać się latami. Dużo sobie odmawiać. W samochód wsiadasz i „Jesteś Gość”. Wydaje mi się, że o to w tej całej motoryzacji chodzi. Jest się nikim, ale ma się przynajmniej fajny samochód.

      • Kogo nazywasz pasjonatami motoryzacji. Kogoś, kto 20-letnim gratem i warczy pod blokiem? Czy kogoś, kto nie zna podstawowych przepisów ruchu drogowego? Jeśli bym się czymś interesował, to starałbym się to robić dobrze.

      • Prawdziwa motoryzacja to jest sport. Czyli poza samą jazdą pojazdem silnikowym także praca nad swoją kondycją: bieganie, pływanie, siłownia, jazda na rowerze, po to by zachować dobrą formę fizyczną i psychiczną oraz doskonalenie ogólne siebie. Np. Kubica w czasach szczytu swojej kariery przejeżdżał na rowerze 13.000 km rocznie. To jest więcej niż przeciętny człowiek przez całe życie.

        Nawalenie się tanią prytą a potem rajdy stara aŁdicą po wsi nic z motoryzacją nie ma wspólnego.

        • Wystarczy porównać pierwszy lepszy kanał internetowy dotyczący motoryzacji oraz innej dziedziny. Jeżeli vloga/video prowadzi/nagrywa ktoś z przedziału wagowego 100-140kg – to znaczy, że to fan motoryzacji. Nawet programów kulinarnych nie prowadzą takie spaśluchy jak fani motoryzacji.
          Motoryzacja to jest zainteresowanie dla ludzi leniwych i nic więcej.

      • Niestety wydaje mi się, że on nie jest zdolny do jazdy nawet na takim rowerku. Po ilości generowanego spamu, wnioskować można że to raczej nieszczęśliwy człowiek który z domu się nie rusza.

  5. Ćwiczyć można na ODJT, alee trzeba zapłacić 😀 no i się już na to miłośnicy ,,driftów” nie zdobędą…
    Dzieciaki (mentalne i wiekowe) za kółkami bolidów ,,driftujących” po rondach i parkingach mają do tego radochę, bo to zawsze dreszczyk emocji jest, że nielegalne, potajemne i w ogóle fajne takie…
    Jakby co, to popieram, że takie miejsce jak na Podlasiu by mogło być, ale nie można mówić, że nie ma gdzie ćwiczyć.
    Argumenty o zanieczyszczeniu środowiska nie przemawiają do mnie.
    Jeździłem na szkoleniach motocyklowych (Motosekcja na ODTJ) i było wybornie. Tor jest, świetny asfalt, instruktorzy całkiem w porządku. Jak ktoś ogrania i ma ochotę na ostro to są tzw. wolne jazdy. Alee trzeba zapłacić … 😀

    Sprawa starego toru i dewelo.. to już wiadomo….

    • za wszystko trzeba płacić, tor przy Zemborzyckiej też nie był darmowy – to był teren prywatny, a to, że czasem ktoś kłódkę przeciął i wjechał wieczorem, nie oznacza darmoszki, tylko zwykłe włamanie.
      oprócz ODTJ całkiem niedaleko Lublina jest Ułęż ze świetnym dojazdem ekspresówką, trochę dalej Miedziana Góra czy Słomczyn. ale umówmy się – jak ktoś już chce poupalać i się wyszaleć, to jedzie na cały dzień, a wtedy 10km czy 100km to już mała różnica 🙂

  6. Niech sobie sami jeżdżą z takimi cenami

    • No właśnie @takijeden – tylko płacić i płacić…
      Co za kraj…
      Człowiek chciałby pójść na basen to trzeba płacić.
      Na lodowisko – płacić.
      Pojeździć na nartach – płacić.
      A może trochę kontaktu z kulturą?
      Niestety… kino, teatr, muzeum – też trzeba płacić.
      Nawet za grę na konsolę czy komputer trzeba płacić.
      I jak tu q*** żyć panie premierze?
      🙂

      • chcesz pograć w piłkę – musisz piłkę i buty kupić. co to ma być?! wszystko dla wszystkich gratis!!!

  7. Większość aktorów występujących w filmach jako szybcy kierowcy zginęło śmiercią tragiczną i nie nażekali na brak toru.

    • może skrobnij jakąś listę wszystkich aktorów i zaznacz tych zmarłych śmiercią tragiczną – to sami sobie policzymy czy na pewno większość. i proszę też o jakieś dane na temat nienaRZekania na brak toru (wywiady, listy).

      kolejny amerykański naukowiec powysysany z palca…

  8. Szczęść Boże wzięło tor. Za to odtj to nie jesst rozwiązanie dla wszystkich ceny i terminy z kosmosu . Udajemy że coś jest choć tego nie ma ale teraz to takie popularne. Napiszcie że to przez COVID i już . Pozdrawiam czarną i czerwoną mafię.

  9. Tyle lamentu, a przecież każdy może spokojnie poćwiczyć niewchodzenie w poślizg. To bardziej przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa na drogach.

    • jak ci jakiś kretyn na drodze krajowej wyskoczy na czołówkę, to wtedy też jedź prosto przed siebie, by uniknąć poślizgu.

  10. Liczy się tylko kasa a PZMot sprzedał działkę deweloperowi a kiedyś ją dostał za darmo dla propagowania kultury jazdy. Odpowiedź miasta że hałas komuś przeszkadza jest niewłaściwa bo to że tor tam był od dawna a budynki od niedawna więc ten kto budował i kupował miał świadomość uciążliwości. Teraz należy znaleźć miejsce może być częściowo za miastem aby powrócić do możliwości doskonalenia techniki jazdy. Tor komercyjny i wymieniony jest drogi i raczej niewielu będzie tam chciało trenować.

    • nie znajdziesz w całym kraju takiego miejsca, żeby zlokalizować tor z dala od jakichkolwiek zabudowań. musiałbyś mieć kilka tysięcy hektarów gruntu i pobudować tor na środku, powiedzmy 2km od najbliższych sąsiadów. gdzie masz takie działki na sprzedaż i który inwestor wyłoży taki kapitał na sam grunt?

Z kraju